Robił ktoś może rozrząd?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Miałem zmieniany pasek rozrządu jakieś 10 tyś km. temu w warsztacie. Przez cały czas patrzyłem mechanikowi na ręce i wydawało się że zrobił wszystko ok. a jednak… wczoraj usłyszałem że w czasie gdy wkręciłem silnik na wyższe obroty i odpuszczę gaz to wyraźnie słychać jak pasek trzepie o obudowę. Po zdjęciu obudowy okazało się że mam rację, są na niej ślady obtarcia. Pasek wydaje się naciągnięty prawidłowo ale w czasie ,,schodzenia’’ z wysokich obrotów lata na boki nawet na jakieś 2-3 cm na najdłuższym odcinku (tym od koła wałka rozrządu do koła wału korbowego ) i zahacza o obudowę. W książce przeczytałem, że pasek reguluje się pompą cieczy chłodzącej ( niestety nie przypominam sobie czy mechanik to robił, a wtedy książki nie miałem więc mógł mi sprzedać kit że jest ok. ) sam chciałem naciągnąć pasek ale…
1- nie mam specjalnego narzędzia( z tym bym może sobie jakoś poradził)
2- nie widzę na napinaczu żadnego wskaźnika i nacięcia o których mowa w książce
3- pompa cieczy jest tak mocno przykręcona że bałem się że złamię klucz (ampul 6-tka) lub co gorsze urwę śrubę lub uszkodzę jej łeb a dostęp do nich jest … a może szarpałem się z nie tymi śrubami?
w związku z powyższym zapytuję was co z tym zrobić? Czy pasek może przeskoczyć? Czy to wina materiałów (pasek i napinacz to koreańskie zamienniki z Japan Cars w wawie). Czy ,,ten typ tak ma’’? Czy może to błąd mechanika?
Uporałbym się z tym gdybym poradził sobie przynajmniej z 2 i 3 punktem , nie chce mi się za bardzo wywalać kolejnej stówki na naprawę w warsztacie (z reklamacją mogą ściemniać bo było to ponad 4 m-ce temu , no i te zamienniki….
na koniec dodam że chodzi o silnik 1.8 SOHC

  
 
sam wymieniałem ale mam 1.5 -- jak masz rachunek jedz do warsztatu na jakość pracy jest gwarancje na zamienniki nie
  
 
A jak wymieniales pasek to rolke napinacza rozrzadu tez wymieniles ??
  
 
Nawet jak przeskoczy to silnik przeżyje
  
 
mam espero 1.8 i wymienialem pasek rozrzadu ok 10tys temu tez w Japan Cars tylko ze w Katowicach. Wszystko jest w jak najlepszym porzadku takze przypuszczam ze moze byc wina mechanika, aczkolwiek nigdy nie wiadomo czy nie byl wadliwy material, to moze sie niestety zawsze zdarzyc. Proponuje wizyte w warsztacie i reklamacje.

pozdrawiam
  
 
Witam! Faktycznie wstepny naciag paska ustala sie za pomoca pompy wodnej, pozniej nacag kontroluje rolka napinajaca.Niektorzy leniwi mechanicy nie ustalaja wstepnego naciagu zpowodu trudnosci w poluzowaniu pompy.Mnie w serwisie DU odstawili fuszerke ,pasek byl tak luzny ze rolka napinacza byla w max wychyleniu i stukala na zimnym silniku o obudowe. TRZEBA PATREC MECHANIKOM NA RECE A PRZED NAPRAWA TROCHE POCZYTAC . W MEDYCYNIE JEST TO SAMO, JESTES ZIELONY- ROBIA CIE W KONIA Pozdrawiam ZET
  
 
no generalnie rzecz biorąc to napinacz powinien korygować akie rzeczy jak trzepotanie paska chyba że:

1 - mechanik niewykonał wstępnego ustawienia naciągu paska i napinacz jest zasłabo naciągniety.!
2 - sprężyna napinacza ma już dosyć i nalerzy wymienić napinacz
(napinacz powinien wytrzymać 120tyś km jeżeli go niewymieniałeś i ma już tyle przejechane może slak go trafić...)
  
 
Wymieniałem komplet tj pasek i napinacz.
Rachunku niestety nie mam gdzieś go wcięło.
A z waszych wypowiedzi wynika że to chyba mechanik dał ciała ( i ja też bo wtedy nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak wstępny naciąg paska)
Gdybym zdecydował się jednak zrobić to samemu powiedzcie jak wyglądają te znaki , bo ja dopatrzyłem się tylko dwóch małych otworków, jeden na wsporniku a drugi na napinaczu. Być może trzeba kręcić pompą aż te otworki się zgrają, a że nie jestem pewny to dałem sobie spokój .
No i te śruby , czy to na pewno te (na ampule 6mm ) jest ich 3 w ciężko dostępnych miejscach .
  
 
Panowie, nie zebym się wymondrzał ale przy wymianie paska nie trzeba regulować pompy jezeli nie była ruszana. Jedyny błąd jaki mechanik mógł popełnic to nie sprawdzić stanu napinacza.nowy pasek nie moze przekraczać długością starego czyli naciągu nie moze brakować.Co do regulacji pompy to popuszczamy trzy sruby te na tors (tylko spasować dobrze torsa) z początku trzeba się troszke przyłozyć gdyż orginalnie sruby są wkręcane za pomocą kleju zapobiegającemu luzowaniu się ale puszsczą ,i za pomocą klucza pasującego na szyjke pompy(numeru nie pamiętam) przekręcamy ją odwrotnie do wskazówek zegara,napinacz w tym momencie powinien być zablokowany w stanie największego napięcia(jest tam taka dziurka w nim w kturą wkładamy wiertło) i naciągamy pasek (lekko) . Pozostaje dokręcić pompe ,odbezpieczyć naciąg dla pewności sprawdzić napięcie paska ,poskręcać osłony i gotowe.Polecam sprawdzić napinacz, mogłym siąsć łozyska na pompie ale wtedy podczas jazdy jest duzo chałasu a u ciebie jest chyba spokojnie. Powodzenia