Autostrada A4 - pseudo szybka

Ostatnio znów nosiło mnie po całej Polsce, jednak punktem docelowym był Szczecin i nadmorskie miejscowości. Jednak nie w tym rzecz. Otóż dzien powrotu z trasy padł na dzień wczorajszy, sławetny można by rzec szewski WTOREK. Wiemy jaka była pogoda. Jadac przeszłam niemalże wszystkie cztery pory roku.
Ale od Wrocławia przeżyłam gehennę. Totalnie zasypana "autostrada A4" (i w tym miejscu należy się cudzysłów, bo autostrady to nie przypominało). W stronę Krakowa nie przejechał ani jeden pług(odcinek od Wrocławia do Katowic, więc niemalże 150 km). Lewy pas był praktycznie prawie w ogóle nie przejezdnym. A wyprzedzanie tirów należało do wyczynów niemalże kaskaderskich. Widoczność spadała momentami do 5 metów. No i stało się w pewnym momencie jakieś 75 km przed Katowicami stanęłam w korku. Powód: osobówka zawisła na barierce dzielącej pas zieleni i w ten sposób zablokowała całkowicie ruch. Choć wedle moich spostrzeżeń prawym pasem można było sie poruszać swobodnie. I tak zanim dotarli - zaznaczyć należy na PIESZO - policjanci, zeszło mi w korku przeszło 2 godziny. I jak łaskawcy byli na miejscu postanowili puścić ruch, ale nie można zapominać, że korek ów miał już kilkanaście km. Oczywiście musiałam odwołać trening, bo przecież stałam w korku i nie dojechałam na czas,,,,,,wrrrrrrrr.
I tak czas podróży ze Szczecina wyniósł mnie 12 godzin, co zwykle te 650 km pokonuję w 8 godzin.
Reasumując wielki skrót mojego podróżowania to pytam: jakim prawem będziemy płacić za przejazd autostradą Gliwice - Wrocław (ok. 40 PLN), jeżeli nie jest ona odśnieżana, służby porządkowe i nadzorujące działają opieszale(policja chodzi na butach, brak informacji o objazdach), poza tym teren A4-ki jest na tym odcinku w ogóle nie zagospodarowanym - brak stacji benzynowych, tudzież barów i jest mała ilość toalet. Gdzie w tym kraju jest logika??? Toż to woła o pomstę do nieba,,,,,,,ech.



[ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2006-02-08 13:48:12 ]

A4...koncesjoner jest nietykalnym bożyszczem jak widać ...

Sam doświadczyłem boleśnie kilka razy tej zimy koszmarnych i karygodnych zaniedbań ze strony służb utrzymujących tę PSEUDO-autostradę....ilekroć były trudniejsze warunki pogodowe tyle razy A4 była zapierdo....na i pozostawiona na pastwę losu i ...kierowców !!
Tylu wypadków, kolizji, rozbitych aut i korków na A4 jak tej zimy nie widziałem przez (łącznie !) szereg lat jak "autostrada" istnieje ....i kto za to odpowiada ??....no kurwa... My -kierowcy !!...bo jechaliśmy....nie , nie za szybko czy nie nieostrożnie...bo jechaliśmy...A4 !! ...

Na dodatek te skurwiele podnieśli w styczniu opłatę na bramkach !!!...trzeba mieć tupet do potęgi n-tej i...."rządowe plecy"!


[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2006-02-08 13:38:09 ]

Ja o godz.15:30 jechałem z Krakowa do Olkusza... ale nie autostradą. Sznurek aut, jednolita prędkość ok.50-60 km/h i ZERO jakichkolwiek wypadków.

ja wczoraj pokonywałem odcinek KAtowice Dąbrówka - Ochojec w 1godz i 15 min......

normalnie zajmuje mi to jakie 20 min.....

jechałem okrężną drogą bo zjazd na giszowiec był totalnie zablokowany.... na rozdzieńskiego tiry stały w miejscu bo nie umiały ruszyć na śniegu........


dziś jechałem A4 do gliwic , już czysta.... ale w paru miejscach były kałuże na całą szerokość autobany...... świadczy to o złej konstrukcji drogi......... wlatująć w taką kałuże z większą prędkością można wylecieć z drogi.....


nie wiem czy to było przyczyną wypadku zaraz za gliwicami, jak jechałem w drodze powrotnej..... wyglądało na to że peugeot 307 przeleciał na przeciwległy pas ruchu (nie dziwie sie bo miedy pasami są górki przez które auto może swobodnie przejechać... barierki nie spełaniają swych funkcji bo są zasypane).... 2 pasy zablokowane.... brak jekiejkolwiek informacji wcześniej o wypadku..... dojeżdżasz z duzą prędkoąścią na stojące samochody !!!!

tylko czekać aż ktoś nie wyhamuje....

w
Niemczech byłoby to nie do pomyślenia... kilometr przed wypadkiem powinien stać znak informujący o niebezpieczeństwie.........


