scraby opel omega b combi a ... Mińsk Mazowiecki | Ja pytanie mam do szacownego grona znawców omeg. Podczas poszukiwań cewki w mojej 2.5 V6 metodą na ginekologa, w celu zobaczenia czy nie mam wody w pobliżu, która to kapała z podszybia, ( nie mogłem uruchomić silnika) znalazłem jakiś wężyk gumowy. Nie nosi on śladów wtykania gdziekolwiek i na cokolwiek, czyli nie spadł chyba jak wkładałem łapę, nie ma opaski, miał tylko taki powiedzmy plastykowy separator ( powiedzmy w kształcie leżącego E ). Tak jakby ten wężyk miał być doczepiony do innego ( chyba żeby się nie majtał z tyłu). Jak uruchomiłem ten silnik, to tak jakby nie równo chodzi bez jednego garnka, na pierwszej świecy nie mam iskry ( ta co można ją łatwo wykręcić, zalało mi silnik przez króciec mocowania wycieraczki) , więc zapytuje, czy ten wężyk to jakieś odpowietrzenie silnika , kolektora, sterowanie podciśnieniem ( choć przekrój za duży na wężyk do sterowania podciśnieniem). Jak go zatykam podczas pracy silnika to nic się nie dzieje więc ciśnieniowy też nie jest. Tyle co dostałem ręką to on gdzieś niżej idzie pod cewkę czy obok, czy jak? Może to głupie pytanie ale może to mieć związek z brakiem iskry na świecy nr 1 a tym wężykiem , czy to zbieg okoliczności. Mam już umówioną wizytę na wymianę cewki, więc nie chciałbym wymienić cewki jak się okaże , ze to cudowny wężyk od czegoś spadł jak grzebałem koło cewki z tyłu silnika on odpowiada za coś tam czego nie wiem. |