MotoNews.pl
  

[MKVI] Uciekajacy płyn chłodniczy!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako że jestem nowy wypadało by sie przywitac- heja wszystkim
Niedawno kupilem essa mv VI i mam problem- ucieka mi gdzies plyn chlodniczy i nie za bardzo mam pojecie gdzie...
Odrazu mowie ze przejrzalem prawie cale forum
Sprawdzilem zbiorniczek wyrownawczy, nie ma babli w srodku wiec obstawiam ze uszczelka cala(pod korkiem oleju takze spr. nie ma kisielu )
Powiem jeszcze ze wracaj po kupnie, auto sie zagotowalo i zauwazylem ze syczalo z jednego przewodu na zlaczce a plyn sobie caly uciekl nie wiadomo jak i gdzie. Domyslam sie ze uklad jakos sie zapowietrzyl a w korku zniknelo odpowietrzenie
Co sadzicie??

[ wiadomość edytowana przez: -Bartas- dnia 2010-01-28 14:22:22 ]
  
 
Witka
1. Sprawdź stan oleju, czy go nie przybyło.
2. nie masz kałuż pod autem?
3. Może nie miałeś płynu wcale, albo cały się zmieścił w układzie i w zbiorniku już nic nie zostało.
4. Przedmuchaj układ, spuść resztki, zalej nowy i wtedy polukaj co i jak.
5. Wentylator się włącza?
Masz pb, lpg, diesla?
  
 
pierwsza sprawa.

Masz ciśnienie w układzie ? tz. czy jak zalejesz płynem i trochę pojeździsz to masz ciśnienie ?

lekkie będzie napewno, u mnie przy walniętej uszczelce wywalało płyn korkiem. Ba po zakupie auta nawet wąż 2x mi wystrzelił. Myślałem, że kiepskie opaski, wymieniłem i było OK, potem zaczęło mocniej dmuchać......

Co do bąbelków to różnie bywa, ja np. nie miałem wogóle, ale przy dodaniu gazu rósł mi poziom płynu. To że padła uszczelka nie musi świadczyć o tym że masz olej w płynie lub płyn w oleju...... bo może dmuchać spaliny do płynu.
  
 
Cytat:
2010-01-28 12:43:56, Asior pisze:
......... bo może dmuchać spaliny do płynu.


ale wtedy płyn nie ucieka...
  
 
Cytat:
2010-01-28 12:43:56, Asior pisze:
pierwsza sprawa. Masz ciśnienie w układzie ? tz. czy jak zalejesz płynem i trochę pojeździsz to masz ciśnienie ? lekkie będzie napewno, u mnie przy walniętej uszczelce wywalało płyn korkiem. Ba po zakupie auta nawet wąż 2x mi wystrzelił. Myślałem, że kiepskie opaski, wymieniłem i było OK, potem zaczęło mocniej dmuchać...... Co do bąbelków to różnie bywa, ja np. nie miałem wogóle, ale przy dodaniu gazu rósł mi poziom płynu. To że padła uszczelka nie musi świadczyć o tym że masz olej w płynie lub płyn w oleju...... bo może dmuchać spaliny do płynu.



Po pierwsze, cisnienie jest co mozna bylo odczytac z posta, ze dmuchalo mi na zlaczce. Po drugie jak odkrece korek od zbiorniczka wyrownawczego to to jest tylko psstttt wiec ciesnienie jest.
Idac dalej, oleju nie przybywa.. silnik benzyna 1.6 16V
Co do zwiekszania poziomu plynu po dodaniu gazu... nie wiem musze sprawdzic. Ale mialoby to logiczny sens przy rozdupczonej uszczelce... choc wtedy tez powinny pojawic sie bable..
Dzieki Panowie za sensowne odpowiedzi.
Czekam na dalsze sugestie
Aha czy to ze nie dziala odpowietrzenie korka zbiorniczka nie robi roznicy??... bo generalnie uklad cisnieniowy... ale odpowietrzony wiec sam nie wiem tutaj...
Pozdrawiam,
Bartas MSS

  
 
Cytat:
2010-01-28 12:46:32, surec pisze:
ale wtedy płyn nie ucieka...



ale może być tak, że dmucha i powstaje ciśnienie, gdzieś jest luźny wąż i sobie ucieka płyn pod ciśnieniem. Miałem podobnie z obudową termostatu, płyn uchodził a pod autem sucho, okazało się że było pęknięcie dosłownie jakbyś żyletka przeciął i ciekło tylko podczas jazdy (przy wyższych obrotach) wyrzucało płyn na silnik i od razu odparował.............
  
 
tak czy owak musisz zalać do pełna, odpowietrzyć i wtedy zobaczysz co i jak. Zapamiętaj ile wlałeś w układ i jak Ci się gotuje, to jaką rezystancję ma wtedy czujnik na wskaźnik temp.
  
