Regulator nap. z Poloneza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Czy wie ktoś jak zamontować regulator napięcia z Poloneza w Ładziance 2107 na błotniku. Bo niemam już siły do tych ruskich dupsów .Słyszałem że z Poldka pasuje.

Pozdrawiam.
  
 
Elektryk samochodowy będzie wiedział na pewno.
(ale to już na pewno wiedziałeś )
Koszt nie będzie mały (myśle, że jakieś 80 - 100 zeta),
gdyż dostęp do alternatora jest średniociekawy.

Kolega ma elektroniczny od poldka właśnie
i bardzo mu to dobrze hula.

Ja też mam na błotniku, ale od dużego fiata - mechaniczny.
niestety nie działa najlepiej (efekt "falowania" na niskich [~1500] obrotach).

Muszę to zmienić, gdyż chcę nabyć nowy akumulator,
a obecnie ładowanie mam na poziomie 15 +/-0,2 volt.
Ale tym zajmie się elektryk.
  
 
A nie lepiej kupić orginalny regulator do łady tylko nowego typu?
Poco kombinować sam ostatnio taki kupiłem i jest super.
  
 
Witam
właśnie ze ładowski nie jest lepszy, jest montowany na alternatorze, dość nisko, narazony jest na wodę z kałuz itd, lepiej zamontowac wyżej na błotniku
Kabelek który do tej pory szedł do wzbudzania alternatora do regulatora, teraz nalezy podłączyc pod styk 15 na nowym regulatorze, a od styku 67 pociągnąc nowy kabelek do szczotek na alternatorze, powodzenia i miłej zabawy
  
 
ja zakupiłem od poloneza ten na mniejszą ilość diod. i teraz napięcie mam na poziomie 13,5-14,5 koszt 18 zetów. pozdro
  
 
HEj, regulator oryginalny jest calkiem wporzadku!
Ja ostatnio zmienialem - nie jest to wcale skomplikowane.
Wydaje mise ze nie ma co kombinowac.
A to ze ktos twierdzi ze jest nisko i narazony jest na wode z kaluzy - moi panstwo - jak ktos nie ma oslony pod silnikiem, no to sie zgodze!
Poza tym, jest to cholernie malo prawdopodobne zeby to zostalo zalane woda z kaluzy nawet bez oslony! -rzecz jasna zalezy od kaluzy, jak ktos jezdzi po wodzie po kolana no to co innego(oczywiscie to tez zalezy od kolan)
JA mialem ladowanie 12 pod obciazeniem , i dla tego zmienilem regulator- z tym ze najpierw mi elektryk przegladna altera, na maszynach, czy nie ma spiecia, i czy diody sa OK.
Teraz jest tak jak ma byc(hehe nigdty wczesniej za uzytkowanie tego auta jakies 10 letnie nei widzialem takiego ladowania)
Ostatnio nabralem sie bo mi padlo ladowanie- co sie okazalo? bezpiecznik sx%$@#fx!
Proponuje najpierw sprawdzic bezpieczniki, pozniej upewnic sie ze akumulator jest OK -jesli jest marny to bedzie ciagnal taki prad ze masakra i nigdy sie nie naladuje i ladowanie bedzie lipne!
Pozniej upewnic sie ze nie ma spiecia, jak dalej lipa, to zmienic regulator, jakies 13 zeta kosztuje.
I PRZEDEWSZYTKIM sprawdzic czy pasek jest naciagniety od altera!
poza tym sprawdzil bym mase - tj takie wiazki miedziane co ida np. do blachy, silnika, pompy- zalerzy gdzie sobie przyktrecisz.
I ewentualnie dolozyc jeszcze- np. silnik blacca, blacha pompa wody itd.
JAk to nie pomoze to sprawdzic diody prostownicze ewentualnie caly alter.
NIE jest powiedziane ze polonezowski regulator bedzie wspolpracowal z ladowskim alterem(choc to pewnie zblizone urzadzenia)
Poza tym, jest sens bawic sie w kabelki, zlaczki itp? to tez trzeba zrobic dobrze, i znac sie na tym, bo jak popierdzielisz bieguyny to puszczasz z dymem regler.
Ja bym sie przychylal do oryginalu - prosto sie wymienia.
Zrzucasz pasek, luzujesz altera, odkrecasz dolna srube od mocowania "ramienia" ktore trzyma altera przy silniku, po czym gorna luzujesz tylko, obracasz alter plecami do gory, wykrecasz stary regler, i wkrecasz nowy - nie bawisz sie w kabelki, ktore i tamk musza byc solidnie izolowane, szczegolnie na laczeniach, zeby to wszystko mialo sens!
A jak nie masz oslony pod silnikiem, to nawet jak przy alterze nie bedziesz mial reglera, to i tak jak go zaleje to spiecie zrobi tak samo, i tak samo sie zjara

