Jaki jest wpływ sprężyn -40 na podłużnice?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam pytanie do posiadaczy essów, w których były spawane podłużnice i są obniżone z tyłu o ok. 40mm. Czy zdarzyło się kiedyś komuś z was ( nikomu nie życzę ), że po włożeniu na tył sportowych sprężyn wyrwało mocowanie belki z podłużnicy? pytam ponieważ niedługo będę miał wyspawane podłużnice i chciałbym wrzucić na seryjne amory springi -40 i boje się, że może to zabić essa. Wiem, że podłużnica może w escorcie zawsze strzelić, ale chciałbym wiedzieć, czy ktoś spotkał się z tym, że podłużnice, które wcześniej były spawane strzeliły po włożeniu obniżających springów. Co prawda w miejscu mocowania belki podłużnice są niezłe niby, ale jednak, jak już z tyłu w nich wyskoczyły dziurska, to profile wewnętrzne na zgrzewach też pewnie bierze...
  
 
Jesli podluznica jest ok - bez roznicy czy dobra fabrycznie czy DOBRZE zrobiona to nie robi jej roznicy czy masz sport zawias czy zwykly. A na chlopski rozum to wg mnie nawet jak mialbys wstawione rury zamiast amortyzatora to wyrwanie sie belki z podluznicy nie ma nic do tego (co innego pekniecie podluznic,tylnych slupkow,dachu itd ,ale nie wyrwanie bo tu sily w innym kierunku dzialaja. )
  
 
Właśnie obciążenia się muszą zwiększyć na obniżonym zawiasie, ponieważ zmniejszy się kąt pomiędzy belką a podłużnicą, wniosek z tego, że im niżej zawias, tym bardziej obciążone miejsce mocowania belki w podłużnicy... tak na moją myśl. Może na dziurach obciążenie nie jest większe, ale na progach zwalniających itp chyba tak.


[ wiadomość edytowana przez: Escobarto dnia 2009-07-23 22:01:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: Escobarto dnia 2009-07-25 16:36:59 ]