Utrata - Mocy - Szarpanie Avensis D4D 2004

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam panowie mam duży problem z moja toyotą.
2003, D4D, 150 tyś km.
Mam trzy objawy:
1. Jak auto jest zimne to do póki nie złapie temperatury obroty skaczą do 1200.
Chodzi o to że jak jadę i wrzucę na luz obroty spadają na 800 – auto się toczy, jak się zatrzymam to obroty skaczą na 1200. Dodatkowo auto długo łapie temperaturę.
2. Na wolnych obrotach przenosi duże wibracje/drży od 800 do 1100 obrotów.
3. Trzeci objaw to utrata mocy. Jak jest zimny czy ciepły nie ma znaczenia. Objaw jest taki że np. jadę 60h i zmieniam bieg i wówczas dodając gazy samochód nie przekracza 1200 obrotów nie chce jechać. Zapala się kontrolka czek – komputer niestety nie szczytuje błędów – błąd nieznany. Musze się zatrzymać wyłączyć samochód i jedę dalej.
Co robiłem w aucie – olej, filtry – paliwa, dwumasa nowa ( zablokowała się po 300 km od kupna – serwis nic nie wykrył przy sprawdzeniem przed kupnem), czyszczenie dolotów, wszystkie węże sprawdzone – turbina – paliwowe, termostat nowy. Czyszczony był przepływomierz.
Wtryski na komputerze w toyocie wyszły ok. 4ty – ma odchylenie 1.5. ale to ponoć ok.
Panowie może ktoś miał takie objawy mój mechanik rozkłada rece. A auto które mam od 5m. około 1m przestało u mechaników.
Mam już dość tego samochodu może znacie jakiegoś dobrego speca w Warszawie który może pomóc?

  
 
Jak niema mocy to kopci czy tylko nie jedzie.
  
 
Problem polega na tym że nie kopci...

Ale już na własna rękę pojechałem do elektronika.
Zakład grabowski - piaseczno - warszawa.

Okazłao zię ze zawiesiła się łopatki na turbinie.
Chodzi o zmienną geometrię pracy łopatek.
Turbina podaje za duże ciśnienie - ponoć.
Stąd czasami zawór rozłacz turbinę całkowicie
Ponoć też stąd się bieże szarpanie bo turbina podaje za duże ciśnienie.

Zalecono mi na poczatek czyszczenie turbiny w myjce ultra dzwiekoweji a potem moczenie w nafcie. Ma pomóc.

Jeżeli nie pomoże to regeneracja.
  
 
Cytat:
2009-12-29 14:10:25, barpob pisze:
Problem polega na tym że nie kopci... Ale już na własna rękę pojechałem do elektronika. Zakład grabowski - piaseczno - warszawa. Okazłao zię ze zawiesiła się łopatki na turbinie. Chodzi o zmienną geometrię pracy łopatek. Turbina podaje za duże ciśnienie - ponoć. Stąd czasami zawór rozłacz turbinę całkowicie Ponoć też stąd się bieże szarpanie bo turbina podaje za duże ciśnienie. Zalecono mi na poczatek czyszczenie turbiny w myjce ultra dzwiekoweji a potem moczenie w nafcie. Ma pomóc. Jeżeli nie pomoże to regeneracja.


Turbiny sie nie regeneruje,lepiej juz kupic uzywana w dobrym stanie.
Jak stwierdzono ze kierownica sie blokuje,odkrecili gruche regulatora sprezu i ciezko chodzila czy poprostu przeladowuje no to turbina?
Zanim zaczniesz demontowac i namaczac, to wyeliminujcie elektrozaworek na podcisnieniu ,daje takie same objawy,a jednak latwiej go wyjac.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2009-12-29 23:35:00 ]
  
 
Ja tego sam nie robię będzie to robić zaprzyjaźniony mechanik.
Co do zaworu był ponoć sprawdzany... A tak szczegółowo wystarczy go wyczyścić czy chodzi o kupno nowego?

Co do turbiny czy czyśczenie może pomóc...
Kojażysz ile kosztuje używana turbina w dobrym stanie a może znasz kogoś pewnego u kogo warto kupić.

Piszesz że nie regeneruje się turbiny dlaczego?

Turbina była sprawdzana komputerowo - ponoć z tego co zrozumiałem na wolnych obrotach powinna podawać 0.2 bara a podaje około 0.9 bara i stąd biorą się problemy...
  
 
Cytat:
2009-12-30 09:25:06, barpob pisze:
Ja tego sam nie robię będzie to robić zaprzyjaźniony mechanik. Co do zaworu był ponoć sprawdzany... A tak szczegółowo wystarczy go wyczyścić czy chodzi o kupno nowego? Co do turbiny czy czyśczenie może pomóc... Kojażysz ile kosztuje używana turbina w dobrym stanie a może znasz kogoś pewnego u kogo warto kupić. Piszesz że nie regeneruje się turbiny dlaczego? Turbina była sprawdzana komputerowo - ponoć z tego co zrozumiałem na wolnych obrotach powinna podawać 0.2 bara a podaje około 0.9 bara i stąd biorą się problemy...