OBY DO LATA DRODZY KLUBOWICZE

pozdro

Wyciągam wątek...Broń Boże nie prowokując podobnych obrazków na ten rok !!

Wracałem dzisiaj służbowo ciężaróweczką z okolic Zakopca...."zakopianka" luźniutka...normalna spokojna jazda 70-90km/h...było ok.godziny 14-tej...

Bliżej Krakowa...usłyszałem na CB jakies niepokojące hasła o giga korkach przed bramkami wjazdu na A4....pomyślałem że może coś sie stało sie i to dlatego
....ale ...NIE!....NIC sie nie stało sie ...to tylko wjazd na naszom wspaniałom A4 (bramki) !!!...korek ponad 3 km i wciąż rósł !!...sami zobaczcie:



Ponieważ cholernie mi się nudziło , jak byłem blizej bramek zacząłem liczyć...

Czynne 8 bramek ( liczyłem tylko wylot w kierunku Katowic!) ..
średnio każdy wóz odprawiany w ok.15 sekund ( naprawdę tak szybko !) czyli ...

na każdą minutę bramki puszczały MINIMUM 30 aut

...na godzinkę takiego ruchu wychodzi...1800 samochodów...x 6,50zł = 11700zł (jedenaście tysięcy siedemsetzłotych) !!

....z drugiej strony to samo bo przecie te auta muszą opuścić płatny odcinek ...również przez bramki!!...

Aha!....wjazd ciężaróweczki kosztuje...12,50 zł !

Pięknie prawda???....i Q%$@# !!....dziura na dziurze a raczej łata na łacie...wygląda jak wiejska droga klejona codziennie innym materiałem i to w dodatku total nieudolnie!!...

KOSZMAR!....i jakim cudem taki Stalexport dalej ma koncesję ???

P.S. sorki za ciemność fotki ale se chyba źle ustawiłem aparata

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2007-01-02 23:24:19 ]

Cytat:

2007-01-04 08:21:31, Kiniusia pisze: W pojedynkę walka to jak z wiatrakami, a może(teraz to gdybanie) gdyby zebrała by się całkiem sporo luda to i udałoby się obalić Stalexport . [ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2007-01-04 08:23:48 ]

i co to da?? Przyjdzie kolejny pacan który zrobi troche lepszy bubel albo jeszcze gorszy

no tak ale to za 10 lat a dotej pory mamy płacic duze pieniadze ze jezdzenie a dziurach i łatach ?i stanie w korku cos tu jest chyba nie tak?

Cytat:

2007-01-04 12:51:13, bogdan1 pisze: ....co jest ...qr...a grane???...naprawdę znów polityka

Nie... biznes...

jakies 2 tyg temu droga ta od bramek do bramek nie zajela wiecej niz 20 minut. w srtrone krakowa jest troche gorxej niz w powrotna

Cytat:

2009-07-22 21:39:06, roland66 pisze: Podepnę się coby nowego wątku nie zakładać... Pytanko do poruszających się na co dzień po "czwórce": jak wygląda teraz przejazd A4 na odcinku Katowice-Kraków? ..

Nie ma żadnych większych problemów ...możesz spokojnie jechać...te 2-3 pozostałe jeszcze zwężki ..nie powodują żadnych perturbacji na A4 w żadnym z kierunków .

Owszem , zdarzają się jakieś większe fale kierujących i wtedy traci się 10-15 minut ...ale już jest nieporównywalnie lepiej niż rok temu ..

Jeszcze raz powtórzę ...spokojnie i bez stresu da sie obecnie przejechać płatnym odcinkiem A4

- zresztą...napisz do SławkaH na priv (widzę że mimo urlopu zagląda na forum ) ...jechał kilka dni temu dokładnie tą drogą i dokładnie w niedzielę

Przyjemnego urlopu !