Hamulec wpada przy drugim wciśnięciu [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po pierwsze witam bo to mój pierwszy post, Mam problem, po zmianie szczęk z przodu pedał zaczął brać przy podłodze wcześniej był wysoko a hamulce z przodu prawie nie hamują jak dam pedał w podłoge to blokuje tylko tylne koła nawet na drodze gruntowej. miałem dość topornie działający cylinderek to zmieniłem go na nowy i odpowietrzyłem hamulce pedał jest ciut wyżej ale hamulce z przodu się nie poprawiły a do tego przy pierwszym wciśnięciu podczas jazdy hamuje a jak puszcze i drugi raz wciskam to pedał wpada w podłogę i nie hamuje. co to może być bo nie mam pomysłu?? (z przodu bębny też wymieniłem)

[ wiadomość edytowana przez: olek1605 dnia 2010-09-12 12:30:24 ]
  
 
Sprawdz czy samoregulatory w szczekach dobrze trzymają, znam kilka przypadków, że mimo nowych szczek nie trzymały i efekt byl podobny do tego który opisałeś
  
 
samoregulatory raczej są w porządku bo przesuwałem i trzymają ale jeszcze sprawdze masz może jakiś dobry sposób na sprawdzenie
  
 
Cytat:
2010-09-12 14:17:42, olek1605 pisze:
samoregulatory raczej są w porządku bo przesuwałem i trzymają ale jeszcze sprawdze masz może jakiś dobry sposób na sprawdzenie

sprawdz dokładnie bo ja miałem tak samo u siebie robiłem nowy cały układ czyli szczeki, cylinderki, pompa przewody i bebny, a efekt miałem taki sam dopiero starszy gościu mechanik powiedział ze to jest wina somoregulatorów i pomogło, życze miłej zabawy
  
 
dzięki za odpowiedzi wymieniłem szczęki i jest dobrze teraz nusze pójść do sklepu gdzie kupiłem szczęki i ich opieprzyć że gówno sprzedają żeby to człowiek musiał 2 razy jedną rzecz kupować bo mimo że nowa to do kitu. Pozdrawiam
  
 
Napisz co za firma takie szczęki robi, to będzie wiadomo czego nie kupować.
  
 
Cytat:
2010-09-14 20:36:40, deskjet3 pisze:
Napisz co za firma takie szczęki robi, to będzie wiadomo czego nie kupować.

to Ja od siebie powiem że miałem problem na ferodo
  
 
Trudno tak naprawdę stwierdzić , która firma robi bubel bo ja na conajmniej kilkanaście zestawów Ferodo też trafiłem na jeden z felernymi samoregulatorami.
  
 
widze ze problem jest rozwiązany, wiec moze poradzicie cos na mój pzypadek.
Założyłem nowe szczęki na wszystkie koła i hamuje ok, ale do momętu az sie nagżeją bebny z tyłu. Jest tak że sobie smigam po wiosce i testuje maszyne i jak troche pojezdze ( wystarczy z 20 minut albo i mniej ) to mi sie nagzewaja bębny z tyłu tak że dotkmąc sie niede a z przodu to mormalnie mozna paluchem dotykać i śa ledwie ciepłe;. I wtedy jak sie nagrzeja to zapadai mi sie pedał hamulca, nawet wciskanie kilka razy nic nie daje. Czy te nagrzewanie może byc przyczyna zapadania sie pedału hamulca?
  
 
A linki ręcznego nie masz za bardzo podciągniętej ?
  
 
podobno jak sie płyn przegrzeje to sie cyrki potrafią takie dziać więc może to zapadanie hamulca ma coś z tym wspólnego chyba że masz nowy płyn w układzie. a to że się grzeją to właśnie albo ręczny albo może już za słabe sprężyny
  
 
AHA czyli albo mam zbyt mocno rękawa naciągnietego albo ze spręzynki na szczekach są słabe i nie obijaja hamulce do końca
  
 
No jak dajesz nowe szczęki, to sprężynki też dobrze wymienić (w szczególności jak nigdy nie wymieniane) ładniej to wygląda.
ew masz zapieczone rozpieraki z ręcznego i nie odbijają do końca.
  
 
Ewentualnie zagnitą linkę w pancerzu
  
 
na dniach to oblukam bo NARESZCIE bede mial swapa na legalu i bede se czasem do roboty smigal w słoneczne dni jesli jeszcze beda w tym roku. Reczny odbija jak tzeba i nic tam nie jest zagieta ani zapieczone, pewnie zbyt mocno naciągłem hebel