Łącznik stabilizatora - mechanik pomoże

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami podczas walki ze stukami w zawieszeniu. Sprawa zaczęła się kiedy postanowiłem coś zrobić z denerwującym odgłosem podczas wjeżdżania w każdą nawet najmniejszą nierówność na drodze, przy najeździe na próg zwalniający. Stukało przy jeździe na wprost i przy skręconych kołach. Stuk nie był metaliczny ale przypominał dźwiękiem jakby ktoś odbijał nie napompowaną piłkę do kosza. Pojechałem do pierwszego mechanika. Mistrz Mechanik orzekł trzeba wymienić łożyska amortyzatorów. OK, pomyślałem że przy okazji trzeba wymienić amortyzatory bo już czas więc zgodziłem się na wymianę całości i oczywiście nie pomogło. Po argumencie mechanika w stylu "ten typ tak ma" pomyślałem pojadę do innego speca bo ten zalatuje mi debilizmem. Drugi mechanik - trzeba wymienić końcówkę drążka kierowniczego. Ok, wymieniamy no i oczywiście nie pomogło. I oto w osobie tego niepozornego mechanika objawił mi się Najwyższy Wszystkich Mechaników. Umysł tego człowieka pracując na najwyższych obrotach znalazł pewną w 100% usterkę: "Trzeba wymienić przekładnię kierowniczą za 3000 PLN a za robociznę wezmę 500PLN". ...Postanowiłem pojechać do domu na obiad, bo wysłuchiwanie mądrości Inżyniera groziło niestrawnością. Oczywiście sprawdziłem że nie było żadnych luzów na drążkach kierowniczych przy przekładni, nie miałem wycieków oleju z przekładni, drgania nie przenosiły się na kierownicę, kierownica obracała się bardzo lekko, wspomaganie pracowało cichutko. Poddałem się i postanowiłem sam to naprawić. Pojechałem na stację diagnostyczną 20 PLN, test na szarpakach nie wykazał żadnych luzów, sprawdzenie sworznia wahacza też ok. Spojrzenie na łącznik stabilizatora a tam bezczelnie wybite gumy. W Inter-Carsie były do wybory łączniki w cenach od 12 do 32 PLN, więc wybrałem droższe bo czytałem na forum że ktoś miał problem z częstym wybijaniem się gumek łącznika. W skład zestawu wchodzą cztery gumy, cztery podkładki, śruba, osłona, nakrętka. Sprawa kolejna która też była opisywana na forum, nie ma szans żeby odkręcić ten łącznik trzeba ciąć kątówką i proponuję najcieńszą tarczą to będzie mniej rzucało. Ważna sprawa przy dokręcaniu nakrętki trzeba zmierzyć odległość między dwoma górnymi podkładkami według książki serwisowej ma być około 38mm. Cala sprawa jest bardzo prosta, dojście do łącznika jest idealne, nie potrzeba kanału, każdy sobie z tym powinien poradzić. Nareszcie mogę delektować się jazdą w ciszy. Życzę Wam abyście nigdy nie trafili do takich mechaników.


[
  
 
Za dobre chęci ....Dziękujemy


Natomiast....STRASZNIE to SKOMPLIKOWAŁEŚ....


no i to Twoje jedno giga zdanie ...ledwie udało mi się przeczytać

Ważne, że nie dałeś sie do końca wpuścić w maliny "fahowfcom-mehanikom" !


P.S. łącznik za 32 wytrzyma pewnie tyle samo co ten za 12..gotów się jestem założyć...no ale zawsze to lepsze samopoczucie

Pozdrawiam

  
 
A gumki na lacznik sa za 4zl komplet.
  
 
Pamiętajcie, że pracuje w Focie i mam znajomości ( brata ) w Inter Carsie Moge załatwić tanio części
  
 
Cytat:
2008-02-10 00:32:10, maltoron pisze:
A gumki na lacznik sa za 4zl komplet.



Życzę powodenia w odkręcaniu śrób.
  
 
W intercarsie bodajże łączniki są po jakieś 11-13 złotych talarów
Jest sens zabawiać się z nakrętką dla gumki za 4 złote?
  
 
Cytat:
2008-02-11 21:01:37, krzychu_ch pisze:
W intercarsie bodajże łączniki są po jakieś 11-13 złotych talarów Jest sens zabawiać się z nakrętką dla gumki za 4 złote?


tym bardziej że można przy temu spieprzyć kilka narzędzi..(jak ktoś nie ma profesjonalnych)....napsuć sobie krwi...nauczyć się zdrowo bluzgać (jak ktoś jeszcze nie potrafi) ...no i stracić , zupełnie niepotrzebnie sporo cennego czasu ...Szkoda życia !
  
 
Cytat:
2008-02-11 16:23:44, esperak pisze:
Życzę powodenia w odkręcaniu śrób.



Nie ma problemu juz to robilem
  
 
Cytat:
2008-02-11 21:51:49, maltoron pisze:
Nie ma problemu juz to robilem


ale Ty jesteś KAWAŁ BYKA ze wsi...extremalnie zahartowany w extremalnych wyzwaniach ...nie podpuszczaj tych miejskich zdechlaków bo sobie krzywdę zrobią próbując...

zresztą.....pokaż swoje pieski, to każdy zrozumie czego się spodziewać...

