PILNE POMOCY!!! NIE MOGĘ ODPALIĆ ESSIEGO MKVII 1.3 B/G

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam potrzebuje natychmiastowej pomocy, przed chwilą przyjechalem moim essiem pod dom wypakowalem zakupy ale zapomnialem jednej rzeczy ze sklepu i wsiadam i nie moge go odpalic. jak przekrecam kluczykiem to zalaczaja sie wszystkie kontrolki plus radio i nawiew, przekrecam dalej i dupa rozrusznik nie lapie i silnik nie kreci co sie dzieje? slaby aku czy cos innego?
  
 
Stuknij delikatnie w rozrusznik. Mógł się powiesić. Z tym że to jest rozwiązanie tymczasowe, konieczna będzie jego naprawa jak to pomoże.
  
 
i co dziwne minelo 20 minut poszedlem do essiego i odpala bez problemu, ja pierdziele co sie dzieje, mogly zawiesic sie szczotki w rozruszniku?
  
 
poruszaj przewodem idącym od stanyjki do skrzynki bezpieczników, tym w czarnej grubej izolacji.
  
 
Cytat:
2009-07-14 12:12:23, adamwochna pisze:
i co dziwne minelo 20 minut poszedlem do essiego i odpala bez problemu, ja pierdziele co sie dzieje, mogly zawiesic sie szczotki w rozruszniku?


Tak jak piszesz.
  
 
a pompe bylo slychac??
  
 
dzieki koledzy za tak szybka odpowiedz mam nadzieje ze juz nie bede mial problemow z essiem- zartuje przeciez zawsze z nimi jakies sa jeszcze raz wielkie dzieki
  
 
Cytat:
2009-07-14 12:15:23, radekbox pisze:
a pompe bylo slychac??


niestety ale pompy tez nie bylo slychac
  
 
To nie pompa, przecież kolega pisał że silnik nawet nie kręci. Gdyby pompa padła to by kręcił normalnie tylko nie łapał.
  
 
no to lipa...
bo najprawdopodobniej skrzynka bezpiecznikowa juz sie odzywa - zimne luty
ciekawe tez, co wtedy dzialo sie z dioda od imma
  
 
Cytat:
2009-07-14 12:19:31, maciejka80 pisze:
To nie pompa, przecież kolega pisał że silnik nawet nie kręci. Gdyby pompa padła to by kręcił normalnie tylko nie łapał.


a kto mowi, ze pompa?
brak dziewku pompy ma tylko wskazac dokladniesza przyczyne...
  
 
nie wiem koledzy co wstepuje w mojego essiego czasami- miewa nastroje jak kobieta w ciazy- ale i tak go lubie, wdzieczny samochodzik momo tylu wad
  
 
Cytat:
2009-07-14 12:25:16, adamwochna pisze:
nie wiem koledzy co wstepuje w mojego essiego czasami- miewa nastroje jak kobieta w ciazy- ale i tak go lubie, wdzieczny samochodzik momo tylu wad


to znaczy jakie ma jeszcze fochy?
  
 
wracajac do tego co wypisujecie to od czego w przyszlosci zaczac i co zmienic zeby sie nie powtorzyla sytuacja z dzisiaj? nie powiem w ostatnich 2 miechach wladowalem w essiego ok. 1500 zlotych na naprawy
  
 
glowna focha essiego jest ze jak jest zimny to odpala bez problemu, zas jak juz temp podskoczy i go zgasze to wtedy musze troche go pokrecic nim odpali
  
 
najprawdopodobniej bedzie trzeba przelutowac skrzynke bezpiecznikowa, ale to czy to ona jest winna na 100% bedzie mozna stwierdzic, jak znowy ess zastrajkuje, albo trzeba wyciagnac ja i sprawdzic sciezki
  
 
kots mi powiedzial ze problemy z odpalaniem na cieplym silniku moga byc spowodowane ze go ktos przegrzal wczesniej- prawda to czy nie?
  
 
to tez moze byc powiazane ze skrzynka
  
 
Kolego adamwochna nie piszemy na forum drukowanymi literami!
  
 
mi tez si etak dzialo, i dzieje dalej, tzn jak sie zxagrzal to wogole nie chcial zakrecic, wina lezala po stronie cewki, wymienilem na calkiem inna ( troche przerubek itp ) i dziala przez penien okres, teraz sie powtarza, wiec raczej zainwestuje w nowy