Witam, jak w temacie, chodzi mi o stronę techniczną tych silników 2.0D4D 116 KM VS 1.9 JTDM 150 KM ich awaryjność. Pytam bo zachorowałem na alfę 159 tylko czy jest sens pakować się w nowoczesny fiatowski "bezawaryjny" silnik, który ma ciągle problemy z EGR i filtrem cząstek stałych, czy zostać przy starej konstrukcji D4D i czekać aż walnie kolo dwumasowe lub wtryski?

. Myslałem o sprowaddzeniu jej na własną rękę z zachodu bo to co jest u nas na rynku w 90% przeszło poważną korektę przebiegu. Mam pytanie do Bigelectrona - czy twój tester ewntualnie spasowałby do AR? I czy masz jakieś sygnały o usterkowości JTDM? pozdro, tomi150