Tiaaaa....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nadszedł piątkowy wieczór i forum nam wymarło....
Siedzą w Sulejowie, grilla uskuteczniają i maślanką popijają ...
Co poniektórzy w międzynarodowym towarzystwie zwiedzają stary gród piastowki...
A jeszcze inni siedzą w robocie i klepią jakieś pierdoły po forach
Pozdro.
  
 
Hmmmm.. niektórzy jescze pracują i nie są pewni do końca czy pojadą
Qrcze, w torbę sobie strzele, jak nie dojadę chociaż na krótko
  
 
a ty Perzan w pracy jestes ze tak utyskujesz i pewnie nie darujesz im jak palinke nam wychlipija ? hihi
  
 
PALINKA !!!!!!!!!!!
Ło kurdeeee......
Choć zakręteczka do wychylenia.... Buuuuuu !!!!
Ano, siedzę w robocie i jeszcze bardziej mnie tu skręca jak czytam o smakołyku
Baw się dobrze
Pozdro.
  
 
co ty robisz w robocie o tej porze...
chlopie....
  
 
JAk na razie wegrzy chyba nie dojechali jeszcze
a tu juz prawie polnoc
no chyba ze mnie nie chca juz zameczac tym ze dojechali
nera
  
 
Cytat:
2003-09-05 22:38:37, adasco pisze:
co ty robisz w robocie o tej porze...
chlopie....



Zamykam dzień. Normalka. Wczoraj wyszedłem o 3
pozdro.
  
 
Cieszę się ,ze wpadłeś PerzanChoc na krótko , no i palinki tez nie było...Kurcze cały czas mysle o tych moich panewkach i kontrolce cisnienia oleju. A co myslisz o robocie samego dołu silnika (wał +panewki, wymiana pompy oleju i samego oleju na niższa klasę . Teraz mam wlanego Castrola 15W 40 ale o klasie SJ ( czyli do nowoczesnych motorków.A jest taki Castrol 15W 40 do silnikó klasycznych o klasie SG> Moze bedzie lepszy???
Paweł
  
 
Paweł, myślę, że trzeba do sprawy podejść spokojnie. Władek mierzył kompresję ? Z tego co widziałem, to raczej Ci nie kopciła na slalomie (nie przyglądałem się za bardzo ), więc spoko, w cylindrach powinno być w porządku. W pierwszej kolejności obadałbym ciśnienie oleju zawodowym manometrem wkręcanym zamiast czujnika. Póki co, nie możesz być pewnym swoich czujników. Z resztą, Twoje maleństwo się nie tłucze. Bączek od ciśnienia i czujnik od kontrolki też się psują. Raz już chciałem robić remont, a okazało się, że właśnie bączek jest walnięty. Po wymianie wskazania wróciły do normy
Co do roboty samego dołu, to jak najbardziej. Póki w cylindrach jest w porządku to nie ma sensu nic tam dotykać.
Trochę to chaotycznie, bo piszę w środku nocy ale pewnie wiesz o co mi chodzi
Pozdro.
Ps. A co Władek mówił o obudowie wałka rozrządu ? Tam też można zgubić i to sporo ciśnienia.
  
 
Spoko Pawel- bez paniki. Instrukcja obslugi do twojej lady, mowi wyraznie, ze na wolnych obrotach, kontrolka moze sie jazyc! Nie wiem jak z cisnieniem-ja nie mam "licznika".

Co do panewek, jak rozmawialem z wegrem na zlocie w Tiszafured, mowil mi ze jak sie bedzie wymieniac co 100 tysiecy panewki, to silnik wytrzyma 500 tysiecy bez remontu- ale panewki musza byc nominalne! - oryginal, nie nad wymiar.

Jezeli to prawda ze twoj silnik ma przejechane wlasnie tyle, mozna by to zrobic. Swoja droga, ja uwazam ze auto musi miec wiecej przejechane, jezeli walek rozrzadu miales siadniety- ja po 200 tysiacacch wlaek mialem w miare(wiesz ze ocenial to ten sam mechanik)
Ale nie koniecznie tak musi byc, to starsze auto, moze inne materialy uzyli- ja sie nie znam na tym, poprostu teoretyzuje( o ile wogole jest tajkie slowo)

Mnie sie niestety tez kontrolka oleju swieci czasem i to na wysokich obrotach- moj silnik jest juz raczej wykonczony- tak twierdzi wegier po tym jak widzial ze musze redukowac na 3 podczas gdy on jeszcze by mnie na 4 wyprzedzil(nie wiem, moze inne przelozenie ma do 4 biegowej skrzyni) 231 tysiecy robi swoje, a ja widzialem moje progi na cylindrach!