Co za bzdury tubine sprawdza sie podczas jazdy pod obciazeniem,jezeli przeladowuje to najczesciej 2200-2700 ,na biegu jalowym i na postoju niczego nie sprawdzisz.
Zaworek trzeba podmienic na probe bo rzadko widac ze sie zawiesza podczas sprawdzania podcisnieniem.
dobry od zepsutego rozni sie zwloka zadzialania a tego nie widac,a zacina sie tylko od czasu do czasu.
Turbin sie nie regeneruje bo potem nigdy juz nie dzialaja tak jak trzeba,pozatym dobra turbine kupisz za 1500,wiec niewarto.
Oczywiscie mozliwe i bardzo prawdopodobne ze powodem jest sama turbina,ale sposob w jaki to stwierdzono to raczej dzielo przypadku.Innymi slowy mozna to samo powiedziec odczytujac jedynie kod bledu.
  
 
Ok najpierw sprawdzę zawór.
Co do diagnostyki to nie znam wszystkich szczegółów jak to było sprawdzane. Taki informacje przekazał mi mechanik. Powiedzieli mi na 100% że to turbina. Ale jak najbardziej zaczniemy od podmiany zaworu.
Dzięki za pomoc dam znać co po naprawie...
Jutro auto jedzie do mechanika…

Mam nadzieję że te wibracje zanikną po wymianie zaworu lub turbiny. mam nadzieję że to to. Bo już nie mam siły to tego samochodu.

Jeżeli okaże się że to cos innego to spalę tę samochód
Mam już dość. A tak poważnie to sprzedam jak najszybciej...

Święty spokój jest ważniejszy...
A i tak nie odzyskam tego co dałem i włożyłem...
  
 
Cytat:
2009-12-21 09:38:12, barpob pisze:
Witam panowie mam duży problem z moja toyotą. 2003, D4D, 150 tyś km. Mam trzy objawy: 1. Jak auto jest zimne to do póki nie złapie temperatury obroty skaczą do 1200. Chodzi o to że jak jadę i wrzucę na luz obroty spadają na 800 – auto się toczy, jak się zatrzymam to obroty skaczą na 1200. Dodatkowo auto długo łapie temperaturę. 2. Na wolnych obrotach przenosi duże wibracje/drży od 800 do 1100 obrotów. 3. Trzeci objaw to utrata mocy. Jak jest zimny czy ciepły nie ma znaczenia. Objaw jest taki że np. jadę 60h i zmieniam bieg i wówczas dodając gazy samochód nie przekracza 1200 obrotów nie chce jechać. Zapala się kontrolka czek – komputer niestety nie szczytuje błędów – błąd nieznany. Musze się zatrzymać wyłączyć samochód i jedę dalej. Co robiłem w aucie – olej, filtry – paliwa, dwumasa nowa ( zablokowała się po 300 km od kupna – serwis nic nie wykrył przy sprawdzeniem przed kupnem), czyszczenie dolotów, wszystkie węże sprawdzone – turbina – paliwowe, termostat nowy. Czyszczony był przepływomierz. Wtryski na komputerze w toyocie wyszły ok. 4ty – ma odchylenie 1.5. ale to ponoć ok. Panowie może ktoś miał takie objawy mój mechanik rozkłada rece. A auto które mam od 5m. około 1m przestało u mechaników. Mam już dość tego samochodu może znacie jakiegoś dobrego speca w Warszawie który może pomóc?


Co do obrotow to samochod zachowuje sie prawidlowo.
Odnosnie wibracji to napewno nie turbina, tylko kolo 2 masowe lub wtrtyskiwacze,lub prozaicznie oberwana poducha.Zalezy jaki przebieg i czy byl bity.
Co do spadkow mocy to nie napisales jaki byl kod bledu-turbiny czy ukladu paliwowego.???
Takie sa mozliwosci.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2010-01-04 18:23:33 ]
  
 
Obroty ok to dobrze...
Co do spadku mocy to po podłączeniu pod komputer wyskoczyło info bład nieznany czy coś takiego.
Objaw dokładnie jest taki jadę na trójce wysprzeglam any wrzucić czwórkę i w tym momencie auto nie reaguje na gaz. Nie przekracza 1200 obrotów. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu silnik pracuje normalnie i świeci się czek.

Tak twierdził mechanik.
Co do przebiegu to 158 tyś - serwis potwierdził mi ten przebieg przed kupnem jak byłem na diagnostyce.
Powiedzieli mi również że auto jest bezwypadkowe i proste. To opinia Salon/Servis Toyota Radom.

