Sprezyny malacz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem ze to juz bylo

Wiecie czy sprezyny poloneza trucka i zwyklego sa takie same ?.B chce do malucha wpakowac i nie wiem czy sie srednica zgadza a cos mi sie wydaje ze od trucka to zatwarde.Serie od poloneza pewnie od maluchowskich sa troszeczke twardsze.Z Gory dzieki
  
 
Nie bardzo wiem jakie są w tracku ale wiem że jak włożyłem do swojego podcięte sprężyny od Żuka to miałem wysoki tył ale twardy żę mógłem woźić całą rodzine i nawet sie nie uginał
(gniazdo się rozsypało po 100km ,wpadło do środka ) Powodzenia z eksperymentami
  
 
ale weź pod uwagę, że ty nie włożysz całych sprężyn od poloneza a je przetniesz... wg mnie całe te sprężyny od trucka owiane mitem to kupa...
ja kupiłem od trucka(benzyna)/lublina i wsadziłem do siebie (dwie z jednej i oddałem kowalowi, żeby dogiął). wysokość sprężyny była coś koło 16-17 cm, ale nie jestem pewien. sprężyna jest zrobiona z drutu cieńszego niż maluchowska, gęstość zwojów też nie jest dużo większa (ale jednak). nie wiem jak z materiałem.
ale do rzeczy:
po wsadzeniu malacz jest na pewno baaardzo niski (bez dogięcia "na płasko" u kowala na pewno byłby wyższy) i miękki ja tak się napaliłem na tą spręzynę (tyle się mówiło, że zajebista i wogóle), że zainwestowałem w nową.. w miarę dobrą twardość (większej już nie chcę) uzyskałem dopiero po wsadzeniu gum (1 na jedną stronę). z diesla jest podobno twardsza, ale nie wiem niestety ile.. jak masz to robić, to albo nie doginaj, albo każ kowalowi dogiąć "odstający" zwój i jednocześnie rozciągnąć całą sprężynę..
  
 
panowie ale sprzezyna to nie wsztsko. ja zapodałem sprzezyne od truca przeciołem na pół i bez doginania zapodałem na tył . autko bujało sie niesamowicie, i założyłem amorki bilsteina nie musicie koniecznie bilsteina ale gabriel czy cos tam innego tez zdjae egzamin. siedzi w miare nizutko wybiera dziury jak mazenie na asfalcie to poezja a na szutrach rewelacja. tak ze rubta co chceta

u mnie to chodzi
  
 
Robilem to w zeslzym tygodniu - amorki robione prze kolege - wlaczany pod cisinieniem nowy olej - twardosc a'la bilstein zwykle moje sprezyny obcialemo 1 zwoj i wpakowalem po 2 gumy usztywniajce. PRzejechalem do dzis (od 6 dni) prawie 1000 km i jedynie co mnie denerwuje to 1 kolko jest ciut nizej (moze sprezyna slabsza) i zas zaczelo cos dzownic - ale jazda jest piekna na zakretach - czuje teraz ze przod jest za miekki .....cena - 4*5,5 za gumy , amorki w zaleznosci za ile sie zalatwi i robocizna 70 zl u mechanika (sam nie zrobilem bo nie mialem narzedzi)
  
 
Sprezyny bede mial za 30 zl tak wiec wydatek nieduzy jak by cos nie gralo to znowu moge zalozyc original.Dzieki za sugestie
  
 
A i jeszcze jedno.Wiecie ze zwykle amory tylne kosztuja AZ 65zl!!To mnie przeraza..
  
 
Cytat:
2003-08-22 19:54:38, her_us pisze:
A i jeszcze jedno.Wiecie ze zwykle amory tylne kosztuja AZ 65zl!!To mnie przeraza..

a ja niedawno chciałem sprzedać amory tylne nówki za 80 zeta :p . w Kraku kosztują koło 50 zeta/szt (55 chyba, tyle samo KYB)
  
 
ja we wrocku kupilem amorki gabriela na tyl za 40zl/sztuka. wie ktos moze czy te amorki sa dobre i czy po obcieciu sprezyny dadza rade trzymac auto (maja 6 miesiecy)?
  
 
Ja kupiłem amorki za 75zł!! Nowe, 2 lata gwarancji, włoskie, a twardośc określam na BARDZO twarde!! Rozciągnięcie samemu amorka sprawia duże problemy!!
  
 
hmmm a kolega mnei namawia na olejowo gazowe delphi ( krosno)
Istnieje cos takiego mówi ze tanie a twarde ?????
kolega sie sciga kszlakami w kjsach to cos tam wie ( od niego mam czesci do silnika )
  
 
Cytat:
2003-08-23 00:32:23, simon_pg pisze:
Ja kupiłem amorki za 75zł!! Nowe, 2 lata gwarancji, włoskie, a twardośc określam na BARDZO twarde!! Rozciągnięcie samemu amorka sprawia duże problemy!!

ale chodzi o te krosno sport??