Ale w drodze powrotnej, Toyota Yaris, miala problem zeby mnie wyprzedzic przy 160 km/h - gosc wreszcie dal rade, a pozniej mi pomachal, i gestem wyciagnietego kciuka do gory, pokazal ze jest swietnie- pewnie sie nie spodziewal ze potrafie tak szybko pojechac- ale mi zchlal benzyny ze ja nie moge wtedy!!!

U mnie przyczyna swiecenia oleju jest jego wyciek- pod aparatem zaplonowym, i przez bagnet- troszke jest uszkodzony, a poza tym, wiesz doprezylem gore, wiec wali w dol cisnieniem.

Oks, powodzenia!!!
  
 
Dzięki Panowie za porady - sa bardzo cenne , bo to moje pierwsze kilometry przejechane klasykiem. Jakoś tak nie bardzo chce mi się własnie wierzyć,że ten silnik wymagałby remontu.Sprawdzaliśmy stan oleju po przejechaniu ok. 700km od wymiany i własciwie go nie ubyło. Jesłi chodzi o dymienie na niebiesko to dobrze by było gdyby się wypowiedział ktos kto za mna jechał (zapytam Zoliego- bo jechał zamną wczoraj do Krakowa , a grzałem momentami 130-140) wtedy już powinna dawac dym. Największe problemy mam ze ssaniem tzn. Albo ją zalewa gdy wyciągnę ssanie do końca , albo ma bardzo niskie obroty gduy wcisnę je o połowę. To jeszcze wymaga dopracowania.Po wczorajszej jeździe na zlot wiem ,że jak zrobię zawieszenie to ładzia będzie hulać jak ta lala. Niesamowicie się jedzie tym autem na trasie.Często gęsto pod górkę dawałęm radę lepszym samochodom, ale przydałaby się skrzynka z pięcioma biegami na długie trasy . Obroty na piziomie 3,5-4 tys to trochę dużo. Spalanie chyba nie przekroczył 10litrów choc rzadko jechaliśmy poniżej 100km/godz.
Jesłi zdecyduję się na robienie dołu i wymianę pompy oleju będzie mnie kosztować ok250 złotych. Myślę ,że się skuszę.
Dzięki
Paweł
  
 
A Łaciata spaliła mi na gazie odpowiednik 5 l benzyny na 100 km (a jechałem - jak tylko mogłem - 90 km/h, co jest dużą prędkością, jak na łaciate osobniki). Mając "łokmena" na uszach jedzie się w miarę fajnie (jeszcze tylko jakiś filtr węglowo-pyłkowy na nos i podkładka pod prawą piętę i będzie jak w Mercedesie ).
  
 
Piękna ta Twoja łaciata Mariusznia
Ale z tą podkładka pod prawą piętę - masz 100% racji. Ja mam to samo. Próbowałem wykręcać nogę na różne sposoby ale i tak po przyjeździe do Krakowa bolała mnie noga od nienormalnej pozycji jaką trzeba jaj nadać przy wciskaniu pedału gazu))macoie to samo???czy to kwestia przyzwyczajenia???
paweł
  
 
Witam
Paweł.. taki patencik, jak jedziesz równym tempem w klasyku, oprzyj połowę stopy na obudowie tunelu, a drugą połowę na pedale gazu, a nie grozi Ci amputacja stopy po 300 km jazdy
Co do ciśnienia oleju, jesli masz wskaźnik analogowy Ciśnienia i pokazuje Ci na obrotach od 2 do 4, a tylko na wolnych, z reguły zbyt wolnych i nierówmiernych zapala Ci się kontrolka ciśnienia oleju, to jest to norma..te motory z reguły lubią trochę żwawszą jazde, jeśli poprzednik mulił na zbyt niskich obrotach, to może wystarczy zwykła zmiana panewek, bo to one dostają na niskich obrotach..
Jakbyś w razie demontował dól motoru, to zwróć uwagę na stan wieloklina na pompie oleju i stan wielowpustu na takim wałku pośrednim, który łączy napęd aparatu zapłonowego i pompy oleju, w razie potrzeby powymieniaj elementy, by Ci pompa nie stanęłą..
za tego co piszesz jak Ci idzie na trasie, to silnik masz w dobrym stanie, ładnie Ci ciagnie naprzód
myśle że przy prędkosci podróznej do 110-120 km/h, jesteś w stanie zejśc na 4 biegowej skrzyni do poziomu 7-8l /100 km
qrcze , zaluję strasznie że nie trafilem na zlot, tyle ŁADnych autek nie zobaczylem, i tylu fajnych ludzi...
spadam dalej walczyć z moją ŁADną siódemką... coś jej się w końcu ode mnie nalezy za niedostarczenie jej na zlot