Spadki napiecia w kancie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
na wolnych obrotach mimo dobrze naladowanego aku przygasaja mi swiatla, po wcisnieciu hamulca kierunki wolniej migaja. czy to wina regulatora napiecia, alternatora, czy po prostu ten model tak ma? co da sie z tym zrobic? regulator od poldka cos da (daje wyzsze napiecie na wyjsciu)? od czego mozna wstawic mocniejszy alternator?
  
 
co do spadków napiecia to głównie wina styków, na przewodach, poprostu opór jest tak duży że napiecie spada mimo wszystko. sprawdziłbym tez napiecie bezposrednio na alternatorze przy pracy na wolnych, może warto go przeczyscic i nasmarować. Ja rozebralem na czynniki pierwsze, posmarowalem i skrecilem, co prawda nie mialem drastycznych spadków nap ale na wolnych caly czas mi sie kontrolka od ładowania zapalała. tez mialem tak że gdy wcisnalem chamulec to mialem kierunek nawet raz na 10 s, strach jezdzic, wine za ten stan rzeczy ponosi przerywacz kierunków, teoretycznie jest nierozbieralny i trzeba go wymienić, ale mozna odgiać, alu blaszke i przeczyscic papierem styki, mnie pomoglo, kierunki jak nowe, nawet jasniej swiecą, i nie ma zadnej róznicy czy z chamulcem czy bez.
  
 
Zgadzam się, korozja styków straszne dziadostwo robi, a co do przerywacza kierunkowskazów to ja jakiś z Audi zaadaptowałem i bardzo zadowolony jestem, bo nie dość że miga zawsze jednako szybko to jeszcze ma sygnalizację przepalenia żarówki.
  
 
ja zastosowałem z el - też mruga super.. a co do sygnalizacji-jak się żarówka spali, to widać po kontrolce, bo zaczyna odpowiednieo częściej mrugać
  
 
ja mialem takie same objawy i wymienilem regulator napiecie na polonezowski bo tam jest elektonik! pomoglo i juz nie ma przygasania!!