MotoNews.pl
  

[mk6] Dziwny dziwek z silnika przy2,5-3k obr,czy to nolmale?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Czy normalne jest ze przy obrotach 2,5k - 3k wilnik wydaje z siebie takie wzzzzzzzzzzz - zwlaszcza przy opadaniu obrowow.

Prosze o info czy to normalne
Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: wtyku dnia 2009-06-18 20:23:23 ]
  
 
Sprawdź stan i naciąg paska klinowego.
  
 
Wydaje mi sie ze to raczej nie jest wina paska...cos ewidentnie wpada w wibracje tylko przy tych obrotach, na pozostalych nic nie takiego nie ma.
  
 
Wjedź na kanał i sprawdź osłonę katalizatora - pewnie spawy puściły
  
 
Bylem na kanale ale spec powiedzial ze jeszcze mozna jezdzic, ze jest ok.
  
 
hmmm no nie pociesze cie ale ja w moim rs2000 taki dziwek miałem właśnie przy 2,5 3 tys obr. w czasie jazdy przy opadaniu obrotów i czasem nawet na postoju
jak potrzymałem w tych właśnie obrotach.
Pisałem o tyn na forum i nikt mi nie umiał pomóc hmmmm sprawa się sama wyjaśniła jak padła panewka chyba się obróciła takie właśnie tyrkotanie jak by luz jak by coś innego dobra diagnoza silnika jest potrzebna .
Może uda się silniczek uratować ja niestety albo i stety wymieniłem i jest git życzę by to nie było to samo

[ wiadomość edytowana przez: WoNcki dnia 2009-06-19 21:51:18 ]
  
 
Postanowilem nie zwracacna to uwagi, bo przy jezdzie w miescie nie wchodze w te obroty.

Jednak w tym tygodniu bylem w trasie i juz potrzebowalem przekraczac czesto pond 2700 i mam wrazenie ze ten dzwiek stal sie jeszcze glosniejszy.

Dzieje sie to na obrotach 2700-2900 nie zaleznie czy opada czy powoli wzrasta.

Przy przyspieszaniu tego nie slychac jak startuje od 1000-do nawet 6000.

Poza tymi 2700-2900 silnik chodzi przyjemnie.

Czy ktos ma jakis pomysl??
  
 
Otworz maske, wez kogos do pomocy, niech utrzymuje takie obroty i sprawdzaj po kolei, mi tak wrzeszczało przewod hamulcowy ten od prawego przedniego koła, bo miał pourywane zatrzaski.

Pozniej cos zaczeło brzeczec w okolicy 2rpm, ale nie zdarzyłem znalezc, przeszukane było wszyucho pod maska, a widocznie brzeczało cos pod deska rozdzielcza.
  
 
To jest zbyt glosne buczenie aby to powodowal jakis przewodzik, samochod wpada w jakis rezonans...
  
 
Kolego a przypadkiem to nie bzyczenie rolki napinacza paska alternatora? Sam się zaraz zabieram za wymianę paska to sprawdzę czy u mnie rolka się nie kończy. Mam takie bzyczenie w zakresie 1500-1800 obrotów jakoś. Jak masz czas, to zapraszam. Tel na priv poszedł.