Pozdrowionka
  
 
Cytat:
2008-02-11 16:23:44, esperak pisze:
Życzę powodenia w odkręcaniu śrób.


Odkręcaniu czego...?
  
 
Cytat:
2008-02-11 23:34:59, pyrekcb pisze:
Odkręcaniu czego...?


no pacz!...ponieważ 97% żółtych nie potrafi się posługiwać ani poprawną polszczyzną ani tym bardziej jei ortografiom.....
to jusz widzem , że mię takie rzeczy zaczynajom czasem umykać ...eeeh...

mało tego!...nie tylko, że nie śrÓb !
....toż przeca tam fizycznie są jeno NAKRĘTKI do wyeliminowania !
  
 
Cytat:
2008-02-11 22:04:27, bogdan1 pisze:
ale Ty jesteś KAWAŁ BYKA ze wsi...extremalnie zahartowany w extremalnych wyzwaniach ...nie podpuszczaj tych miejskich zdechlaków bo sobie krzywdę zrobią próbując... zresztą.....pokaż swoje pieski, to każdy zrozumie czego się spodziewać... Pozdrowionka



kogo nazywasz miastowymi zdechakami - licz sie ze słowami
  
 
Cytat:
2008-02-11 22:04:27, bogdan1 pisze:
.. zresztą.....pokaż swoje pieski, to każdy zrozumie czego się spodziewać... Pozdrowionka


Pieski w tym roku będą miały po 3 latka.
Większy złapał ostatnio żonę za udo, chciał sie bawić.
Na szczescie nic sie nie stało. Tylko sie zastanawiam jak sie to udo zmiesciło cale w paszczy, bo fafle wystawaly poza

A mniejszy w tym roku uczył sie sanki z synem ciągnąć szkoda ze nie bylo wiecej sniegu
  
 
a ja dodam swoje male uwagi co do lacznika. Biodegradowalnosc espero jest taka ze dzis w czasie jazdy, cale szczescie ze byl to zakret 90 stopni przy wrecz zerowej predkosci ŁĄCZNIK STABILIZATORA pękł. Jego część odksztalcila sie dotykajac poloski. Strachu bylo sporo na poczatku bo huk straszny a potem niesamowite szuranie. Po 10 minutach szukania usterki (bo nie wiedzialem czy moge wracac czy nie) winny sie znalazl. Autem pojechalem pomalu do mechanika ktory wymienil lacznik. Koszt 60 zł (30 lacznik i 30 wymiana). Przyczyna byla gleboka korozja metalu. Zanim pomyslalem zeby o tym napisac wyrzucilem zlom na smietnik. Awaria zdaqrzyla sie po stronie kierowcy. Strona pasazera w dobrym stanie, bez luzow na gumie, bez korozji to zostala. Przy okazji jakis zabaw pod autem polecam obejrzec wspomniane laczniki aby nie zaskoczyc sie niemile.
  
 
wymiana łącznika to dość prosta sprawa. Z tego co pamiętam to potrzebny klucz 13 (do nakrętki) i 15 z drugiej strony śruby,podnośniki 2 (jeden do dźwignięcia auta, drugim sobie pomogłem przy zakładaniu nowego łącznika podkładając go pod wahacz). Możliwe jest także, że śruba łącznika będzie już stara i zardzewiała i może się przekręcić dlatego warto kupić całość bo rzeczywiście koszt jest niewielki (11zł u mnie)
  
 
polecam wymienic obydwa za jednym razem
wtedy nie potrzeba podnosnika
i dac troche smaru(odrobine) w tulejke łacznika
  
 
Cytat:
2009-12-15 22:14:21, adamesce pisze:
Biodegradowalnosc espero jest taka



To nie bidegradowalność. To po prostu brak troski o utrzymanie zawieszenia swojego samochodu w należytym stanie. I potem takie właśnie niespodzianki. Na szczęście dobrze, że się nic nie stało. Na przyszłość może warto spojrzeć od czasu do czasu przynajmniej na te rzeczy, które mają wpływ na bezpieczeństwo.
  
 
a ja podtrzymuję swoje stanowisko,
najprostszym, najszybszym i najbardziej skutecznym sposobem na wymianę w/w łączników jest szlifierka kątowa (z tarczą do cięcia metalu ) + oczywista podnośnik coby kogo nie ustrzeliło

W ten sposób wymiana trwa 15 minut , a nie optymistyczne 1h 15
  
 
Cytat:
2009-12-17 10:03:32, bogdan1 pisze:
a ja podtrzymuję swoje stanowisko, najprostszym, najszybszym i najbardziej skutecznym sposobem na wymianę w/w łączników jest szlifierka kątowa (z tarczą do cięcia metalu ) + oczywista podnośnik coby kogo nie ustrzeliło W ten sposób wymiana trwa 15 minut , a nie optymistyczne 1h 15



A tu zgadzm się z Tobą, bo sam tak zrobiłem.