No ale wybor nalezy do Ciebie! proponowal bym sie zaopatrzyc w ta oslone- no chyba ze ja masz, to wtedy jezdzic po mniejszych kaluzach, wody ponizej kolana

  
 
Niewiem co trzeba by robić aby zalać regulator napięcia chyba przeprawiać się przez rzekę.
A po drugie regulator jest hermetyczny mowa tu o nowym typie bo stary rzeczywiście był nienajlepszy.
Pytanie do Krzysztof-Fleszer, a poco tyle operacji aby wymienić regulator?
Przecierz on trzyma się tylko na jednej śrubce i jeden kabelek na wsówce.Dwie minuty i po wymianie
  
 
Jak Wam tak przeszkadza regler przy alternatorze to zamontujcie sobie regulator od starszych Ład (2101/2102/2103/2106) - w tych modelach jest na wierzchu, tak jak polonezowski.
Andrzej
  
 
Dzięki wam za wskazówki. Sprubue coś pożeźbić
  
 
Bod, heh, kazdy ma swoje metody- ja chcialem to zrobic dobrze- mowa o wymianie kompletu z szczotkotrzymaczem.
A do tego trzeba pruc kable.
Poza tym mi zawadzaja gazniki

nie wiem na ile chodzi wam o to ze jest hermetyczny ten nowy regler- ja kupilem dwa ostatnio i dwaz wygladaly tak samo - a jak jeden z nich rozebralem, to byla w srodku "plytkokostka"
Ja ja zalalem, ale na wlasne zyczenie - odpiolem sobie pompe wody bez spuszczania wody z obiegu
JAk sie okazalo pozniej, moze i regler jest OK, spalilem rowniez bezpiecznik od altera
  
 
Cytat:
2004-03-09 15:15:34, rogacek pisze:
ja zakupiłem od poloneza ten na mniejszą ilość diod.
i teraz napięcie mam na poziomie 13,5-14,5 koszt 18 zetów. pozdro



Wczoraj byłem w zakładzie zajmującym się sprzedażą akumulatorów
(przebogata oferta, fachowość - sprawdzają ładowanie,
stan obecnie pracujacego akumulatora).

No i sprawdzili:
1) moja obecna bateryjka jest praktycznie martwa ,
2) ładowanie mam very niefajne
(niestabilne - falowanie; za duże - momentami 15 V z groszem
- gdybym wrzucił aku 100Ah, to też bym bez problemu naładował).

W/w punkt drugi obliguje mnie do interwencji w regulator napięcia.
Pan również sugerował wpięcie polonezowskiego,
ale wspomniał, że są na różną liczbę diod (6 lub 9).
Moja łada jest z 1985r. Nie mam pojęcia na ile jest diod,
ani jak to wyczaić.

Czy można samodzielnie spróbowac podłączyć w miejsce obecnego regulatora
regulator polonezowski? Jak nie pomylić się przy łączeniu przewodów
(są jakoś oznaczone, czy blędne podpięcie grozi spaleniem regulatora)?
  
 
Witam
Syvo, na 90% masz 6cio diodowy, stadardowy G222, te nowsze 55A-9 diodowe, stosowane były od końca 88 roku, głownie w wersjach eksport i niwach, a jak podłączyć to zerknij kilka postów niżej na mój post, tylko kup nowy szczotkotrzymacz bez regulatora.
  
 
Cytat:
Witam
Syvo, na 90% masz 6cio diodowy, stadardowy G222,
te nowsze 55A-9 diodowe, stosowane były od końca 88 roku,
głownie w wersjach eksport i niwach,
a jak podłączyć to zerknij kilka postów niżej na mój post,



No to zerkam...

Cytat:
2004-03-09 14:39:46, sheriffnt pisze:
... lepiej zamontowac wyżej na błotniku.
Kabelek który do tej pory szedł do(1) wzbudzania alternatora do regulatora,
teraz nalezy podłączyc pod styk 15 (2) na nowym regulatorze,
a od styku 67 (2) pociągnąc nowy kabelek do szczotek na alternatorze (2)...



(1) a może miało być "od" ?

(2) skąd mam wiedzieć który styk jest który - czy są opisane?

Cytat:
tylko kup nowy szczotkotrzymacz bez regulatora.



Ja mam regulator napięcia mechaniczny "wyciągnięty" na błotnik.
Może nie musiałbym kupować żadnego szczotkotrzymacza?

Do reglera dochodzą 2 przewody, a jego obudowa dobrze przylega do masy.

Może wystarczyłoby, żebym w miejsce obecnego regulatora
zainstalował polonezowski? Tylko czy go nie spalę,
jeżeli źle (na odwrót) bym podpiął przewody?
  
