MotoNews.pl
  

Rozmawialem dzisiaj z p. Bryzkiem...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W sprawie jego samochodu. Dla nieznajacych tematu - chodzi o malucha Corrado. Samochod 3 dni temu stanal znowu na nogi po dzwonie w Zvoleniu i juz porusza sie samodzielnie Naprawa troche kosztowala, ale wedlug slow Zbyszka nic nie widac
BTW - przez telefon zapytal mnie czy nie wiem przypadkiem, kiedy jest zlot tuningowy w Holandii i - szczerze - nie bylem w stanie udzuelic mu informacji. Ktos moze wie?


[ wiadomość edytowana przez: Zuraw dnia 2003-08-22 20:13:19 ]
  
 
No ale rozmawiales i co? Cos nowego? Cokolwiek? Jakies dane krzyska masz moc, V max etc?
  
 
Cytat:
Cos nowego? Cokolwiek?


chyba nic. z tego co pamietam z forum, to krzys mial chyba uszkodzone tylko blachy, wiec pewnie jezdzi tak samo jak dawniej...
  
 
czyli konkretow nie ma
  
 
Cytat:
2003-08-22 20:33:35, ArF pisze:
czyli konkretow nie ma


I raczej nie bedzie. Nie sadze, zeby Zbyszek udostepnil jakiekolwiek dane swojego samochodu. Nie sadze wrecz czy kiedykolwiek ten samochod bylna hamowni, wiec rozmawiamy o gruszkach na wierzbie. Tym bardziej, ze nie wierze w to, ze ten samochod kiedykolwiek tam trafi celem jakiejkolwiek weryfikacji....
Wszystkie dane sa szacunkowe. Wedlug wlasciciela 300KM, wedlug ludzi z forum VW i Corrado nie ma wiecej niz 250. Odciecie doplywu paliwa elektronicznei ograniczone przy 250km/h. Co wiecej? Sprezarka i wiadomosci, ktore wszyscy juz slyszeli.

A co samego dzwonu to tak jak mowilem wczesniej - ucierpialy nie tylko blachy, ale rowniez sama sprezarka oraz wieksza czesc nadwozia. Dlatego dopiero teraz samochod zaczal jezdzic. Zbyszek podzownie mowil, ze w ciagu tygodnia go naprawi. Rajmund (dla przypomnienia, gosc, ktory przyciagnal Krzysia na lawecie) od razu powiedzial, ze to bedzie wieksza robota. I tak sie tez okazalo. Cale szczescie nikomu nic groznego sie nei stalo, a blachy mozne przeklepac i bedzie git.
  
 
A z czego on ma skrzynie ????
  
 
Cytat:
2003-08-22 20:55:49, SPEED pisze:
A z czego on ma skrzynie ????


Audi 80
  
 
fantastycznie...i co z tego ?
moze jeszcze robic inne dziwactwa i wozic je na lawecie ja tez tak potrafie. A takie gadanie co to pan Bzyczek, Bryzek czy kto inny robi i mowi jest smieszne. Podniecamy sie czyms co tak naprawde jest z tego co widze gówno warte. Po cholere komus taki samochod ?! nie wiem czy wogole mozna nazwac to samochodem bo samochod jezdzi o wlasnych siłach. A ten wiecznie na lawecie. Tak...wiem wiem jezdził na Słowacji...w modlinie tez przejechał sie kawałeczek...nie wiem ile 100m moze i mniej. Danych zadnych nie poda bo to wielka tajemnica, wykresu z hamowni nie da bo to tajemnica. Samochod nie wiadomo z czego jest zbudowany bo to tez wielka tajemnica. Mial sie scigac z suprą i co ?? nic z tego nie wyszło bo to po prostu nie jezdzi. 160km/h pojedzie dobrze porobiony maluch !!!
Jak dalej ludzie tak bedzie ubóstwiac tego kolesia za to ze ma taki samochod to nigdy sie nic nie dowiemy niech wkoncu wyjedzie i pokarze na co go stac i to co budował pół życia.
ehh.....siem zbuwersował
  
 
"Twierdzenia Konia"

Al ejakby na to nie patrzec to masz racje. Jakby to jezdzilo, jakby byly wykresy, jakby byly osiagi zmierzone itd, itp.... takich jakby jest wiele.



