dziękuję wam wszystkim za pomoc :mrgreen: przy EL byłem trochę zadziorny ale tu poważnie pomogliście ... nie widziałem jeszcze bosmala z kierą od FL ale był w budzie FL wszystkie zdjęcia wskazują na to że kiera jest oryginalna... jak na razie auto przez spory czas nie przejdzie remontu blacharki bo EL nie jest skończony jak na razie szykuję się do tego by auto już mogło wyjechac na drogę mianowicie jak dostanę duplikat dokumentów... a z dniami kolejne usterki się znajdują i nowinki do wymiany po czym mogę powiedzieć (co większość poprze co do EL) że lalunia zostanie trochę zdekompletowana... wiele ładnych części na zieleniaka czekało ale bosmal to klasyk i prędzej do niego to włożę a EL będę kompletować np... mam przepiękne zderzaki FL czarne nie wypłowiałe a moje były lakierowane i są trochę pofałdowane to przód i tył wymieniam na te leprze mam nowe lamki na zderzak tył tapicerke deski rozdzielczej mam używaną ale lepszą od tej w bosie boczek prawy już założyłem przynajmniej to lepiej wygląda

tylko że jest szary bo z EL ale z czasem zawitają tam czarne
ORAZ TEMAT !!SILNIK!! poprzedni właściciel powiedział że turbinka jest dostrojona z wałkiem rozrządu i aparatem zapłonowym ciężko było mi w to uwierzyć ale okazuje sie że to prawda... i to że BOSMALE miały 30 konne silniki to też jest prawda dziś gmerałem z ojcem i zaówazylismy że ja jeździłem na 1 CYLINDRZE !! jak wymieniliśmy na nowe świece to aż byłem w szoku lekko ruszyłem i co sie okazało zostawiłem ślady ruszania a na asfalcie bez problemu ruszałem z piskiem opon no miód malina i co dziwne turbinka mi go nie zmuliła to była wina pekniętej świecy ... no i sie okazało że kolektory wydechowe są do wymiany ale na szczęście mam nowe na stanie siedzenia IG uprane i o wiele lepiej sie w nich jeździ niż w tych lotnikach a na wieczór bd dodawał fotki
wyszło kilka BOSMALI EL ale one zanikły lecz 1 został... i jest w muzeum prototypów... co do jazdy na 1 cylindrze to w ogóle o tym nie pomyślałem bo skubaniec przepięknie mi pracował na tym 1 cylindrze i normalnie mi się jeździło nie gasł udało mi sie go do 60 rozpędzić tylko zajęło mi to 2 km

lecz dziś to z bananem na gębie chodziłem jak zaliczyłem jazdę na 2 cylindrach aż mi serce mocniej waliło :mrgreen: co do ilości bosmali to sprostuję... jest ich nie całe 20 z czego ok część ich przejęły skarbówki itp i jest ich nie wiele ponad 100 poruszających się jeszcze po drogach ale ile bosmali jest w rzeczywistości tego nie wie nikt na pewno już 210 bosmali zostało straconych

coś czuję że w czwartek i piątek czyli najbliższe święta rozbiorę go z wnętrza i doprowadzę do ładu bo nadal jest z niego taki dziwny smrodek który aż czuję w warsztacie... zaznaczę też kwestię że spały w nim koty a jak wiadome one wszędzie szczą muszę dywan wyprać

na szczęście mam taki środek dezynfekujący i zabijający bakterie z odchodów bo matka to do sprzątania w hodowli kupuje po spryskaniu tym całego auta jakikolwiek zapach powinien zniknąć przynajmniej podziałało to na wygłuszeniach bo śmierdziały... co do konstrukcji auta to czytałem dużo o tym i też spraktykowałem... np tylne siedzisko kanapy jest dłuższe bo tylna część pojazdy jest wzmocniona podłoga jest masywniejsza a wzmocnienia progowo podłogowe są wyższe o 15cm podszybie jest złożone z 3 elementów na słupkach oraz z X elementów u góry z czego górna część jest z blachy 1.0 cóż dalej... nadkola wew są szersze i inaczej całkowicie jest skonstruowana belka resoru jest masywniejsza konstrukcją oraz jest wzmocniona dodatkowo od strony pasa przedniego. przez całe auto nie idzie taki kształtownik wzmacniający podłogi tylko idą belki szerokości ok 10 cm oraz progi są dodatkowo czymś powzmacniane ... jeśli chodzi o konstrukcję wzmocnieniową tego pojazdu to totalny KOSMOS :shock: czegoś takiego jeszcze nie widziałem nawet w cabrio samo rubkach... jeśli chodzi o wagę pojazdu nie da się nie zauważyć ze skubaniec waży prawie tyle co auto osobowe... dziś u kumpla popchałem sobie seryjnego FL a potem po przyjeździe do domu mojego bosa i jest ruznica BARDZO DUŻA RÓŻNICA bos jest cięższy o ok 200kg ale jak dostanę dokumenty to pojadę na złom i sobie go zważę... co do silnika to ma do nas przyjechać jakiś facet co dawniej miał warsztat diagnostyczny a teraz się zajmuję tylko komputeryzacją mercedesa i ma przyjechać do naszego merolka ale został już poproszony aby jakoś się wpioł w malucha pomierzył ciśnienia na tłokach itd i ustalił jego prawdziwy przebieg... nie wiem jak to zrobi ale powiedział że wykonalne ponieważ starzy nie wierzą że ma 63 tyś mówią że licznik musiał być przełożony a on ma o wiele mniej przejechane... ojciec obstawia nie całe 10 000 km ponieważ wszystkie podzespoły są oryginalne prócz hamulcy i opon... po czym można zauważyć że żadne z podzespołów nie ma uszczerbku na zdrowi a tarcze kotwiczę nawet dobrze korozji nie widziały silnik cyka idealnie z czasem dowiemy się ile to ma na prawdę przebiegu
ZDJĘCIA PODŁOGI... niemal nieskazitelna tylko i wyłącznie ten nalocik co widać a dziur ZERO
WEBASTO: rzekomo działa coś tam sie świeci na kontrole przy pstryczku ale nei wiem jak to sie obsługuje
no i powoli ruszam z ratunkiem dla wyglą :idea: du tegosz oto pojazdu

... nie wiem co za wieśniak go musiał robić wcześniej totalne bezguście
z czasem będzie więcej fotek
co do orurowania...Z CZASEM ONO MOŻE WRÓCIĆ ALE POD 2 WARUNKAMI
1 naprawie uchwyty przy zderzaku (o ile będzie mi sie chciało dorabiać nowe bo w ruraku popękały )
2 będzie polakierowane na ładną czerń (bo ktoś to pędzlem malował)
LUB zostanie oddane do chromowania
innaczej nie zostanie już zamontowane
[ wiadomość edytowana przez: kropek18 dnia 2010-05-30 20:37:19 ]