 
Siemka -Bartas-.Masz silnik taki sam jak u mnie.Jak nie ma śladów wycieku,a płynu ubywa to może pompa wodna przepuszcza,a gorący płyn zdąży odparować z bloku zanim padnie na glebe.Zależy jak dużo Ci ubywa tego płynu i jak szybko.Eski 1.6 16V,mają to do siebie,że trochę płynu biorą jak się jeżdzi na wyższych obrotach.Co do korka to ja mojego nie dokręcam za mocno.Jest raczej lekko dokręcony.
 
 
Cytat:
2010-01-28 12:58:06, przemo2 pisze:
Eski 1.6 16V,mają to do siebie,że trochę płynu biorą jak się jeżdzi na wyższych obrotach.Co do korka to ja mojego nie dokręcam za mocno.Jest raczej lekko dokręcony.



ale jak może "brać płyn chłodniczy" musi widocznie gdzieś uciekać.... bo chyba nie jest normalne to że ubywa...

rozumie, odparuje itd itp, ale to nie jest olej czy paliwo które silnik może zużywać....


a przypadkiem koledze nie cieknie nagrzewnica ?

[ wiadomość edytowana przez: Asior dnia 2010-01-28 13:02:05 ]
  
 
Cytat:
ale jak może "brać płyn chłodniczy" musi widocznie gdzieś uciekać....


Asior,no niby tak,ale...silnik suchuśki(byłem od spodu nie raz),podłoga w garażu suchuśka (namiętnie sprawdzałem),a raz na 5 tygodni no 4 tygodnie muszę dolać ok.0.5 litra.Rozrząd,pompa są nowe.Przewidy też powymieniałem.Gdyby ciekła nagrzewnica,czułbym zapach płynu w środku.Tymbardziej teraz jak na grzaniu się jeżdzi.




[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2010-01-28 13:08:56 ]
 
 
Cytat:
2010-01-28 13:06:23, przemo2 pisze:
Asior,no niby tak,ale...silnik suchuśki(byłem od spodu nie raz),podłoga w garażu suchuśka (namiętnie sprawdzałem),a raz na 5 tygodni no 4 tygodnie muszę dolać ok.0.5 litra.Rozrząd,pompa są nowe.Przewidy też powymieniałem.Gdyby ciekła nagrzewnica,czułbym zapach płynu w środku.Tymbardziej teraz jak na grzaniu się jeżdzi. [ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2010-01-28 13:08:56 ]



u ojca jak ciekło to nie czułem płynu, ale miałem lekko mokry dywanik i cholernie szyby parowały
  
 
ja ze swoim 1.6 16v miałem tak: zaczeło ubywać mi wody. karton pod silnik - sucho. w aucie sucho, silnik suchy, olej ok. itd. jezdziłem tak, aż do momentu kiedy na stacji zalewałem sie jednocześnie paliwem i wodą . pomimo że wody wpierniczał jak wawelski po siarze to kałuż nie było. (raz mi wywalił kałuże podczas krążenia w okolicach zakopca w temp 40C- stanąłem na stacji i jebut fontanna na glebe). potem kilka miechów nic nie kapało a wode brał coraz bardziej.
Oczywiście padła pompa wody, ale: początkowe 'kwiatki' były spowodowane tym, że woda uciekała tylko jak było ciśnienie w ukł. u mnie gdzieś przez pompe, u ciebie może w innym miejscu - na wężu jakimś czy cuś.
  
 
Cytat:
2010-01-28 13:33:56, Venom_4x4 pisze:
ja ze swoim 1.6 16v miałem tak: zaczeło ubywać mi wody. karton pod silnik - sucho. w aucie sucho, silnik suchy, olej ok. itd. jezdziłem tak, aż do momentu kiedy na stacji zalewałem sie jednocześnie paliwem i wodą . pomimo że wody wpierniczał jak wawelski po siarze to kałuż nie było. (raz mi wywalił kałuże podczas krążenia w okolicach zakopca w temp 40C- stanąłem na stacji i jebut fontanna na glebe). potem kilka miechów nic nie kapało a wode brał coraz bardziej. Oczywiście padła pompa wody, ale: początkowe 'kwiatki' były spowodowane tym, że woda uciekała tylko jak było ciśnienie w ukł. u mnie gdzieś przez pompe, u ciebie może w innym miejscu - na wężu jakimś czy cuś.



