Zastava 1100p - 76r. orange

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam oto moje nowe "dziecko" Zastava kupiona od kolegi. Historia jej jest mi mało znana prawdopodobnie pochodzi od pierwszych właścicielek, i krótko była w posiadaniu kolegi sznurówki, od którego ją zakupiłem, juz jakiś czas temu. Auto ogólnie jest do poprawek blacharskich (parę łatek pod spodem, doły drzwi, oraz drobne zaprawki) ogólnie niebo a ziemia w porównaniu do zielonej. Mechanicznie też trzeba ja troszkę a to podregulować a to coś wymienic. A oto pare fotek zapozyczonych od poprzedniego właściciela, abyście mieli stan przed, w trakcie i po poprawkach.









obecnie czysta komora silnika:


no i obrabianie blacharki, dodatkowo jeszcze łatanie i konserwacja podłogi dojdzie







oczywiście priorytetem jest doprowadzenie jej do stany w pełni orginalnego, użytecznego i ładnego

dalsza relacja wkrótce.
  
 
Fajna, wygląda nie krzywo więc ok.
  
 
Tak mi się skojażyło.....

  
 
Prace ciąg dalszy:
szpachla, docieranko ....


po zdjęciu plastikowych nadkoli moim oczom ukazały sie pieknie, porządnie zakonserwowane wnętrza nadkoli a co najważniejsze bez grama rdzy


(to na rancie błotnika to kit, ktos uzupełnił szczeline między błotnikiem a plastikowym nadkolem)
  
 
Podkład




jutro docieranko i malowanko
  
 
A to efekty juz po malowaniu, ogólnie jestem zadowolony








Podłoga i nadkola też już zabezpieczone, zostało jeszcze poczyścić i pozabezpieczać wnętrze drzwi i to by było juz wszystko z blacharki. Dalsze plany obejmują nowe koła z dekielkami, dostać wkońcu kierunki orginalne na błotniki, no i wnętrze
  
 
Fajnie że nie zmarnowała sie ta zastava
  
 
A oto efekt końcowy "zewnętrzny", na wiosnę wymiana tapicerki, oraz przegląd mechaniki. Na razie auto stoi u znajomego w garage, aby jej na głowę nie padało.

Mała sesja











  
 
No no naprawde bardzo ladna zastavka
  
 
Nie szkoda jej troche do wozenia jakis ciezarow na dachu?
  
 
o matko! drogi forumowiczu ten bagaznik to element stylistyczny



[ wiadomość edytowana przez: bandit_650 dnia 2009-12-17 16:21:58 ]
  
 
Cytat:
2009-12-17 16:20:31, bandit_650 pisze:
o matko! drogi forumowiczu ten bagaznik to element stylistyczny nikt nie remontuje sobie zastavy zeby wozic potem na dachu pustaki na budowe



Stylistyczny? Przeciez to jest... (przepraszam jesli napisze cos glupiego) bagaznik dachowy. Taki do wozenia gratow jak sie w srodku samochodu nie mieszcza.

edit: Aaaaa! Pamietam ze w latach 90tych dosc powszechne bylo ze co mniej zamożni milosnicy tuningu (czy tez stylingu) zakladali jedna belka bagaznika dachowego w tylnej czesci dachu, udajac ze to spoljer.

[ wiadomość edytowana przez: qubek dnia 2009-12-17 16:27:43 ]
  
 
Co poniektórzy instalowali na tym bat od CB

-----------------
http://plepleple.pl