Montaż szpilek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ przy nowych felgach, które dziś chciałem założyć, zwykłe śruby są za krótkie, muszę jeszcze przed sobotnim popołudniem zamontować leżące od jakiegoś czasu w szafie szpilki.

Stąd pytanie: czy po wkręceniu ich na loctite auto musi jakoś b.długo stać, czy jak postoi sobie przez nockę, to starczy? I czy mogę łajdaczce wtedy koła założyć, czy na kobyłkach powinna stać?

Nie spieszyłbym się z montażem, gdyby nie fakt, że nawet jak z jazdy na tych felgach zrezygnuję, to bez nich nie mam żadnego zapasu, a znając prawa Murphy'ego jadąc bez zapasu na pewno zaliczę jakiś krawężnik z takim impetem, ze nawet pancerne felgi z poldka trucka się podadzą. A kupowanie dłuższych śrub, w sytuacji, gdy szpilki już są, jest niefajnym pomysłem.
  
 
wkrecaj, montuj kola i przez noc niech postoi, rano bedzie ok. tylko pozadnie odczysc i odtlusc gwinty
  
 
Cytat:
2009-08-27 19:10:54, 3zeR_MDS pisze:
wkrecaj, montuj kola i przez noc niech postoi, rano bedzie ok. tylko pozadnie odczysc i odtlusc gwinty



Taaa. A tam smaru miedziowego bogato jest Ale da radę. Thx
  
 
to odtłuść sprayem do czyszczenia przepustnic . przedmuchaj gwinty i dopiero wklej , złapie na bank
  
 
Cytat:
2009-08-27 20:58:47, Blady pisze:
to odtłuść sprayem do czyszczenia przepustnic . przedmuchaj gwinty i dopiero wklej , złapie na bank



Mam odtłuszczacz do hamulców/sprzęgieł w sprayu - to rozpuszcza każdy syf, a samo w sobie się natychmiast ulatnia.
  
 
lepsze jest nitro i kompresor
  
 
a w czym jest lepsze ? zarówno spray do przepustnic jak i ten do hamulców to mieszanka rozpuszczalników ... kompresorem można dmuchnąc , ale rozpuchole dość szybko odparowują
  
 
ja tam zawsze spryskam nitro z pistoletu lakierniczego i zaraz dmuchawką - jak kompresor ma nabite 8 bar to ładnie wszystko co tłuste i lotne wyleci wymyje ....no i ta cena 34zł za 5l
  
 
odtluszczacz do hamulcow jest najlepszy do tego rzeczy, zadne nitro i inne tego typu wynalazki.
  
 
Cytat:
2009-08-28 06:50:52, 3zeR_MDS pisze:
odtluszczacz do hamulcow



Czyli benzyna ekstrakcyjna w spreju :p Ach ten markieting, wcisną nawet gówno zawinięte w papierek byle miało ładną i "profesjonalna" nazwę
  
 
Cytat:
2009-08-28 09:47:43, jose pisze:
Czyli benzyna ekstrakcyjna w spreju :p Ach ten markieting, wcisną nawet gówno zawinięte w papierek byle miało ładną i "profesjonalna" nazwę



epepepe. W spreyu znaczy pod ciśnieniem. A jak ktoś nie ma kompresora i nie może sobie z pistoletu benzyną kupioną w buteleczce za kilka złoty strzelać, to nie ma wyboru. Poza tym to nie jest tak, że to jest benzyna ekstrakcyjna, bo po pierwsze nie śmierdzi tak upiornie, po drugie nie jest tak agresywne. I na bazie eteru jest chyba robione. Poza tym jak kupuje się tego dużo w dobrych miejscach, to cena nie jest taka znowu zniewalająca.

Aczkowliek efekt końcowy zastosowania obu sepcyfików jest zasadniczo ten sam. Jednak po ,,gównie w papierku" mniej śmierdzi, o dziwo

Tak że żeby skończyć tę akademicką dyskusję - będę to robił pod chmurą, na ulicy, bez dostępu do prądu czy jakichkolwiek innych dobrodziejstw nowoczesności. Nie dysponuję też agregatem prądotwórczym ani dynamem podłączonym do roweru. Jeśli chodzi o kompresor, to się mogę co najwyżej grochówki najeść
  
 
Ale macie problemy... Chodzi o to, żeby odtłuścić, a i jeden i drugi specyfik to zrobi dobrze. Zrób tym co masz, a jak masz dobry klej do gwintów, to jak złapie to nie ma bata. Ja kupiłem zwykłą małą tubkę czerwonego(versachem chyba) za ok 12zł i są nie do odkręcenia... A czyściłem gwint owijając śrubokręt namoczoną w nitro szmatką.
  
 
Cytat:
2009-08-29 11:49:11, Royber pisze:
Ale macie problemy... Chodzi o to, żeby odtłuścić, a i jeden i drugi specyfik to zrobi dobrze. Zrób tym co masz, a jak masz dobry klej do gwintów, to jak złapie to nie ma bata. Ja kupiłem zwykłą małą tubkę czerwonego(versachem chyba) za ok 12zł i są nie do odkręcenia... A czyściłem gwint owijając śrubokręt namoczoną w nitro szmatką.



Wielkie umysły myślą podobnie śrubokręt i szmatka to je to. Szpilki siedzą, przejechały wczoraj kajtka, nakrętki się odkręcają bez odkręcania szpilki, tak ze chyba sukces.