Wydaje mi sie wlasnie ze plyn spierdziela jak w ukladzie pojawi sie wieksze cisnienie...
No nic zaleje teraz miedzy min a maks, zrobie dziurke w korku albo go poprostu nie dokrece do konca. Wymienie termostat bo cos mi sie wydaje ze trafiony, wymienie obejme na wezu przez ktory syczalo po zagotowaniu auta i sprawdze co i jak...
Aha pytanie, czy ostro wam kopci para z wydechow przy tej pogodzie??
Jeszcze raz dzieki za tak szybki odzew
  
 
Cytat:
2010-01-28 13:44:20, -Bartas- pisze:
Wydaje mi sie wlasnie ze plyn spierdziela jak w ukladzie pojawi sie wieksze cisnienie... No nic zaleje teraz miedzy min a maks, zrobie dziurke w korku albo go poprostu nie dokrece do konca. Wymienie termostat bo cos mi sie wydaje ze trafiony, wymienie obejme na wezu przez ktory syczalo po zagotowaniu auta i sprawdze co i jak... Aha pytanie, czy ostro wam kopci para z wydechow przy tej pogodzie?? Jeszcze raz dzieki za tak szybki odzew



kopci, kopci. raz, ze wydech szeroki, a dwa w koncu zima jest i minusowe temp. ja sie tym nie przejmuje. rok temu w zimie tak samo ladowal para.
  
 
Cytat:
2010-01-28 13:33:56, Venom_4x4 pisze:
ja ze swoim 1.6 16v miałem tak: zaczeło ubywać mi wody. karton pod silnik - sucho. w aucie sucho, silnik suchy, olej ok. itd. jezdziłem tak, aż do momentu kiedy na stacji zalewałem sie jednocześnie paliwem i wodą . pomimo że wody wpierniczał jak wawelski po siarze to kałuż nie było. (raz mi wywalił kałuże podczas krążenia w okolicach zakopca w temp 40C- stanąłem na stacji i jebut fontanna na glebe). potem kilka miechów nic nie kapało a wode brał coraz bardziej. Oczywiście padła pompa wody, ale: początkowe 'kwiatki' były spowodowane tym, że woda uciekała tylko jak było ciśnienie w ukł. u mnie gdzieś przez pompe, u ciebie może w innym miejscu - na wężu jakimś czy cuś.



Termostat odnalazlem, jeszcze prosilbym o foto, schemat albo wskazowkę gdzie znajde pompe wody?
  
 
dojdziesz po wężach od układu chłodzenia...
  
 
Witam.
Poza tym, że życzę szybkiego rozwiązania problemu, to proponuję także zapoznać się z regulaminem działu PiO, a następnie zmienić tytuł wątku.

Mam nadzieję, że będzie się Tobie dobrze korzystało z naszego forum

Pozdrawiam,
pszczola
  
 
Cytat:
2010-01-28 14:17:53, papszczolka pisze:
Witam. Poza tym, że życzę szybkiego rozwiązania problemu, to proponuję także zapoznać się z regulaminem działu PiO, a następnie zmienić tytuł wątku. Mam nadzieję, że będzie się Tobie dobrze korzystało z naszego forum Pozdrawiam, pszczola



Dzieki i Pozdrawiam
PS: Jak cos odkryje w tym temacie to napisze, moze komus sie kiedys przyda...
  
 
Kolego jak bucha Ci para z wydechu mocniej niz w innycn autkach o podobnej pojemnosci to moze byc uszczelka pod głowicą. Taki efekt kopcenia na biało moze dawac płyn chłodniczy dostajacy sie do cylindra.
  
 
Cytat:
2010-01-28 14:47:01, FAROW pisze:
Kolego jak bucha Ci para z wydechu mocniej niz w innycn autkach o podobnej pojemnosci to moze byc uszczelka pod głowicą. Taki efekt kopcenia na biało moze dawac płyn chłodniczy dostajacy sie do cylindra.



Kolego to ze to moze byc uszczelka pod glowica to wiem, nie wiem czy mocniej bucha niz w innych, napewno troche tak- jednak cieżko ocenic czy jest to bialy dym czy para wodna w tych warunkach atmosferycznych.
Zajmuje sie motocyklami i wiem, ze powinno to byc widac w zbiorniczku-> zreszta czy przez 120 km moze wciagnac caly plyn?! raczej nie sadze.
Dodam ze silnik ma przebieg 260tys. Silnik jest dobrze utrzymany, pracuje cichutko na nizszych obrotach, przy wiekszych obrotach wiadomo w te mrozy odpala z dotyku, na cieplym silniku rowniez, a wkreca sie do konca...