 
Witam
1 miało być faktycznie od..
2 styki na reglerze sa opisane w ten sposób
3 skoro miałeś wyprowadzone kable do reglera mechanicznego, to kabkle i sczotkotrzymacz pozostają bez zmian, zastępujesz tylko regulator tym nowym

Ja też miałem podobne niestabilności ładowania na tym mechanicznym, one z czasem się zyżywają i rozregulowują, warto więc go wymienić
  
 
Z tego co wiem to mechaniczne rególatory są nie do zajechania!!! Syvo to kwestia regulacji. Pojed do dobrego elektryka i on ci to podreguluje.

A pozatym to ja mam chyba ze 2 takie regulatoru od fiata/poloneza. Chcesz to moge ci go wyslać jakoś w liście.

Pozdrawiam.

PS. Jeszcze raz powtarzam, ze mechaniczne sa nie do zajechania i wystarczy, ze twoj zostanie podregulowany.
  
 
Cytat:
2004-10-21 14:30:18, Leszek_Gdynia pisze:
Z tego co wiem to mechaniczne rególatory są nie do zajechania!!! Syvo to kwestia regulacji. Pojed do dobrego elektryka i on ci to podreguluje. A pozatym to ja mam chyba ze 2 takie regulatoru od fiata/poloneza. Chcesz to moge ci go wyslać jakoś w liście. Pozdrawiam. PS. Jeszcze raz powtarzam, ze mechaniczne sa nie do zajechania i wystarczy, ze twoj zostanie podregulowany.



To, że mechaniczne odznaczają się zdecydowanie większą trwałością
w stosunku do elektronicznych nie ulega wątpliwości.
Natomiast są dość niestabilne.
Mój był regulowany przez elektromechanika w styczniu bieżącego roku,
a hocki - klocki zaczął odstawiać w lipcu (regulator - nie mechanik ).
Przedmuchałem, styki przeczyściłem. Poprawilo się - na dwa miesiące.
Teraz znów szaleje: falowanie i przewalanie napięcia - prawie 15V.

A z tego co wiem, to regulacja polega na podginaniu którychśtam blaszek.

P.S. Dziękuję za propozycję przesłania regulatora (-ów).
Mocno niewykluczone, że skorzystam, zależnie od tego
jak pójdzie mi z zapodaniem regulatora od polsze.
  
 
Reg. od polsze to to samo co reg. od fiata. A takie własnie mam 2. Jeden bym chciał sobie zostawić "w razie czego". A drugi moge ci wysłać.

Pozatym regulacja tego mechanicznego faktycznie polega na podginaniu blaszek.

Ja jednak dalej obstawiam, ze to kwestia altera albo połącenia regulatora z alterem albo jakiegoś przepięcia. U mnie były takie same objawy jak u ciebie i to była kwestia połaczenia regulatora z alterem. Ale co dokładnie było to ci nie powiem, bo sie kompletnie na tym nie znam.

Pozdrawiam.
  
 
No i już wiem co w ładowaniu piszczy.

Regulator jest bez zarzutu, a bruździ ... akumulator.

U elektryka miał miejsce test:

1) mój akumulator, mój regulator = ładowanie szaleje: 14,8 - 15,0 a do tego falowanie,

2) mój akumulator, regulator mechanika = j.w.,

3) akumulator i regulator mechanika = ładowanie 14,3 i stabilne,

4) akumulator mechanika, mój regulator = ładowanie 14,3 i stabilne.

Szkoda tylko, że umoczyłem 20 zeta na regulator elektroniczny
dedykowany do DF, żuka, nysy do altera 6-cio diodowego,
który po wpięciu powodował totalny bajzel,
a, co ciekawe, po przejechaniu paruset metrów zniknęły się obroty na biegu jałowym.
Z trudem odpaliłem. Przejechałem jeszcze kawałek (na ssaniu),
wpiąłem z powrotem swój i wszystko wróciło do normy.
Zwrócić go nie mogłem więc wymieniłem tylko
na ten dedykowany do altera 9-cio diodowego.

P.S.
Leszek masz pełne prawo powiedzieć "A nie mówiłem..."


[ wiadomość edytowana przez: syvo dnia 2004-10-25 11:30:56 ]
  
 
A nie mówiłem
  
 
Witam
zawsze byłem chwalcą regulatorów mechanicznych, ale kiedy mi się w końću rozregulował, próby ustawienia go zajęły mi sporo czasu i efekt był mizerny, koszt regulacji u elekryka przewyższał cene nowego elektronicznego, po zamontowaniu elektronicznego napięcie stanęło na równym wymaganym poziomie i skończyły mi się problemy, trochę dziwnie wyszło u Ciebie.. aż trudno pomyśleć ze akumulator mógłby dawać takie objawy