[MKVII] muli, dławi się na PB i LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
co moze byc, samochod od 2-3 dni odpale jedzie normalnie przejade pareset metrow zaczyna sie molic na wyzszych obrotach i to strasznie. gaz do dechy a on praktycznie trzyma predkosc. jak szybko zmieniam biegi i nie przekraczam ~2.300 tys. to praca silnika wydaje sie normalna. i czasami przy wysokich obrotach tj 4.000-4.500 zaczyna normalnie chodzić.
na postoju silnik pracuje rowno.

zaznacze ze od tych 2-3 dni radio sie nie wlacza, a dokladnie, jest demo na ekranie, ale jak wlacze zeby leciala muzyka to sie wylacza.

dodam tez ze mam padniety akumulator, tzn odpala ale bardzo słabo kręci.

akumulator mam drugi ale dopiero w sobote go bede mogl przelozyc jednak nie wiem czy to wogole moze byc jego wina.




[ wiadomość edytowana przez: pdasiek dnia 2009-11-10 16:57:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2009-11-15 20:56:25 ]
  
 
Prawdopodobnie przez to że masz słaby aku, resetuje Ci się komputer sterujący i dlatego autko się jakby dławi, a jeżeli to nie to to bardzo prawdopodobne jest że przepływomierz jest zabrudzony.
  
 
Tak jakby sonda lambda byla padnieta, ona przy zimnym silniku nie pracuje , dopiero jak sie nagrzeje to zaczyna dzialac. Moze jest uszkodzona i bzdury przekazuje do kompa, ja mialem podobne objawy i na LPG nie dalo sie jechac ale na benzynie jeszcze tak wiec to jedyna roznica w naszych przypadkach.
  
 
mam nadzieje ze po prostu jak akumulator pada to nie zdazy sie reset zrobic, badz sie źle robi i sonda wariuje. w sobote zmienie akumulator mam nadzieje ze bedzie dobrze.
  
 
Zapomnij o tym akumulatorze, to nie jego wina. Skoro ma jeszcze sile zakrecic i odpalic auto to na bank ma jeszcze prad na komputer i inne urzadzenia w aucie. Sprawdz sonde lambde.
  
 
no a jak ja sprawdzic? kupic nowa po prostu? psuje sie ona z dnia na dzien?
  
 
Ja nie wiem jakie Ty masz radio ale skoro włącza się demo to chyba znaczy że akumulator padł, no a sonda mogła paść wcześniej tyle że komputer nie miał zrobionego reseta i miał zaprogramowaną mapę, no a reset polega tak jak by na stworzeniu nowej mapy dawek paliwa właśnie przy pomocy sondy i jeżeli jest padnięta to mogą występować takie muły. Sondę sprawdzisz chociażby u gazownika za pomocą kompa do gazu, u mnie przynajmniej tak sprawdzał, tyle że ja mam instalację sekwencyjną. A u mnie samochód też tak mulił jak u Ciebie tyle że u mnie przyczyną była słomka która wpadła do przepływomierza i blokowała takie blaszki.

[ wiadomość edytowana przez: Pietrq_TSZ dnia 2009-11-11 12:33:04 ]
  
 
Sonda lambda dziala caly czas od momentu nagrzania bez wzgledu na reset kompa, jakby bylo tak jak pisze kolega ponizej to wogole nie potrzebaby bylo montowac czujnikow itp bo wpisalo by sie do kompa na stale odpowiednie wartosci i wszystko by smigalo. Mozesz sprawdzic ta sonde u gazownika , zakres jej dziala powinien sie wahac od 0,2 do 1V czy jakos tak. Czy auto nie zaczelo wiecej palic ?
  
 
ja bym sprawdził błędy w kompie na początek i czy pojawiają się na samej pb, czy dopiero jak wchodzi na lpg. Wyłapać powinien lambdę i inne elementy. Filtr powietrza masz czysty?
  
 
filtr powietrza czysty, wymianiany 2 miesiace temu.
dodam ze ostatnio robilem reset kompa, tzn nie wiem czy sie zrobił, w kazdym badz razie akumulator odpiołem na godzine i potem pojezdziłem 8-10 km. ale nie widzialem zadnej roznicy.
doslowanie z dnia na dzien zaczal sie mulic.
powiedzcie mi aby ile kosztuje podlaczenie do kompa w celu zbadania bledow. i czy w kazdym warsztacie mozna takie cos zrobic?

nie zdazylem sprawdzic czy auto wiecej pali bo mam jeszcze 15 litrow gazu w zbiorniku i nie mam gdzie tego wyjezdzic poki co. po weekendzie bede wiedzial ile pali. ale znowu nie wiem czy jest sens jezdzic na takim mule.


[ wiadomość edytowana przez: pdasiek dnia 2009-11-11 21:17:45 ]
  
 
RavenMOH dobrze imho mówi.

Też chciałem napisać o sondzie, bo u mnie objawy były identyczne.
Tylko jedno mnie interesuje - zmiana gaz/benzyna nie robi różnicy?
Bo z tego, co wiem, na gazie sonda lambda jest emulowana -> nieczynna.
Zerknąłbym na przepływomierz, potencjometr przepustnicy i odpowietrzenie skrzyni korbowej (tak, tak).
  
 
Ja w swoim essie mialem instalke II generacji z komputerem bingo-S4 i niestety bez sondy jezdzic sie nie dalo. Lącząc sie z centralka poprzez interfejs widzialem ze rzeczywiscie jest jakas opcja emulacji sondy aczkolwiek nie pamietam czy ona u mnie funcjonowala, wiem jednak ze po wymianie sondy wszystko git zaczelo chodzic.
BTW W uszkodzonej sondzie mialem pourywane kable
  
 
Cytat:
2009-11-11 22:13:30, kcprski pisze:
RavenMOH dobrze imho mówi. Też chciałem napisać o sondzie, bo u mnie objawy były identyczne. Tylko jedno mnie interesuje - zmiana gaz/benzyna nie robi różnicy? Bo z tego, co wiem, na gazie sonda lambda jest emulowana -> nieczynna. ...


To zależy od instalacji lpg. U mnie nie ma elektroniki -emulatora, więc pojawiają się błędy przy niewłaściwej regulacji lpg i wpływa to na działanie również na pb. Jak zrobiłeś reset, to jeździj na pb i zobacz jak się sprawuje.
  
 
narazie ustało samo z siebie. zrobiłem około 200 km, i teraz juz wogole nie ma mulenia.