KoniQ
  
 
Cytat:
2003-08-22 21:33:08, Koniu pisze:
... bo to po prostu nie jezdzi. 160km/h pojedzie dobrze porobiony maluch !!!


Chyba jako jedyny bylem swiadkiem momentu gdy prawdopodobnie osignal 200km/h lub byl bardzo bliski tej predkosci. Mialem na blacie okolo 160, a on mnie minal jakbym stal

Cytat:
Jak dalej ludzie tak bedzie ubóstwiac tego kolesia za to ze ma taki samochod to nigdy sie nic nie dowiemy


I tak sienic nic dowiemy....

Cytat:
niech wkoncu wyjedzie i pokarze na co go stac i to co budował pół życia.
ehh.....siem zbuwersował


Nie pokaze
  
 
to po co mu to auta


frajer z gościa i tyle niech sobie zabierze go na tamten świat
  
 
w sumie majac samochod i tym bardziej bardzo sie nim lubując wolałbym nim jeździć niz go wozić na lawecie 0 przyjemności...no chyba że ktoś to dla szpanu robi...
  
 
Cytat:
2003-08-22 22:13:48, DamianS pisze:
w sumie majac samochod i tym bardziej bardzo sie nim lubując wolałbym nim jeździć niz go wozić na lawecie 0 przyjemności...no chyba że ktoś to dla szpanu robi...


Wersja oficjalna - dla syna, ktory - jak wiadomo - zginal w wypadku samochodowym podczas budowy Krzysia. Jesli chodzi o szczegoly - jechal normalnym maluchem i wjechal w niego jakis gosciu Zukiem. Krzysiek uderzyl glowa w klatke i to okazalo sie smiertelnym ciosem. Dzisiaj mialby okolo 26 lat.
  
 
przykro mi, wyrazy współczucia...może to coś zmiena...
  
 
Ten koleś to burak , kupil sobie kaszla i boi się że ktoś bedzie mial takiego samego. To tak jak bym sobie kupił malucha i nie powiedział bym sąsiadom co to za marka bo oni mają trabanta(są gorsi) i by kupili sobie takiego samego ,albo koleś boi się że go wyprzedzi 650 e Pozdrowienia dla wszystkich
  
 
Cytat:
Ten koleś to burak , kupil sobie kaszla i boi się że ktoś bedzie mial takiego samego.


nie kupił tylko zrobił.. 'drobna' różnica...
Cytat:
albo koleś boi się że go wyprzedzi 650 e


a ty w ogóle wiesz o jakim aucie mówimy?
  
 
czepiasz się slów to był tylko żart, a widziałem ta brykę i powiem tyle że śmiesznie wygląda ,a po za tym "kupil ,czy ma samochoD, czy go zbudował " u niektórych ludzi wzbudza prestiż " coś co pozwala być lepszym od innych - w jego mniemaniu, -a tak naprawde to jest buractwo , wywyższa się no i tyle poprostu nie zrozumiałeś żartu
  
 
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------

Ten koleś to burak , zrobił sobie kaszla i boi się że ktoś bedzie mial takiego samego.

--------------------------------------------------------------------------------

ciekawe dlaczego jeździ na lawecie



[ wiadomość edytowana przez: Przemol dnia 2003-08-25 22:17:23 ]
  
 
Cytat:
Ten koleś to burak


Cytat:
a tak naprawde to jest buractwo ,


czy znasz tego czlowieka, ze tak sie o nim wypowiadasz?
moze masz pomysl i wizje na lepszy pojazd, ale docenie to jesli go zrobisz i pokazesz. mialem przyjemnosc ogladac "krzysia", rozmawialem z tworca i chyle czola. on go stworzyl, auto istnieje i jezdzi. nie jest tylko marzeniem "co moznaby zrobic".
wiekszosc krytykuje, a ich tworczosc polega na wladowaniu napisu pioneer na tyla szybe. zrob cos sam, wtedy mozesz wogole zaczynac dyskusje...

Cytat:
niech wkoncu wyjedzie i pokarze na co go stac i to co budował pół życia


nie musi. zrobil to dal wlasnej satysfakcji, nie musi nikomu niczego udowadniac.
  
 
Łeeee takie gadanie...jakby mial co pokazac to by pokazal