Z dwumasą był cała historia. Jest nowa 5 tyś przelotu.
Najpierw po 300 km jak kupiłem auto dwumasą zaczęło tyrpać zablokowała sie w jednej pozycji auto jeździło ale cały czas szarpało i głośno turkotało.
Kupiłem nową niestety jak odebrałem auto przy ruszaniu były szarpanie delikatne i tak jakby rwało nie chodziło płynnie.
Oddałem dwumasę do reklamacji, założyliśmy tymczasowo koło po regeneracji. potem odebrałem koło po 2m moje nowe i po montażu było ok. Miał jeszcze małe wibracje ale uznałem to za normalne. Teraz wibracje się powiększyły. Może rzeczywiście to dwumasa ale robił to dobry i sprawdzony mechanik.




[ wiadomość edytowana przez: barpob dnia 2010-01-05 10:46:32 ]
  
 
Cytat:
2010-01-05 10:44:03, barpob pisze:
Obroty ok to dobrze... Co do spadku mocy to po podłączeniu pod komputer wyskoczyło info bład nieznany czy coś takiego. Objaw dokładnie jest taki jadę na trójce wysprzeglam any wrzucić czwórkę i w tym momencie auto nie reaguje na gaz. Nie przekracza 1200 obrotów. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu silnik pracuje normalnie i świeci się czek. Tak twierdził mechanik. Co do przebiegu to 158 tyś - serwis potwierdził mi ten przebieg przed kupnem jak byłem na diagnostyce. Powiedzieli mi również że auto jest bezwypadkowe i proste. To opinia Salon/Servis Toyota Radom. Z dwumasą był cała historia. Jest nowa 5 tyś przelotu. Najpierw po 300 km jak kupiłem auto dwumasą zaczęło tyrpać zablokowała sie w jednej pozycji auto jeździło ale cały czas szarpało i głośno turkotało. Kupiłem nową niestety jak odebrałem auto przy ruszaniu były szarpanie delikatne i tak jakby rwało nie chodziło płynnie. Oddałem dwumasę do reklamacji, założyliśmy tymczasowo koło po regeneracji. potem odebrałem koło po 2m moje nowe i po montażu było ok. Miał jeszcze małe wibracje ale uznałem to za normalne. Teraz wibracje się powiększyły. Może rzeczywiście to dwumasa ale robił to dobry i sprawdzony mechanik. [ wiadomość edytowana przez: barpob dnia 2010-01-05 10:46:32 ]


Tak mi sie widzi Juchasie ze ta cala diagnostyka to takie kryklanie ciupaska po wodzie....zadnych konkretow wskazujacych na turbine.
Nie rozumiem jak tak mozna diagnozowac samochod.
Normalnie w takim przypadku podlaczam tester ,i jezdze tak dlugo az wystapi objaw albo kod bledu i robie zapis kilku parametrow np cis paliwa na listwie, cis turbiny Map,obroty silnika,podczas przyspieszania np na 3 biegu.
Tyle wystarczy aby stwierdzic czy problem jest w zasilaniu paliwem ,zaworze EGRu czy przeladowujacej turbinie,trwa to powiedzmy godzine,ale wiadomo co trzeba naprawiac ,albo co szczegolowiej diagnozowac.
A tu guzik wiadomo.
Z tymi wibracjami to tez pytanie czy cale kpl sprzeglo wymienili ,czy np kolo zamachowe jest przypalone a go nie wymienili i bedzie poszarpywac przy ruszaniu.
A moze troche wtryski zle stoja i stad wibracje.
Slowem trzeba pare rzeczy sprawdzic i wykluczyc aby stwierdzic co jest grane.Ale to trzeba sie przylozyc do roboty.
Jezeli sie swieci kontrolka silnika to jest kod bledu.Jezeli to urzadzenie nie jest go w stanie odczytac to urzadzenie jest do niczego.
Tylko tester Toyoty gwarantuje prawidlowa diagnostyke,troche kosztuje ale bez niego abstrakcje wychodza.
  
 
Czek świci się cały czas...

W poniedziałek wrócę do tematu ponieważ wtedy auto ponownie jedzie do mechanika. Jutro wyjeżdzam służbowo na kilka dni i niestety nic nie będe w stanie zrobić.

Dzieki za cenne informacje przynajmniej wiem jak mam dalej działać.

Co do dwumasy to został wymieniony komplet na nowy Asis -Isis coś takiego nie pamiętam.

Dzięki za poświęcony czas i dużo wskazówek.
Odezwę się jak coś ustalę i będe wiedział...
  
 
Cytat:
2010-01-05 18:03:12, barpob pisze:
Czek świci się cały czas... W poniedziałek wrócę do tematu ponieważ wtedy auto ponownie jedzie do mechanika. Jutro wyjeżdzam służbowo na kilka dni i niestety nic nie będe w stanie zrobić. Dzieki za cenne informacje przynajmniej wiem jak mam dalej działać. Co do dwumasy to został wymieniony komplet na nowy Asis -Isis coś takiego nie pamiętam. Dzięki za poświęcony czas i dużo wskazówek. Odezwę się jak coś ustalę i będe wiedział...


Jak swieci caly czas to trzeba po pierwsze odczytac kod bledu najlepiej testerem Toyoty.