Uwaga na imprezy AMK Ślązak - konkretne !

Potwierdzam było bardzo grubo, myśmy w sumie o pietruszkę jechali więc nie było pełną bombą, poza tym przyznaje że ten fragment, a zwłaszcza zakręt od którego zaczyna sie filmik "z zewnątrz" Filipa był bardzo zdradziecki, właśnie na nim skończyli Owczarzy/Pawlucy. Ponadto te dwa dna to masakra była dla auta, dobrze że sie w płyte zaopatrzyliśmy pod motor bo by została plama oleju tylko. Bardzo żałuje że nie wzięliśmy letnich opon bo potem temp była koło 15st i suchy asfalt a my na zimówkach no ale cóż pierwszy start na obcej ziemi i nie zamykaliśmy stawki (podobno bo wyników nie moge znaleźć a nie czekalismy do końca imprezy). Może ktoś zna link?
Od przyszłego sezonu będziemy sie starać regularnie startować. W pierwszej kolejności trzeba zająć sie zawiasem bo u nas mamy bardziej równe odcinki a zawias który siedzi teraz wogóle nie pracował na tych dziurach. Na pierwszym OSie przy 110km/h przód strasznie sobie skakał na prostej.

Jeśli chodzi o placyk to bardzo fajny technicznie ale po pierwszej pętli bardziej sie na offroad nadawał niż sprint.

W sumie naliczyłem 4 dzwony, szkoda że psiarnia znów pokrzyżowała plany i nie puściła trzeciej pętli z tego powodu... Mogło być jeszcze ciekawiej

Cytat:

2009-10-19 16:51:01, layer pisze: Wyniki na amk-slazak.pl

Yyy czyżbym jeszcze był wczorajszy? Ale wyników nie widze... Już od wczoraj tam szukam i nie ma.

no Dawcy, fajnie, ze jechaliscie Marklowice, w miejscu, ktorym ogladalem 2 razy szuraliscie plyta, ale ogien byl mam nadzieje, ze wiecej ludzi z forum, z pobliskich terenow bedzie chcialo sie poscigac w AMK

P.S wyniki juz sa na stronie Slazaka

masa jakie trasy- mega wypas

No właśnie, można by się skrzyknąć ekipą. Ja planuje start i od razu pytam czy nie wiesz coś więcej na temat Żor czyli kiedy będą i jakie próby bo na stronie AMK nie ma kalendarza.

Po tej imprezie chyba wyprowadzam się na Śląsk. Dzieje się dużo i ciekawie Szkoda tylko, że tak krótkie są próby, ale powalczyć można. Lawet jeździła tam na okrągło. Sam zaryzykowałem i pojechałem całą imprezę bez plyty co zaoowocowało uszkodzonym wydechem i pogiętą miską olejową, ale warto było !!!! Trasa była nieco zdradziecka, bo momentami idealna przyczepność, a w lesie błoto i ślisko jak cholera.

w przyszlym roku ja bede startowal to ekipa bedzie sie zbierała coraz większa... ps. ma ktos zdjęcia z tego rajdu? Dawcy nieźle popierdzielal w lesie przed szykana na 1 probie iskry szly z pod auta

fot. Layer

[ wiadomość edytowana przez: rallyfilip dnia 2009-10-19 23:12:40 ]

A zgadza się "Plemnik" pędził do celu ile mógł. Starczyło tylko na 10 miejsce w generalce. Bez sensowny błąd z metą i pies na trasie trochę nam pokrzyżowały plany, ale wybieram się następnym razem na pewno

troche mam zdjec niewiale ale sa






[ wiadomość edytowana przez: MaciekMaC dnia 2009-10-21 20:32:12 ]