MotoNews.pl
  

USUNIECIE KATALIZATORA OMEGA B 2.0 16V

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po usunieciu katalizatora (nie swtawialem strumienicy) i zamontowaniu ostatniego tłumika przelotowego "turbo" autko stało sie bardziej "żwawe" i płynniejsze. A jesli chodzi o dzwiek wydechu to nie ruczy wielkim basem lecz rzaczej wydaje z siebie metaliczny pomruk.
  
 
Po prostu BOMBA - lece wycinać....
  
 
poczekaj jak ci wyjara ostatni tlumik to nie wytrzymasz od huku
  
 
Koleszka przy silniku 2.0 16V -serynie 150KM, po wycięciu katalizatora i wstawieniu strumienicy, oraz zamontowaniu stożka pojechal na hamownie i wyskoczyło mu 161KM

No tylko że ze strumienicą jest taki motyw że potem uszczelka pod głowica długo nie wytrzyma-fakt stwierdzony u mnie -mam zamontowaną strumienicę.

Mowa o silniku 2.0 16V(150KM).

Więc nie w każdym silniku ale różnice można lekko odczuć.

Wiele głośniej jest teraz? Jaki dzwięc? Metaliczny?, żyletki?

ppozdrawiam
  
 
hehe...jakby ze dwie diody zamontował i neona pod podwozielm to bym mu 170 pokazalo na hamowni... ;P
  
 
Kwestia jest ile mial przed zastosowaniem tych "bajerow", a nie ile wyskoczylo po. Zawsze powinno sie robic przed i po, zeby wiedziec jakie sa efekty.
  
 
ja sie dałem namówić w 2.0 16 na strumiennice i .....
gosc co mi wycinał katalizator zrobił mnie w huja , delikatnie mówiąc , że niby jest zatkany , co sie potem okazało , g.. prawda
kata mi nie oddał więc 300 pln w plecy . no niewiedza kosztuje. mało tego za strumiennice skasował 100 z montażem , ah jakże był wściekle szybki kurowóz ... poza dzwiękiem z kosmsu nic sie nie zmieniło , no chyba w psychice że teraz jestem szybki i wściekły.po 3 miesiącach jadą c a4 ze stałą prędkością 180 kmh od granicy niemieckiej do samego wrocławia , okazało sie żę ze strumiennicy wydmuchało jakieś waty i szmaty, więc 100 poszła sie walić , w dodatku zatkało mi ostatni wydech , auto przestało jechać, więc kolejny katalizator używany z angola 300 plus montaż 50 i reasumując jakies 800 pln w plecy..........
nie ciśnijcie bajek o cudzie strumiennicy , z gówna sie bata nie wykręci . jak wam mało mocy to polecam 3.0 a nie strumiennice, tylko sie tłumikarze z nas śmieją
  
 
Witam,
ja mam poodbne zdanie, że takie "dodatki" do samochodu to bardziej na psychikę działają jak sie stoi na śiwiatłach niż faktycznie przynoszą kożysci dla silnika. A tak poza tym to mogą się doczepić (a jak sie zorientują to na pewno doczepią) i nie podbiją przeglądu... i kolejny wydatek. Odpowiedzcie sobie również na pytanie czy warto inwestowac w taką zabawkę pieniądze, która spowoduje, że ze świateł ruszysz pół sekundy szybciej... Zwróć uwagę też na to, że katalizator oczyszcza spaliny z trujacych substancji i w przeciwieństwie do strumienicy przyczynia się do cichszej pracy wydechu. Także narażać się jeszcze na dodatkowe hałasy? Nie wiem czy warto dla tych "dodatkowych" koni. Pozdrawiam.