MotoNews.pl
  

Lepszy bieżnik-na przód czy na tył ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie-zmieniałem koła na letnie i miałem dylemat.
Z lepszym bieżnikiem założyć na tył (koła napedowe),czy na przód ?
Założyłem na tył-ale nie jestem do końca przekonany czy dobrze postąpiłem.

nara Marek
  
 
Ja bym raczej założył na przód, w końcu ważniejsze jest w jakim kierunku się jedzie a nie jak szybko
  
 
a jak bardzo masz zjechaną tą "gorszą""opone?

peace

  
 
Witam
zgadzam sie z Diro.
zawsza koła sterujące są ważniejsze,przełóż te leprze na przód!
  
 
Sie nie zgodze.....
Co z tego że przód dobry i w ogóle, jak na łuku tył zaczyna wylatywać na zewnątrz ?
To dotyczy aut mocniejszych.

A w ogóle Panowie, to myslicie nie jak Omesiarze.
Przecież po to macie napęz tyłu, żeby nim skręcać. Koła się skręca, jak się chce.
  
 
ja takze uwazam ze lepszy na przód, bo co z tego ze tył bedzie szedł dobrze jak przód pójdzie w rów? (odpukać)
  
 
najlepiej gorsza na lewy przod a lepsza na lewy tyl i lepsza na prawy przod a gorsza na prawy tyl
ja zakladalem zima lepsze na tyl a latem lepsze na przod

a najlepiej wszystkie nowe i dobre (tylko nie kazdego stac )
  
 
ja uwazam, ze lepsze na tyl. po pierwsze naped, po drugie mniejsza (gorsza) przyczepnosc na tyle moze byc niebezpieczna w zakretach...

tak tez mi poradzil ostatnio oponiarz, choc uwazalem tak od dawna...
  
 
Biorąć pod uwagę że nawieszchnia większości bedzie sucha ja proponuję na przód tył nawet przy poślizgu wyciągnie auto na prostą utrzymanie kierunku jest ważniejsze . W poślizgu na tylnym napędzie zawsze trzeba gaz do dechy to jedyny sposób wyprowadzenia auta . Tak że gorsze na tył .
  
 
biorąc pod uwagę fakt że zdecydowana większość dróg w Polsce może pochwalić się dostojnymi głębokimi koleinami w których podczas deszczu zbierają się hektolitry wody ja zdecydowanie preferuję lepsze opony na przód auta
  
 
tylko jak lepsze opony pojda na tyl to wtedy wszystkie rownomiernie sie scieraja.
  
 
Cytat:
2005-03-24 08:38:01, panoni pisze:
W poślizgu na tylnym napędzie zawsze trzeba gaz do dechy to jedyny sposób wyprowadzenia auta.



Taki Zasada, Bogdankow, czy Hołowczyc to się jednak nie znają. Napisz do nich, niech się podszkolą
  
 
i nadal jestem w kropce
  
 
Cytat:
2005-03-24 19:54:07, MarekV6 pisze:
i nadal jestem w kropce


sa plusy i minusy kazdego wyboru. moze wiec zasugerujesz sie szybszym (nim wiekszy silnik) zuzywaniem sie tylnych oponek?
  
 
oki,czyli wybralem dobrze
  
 
Cytat:
W poślizgu na tylnym napędzie zawsze trzeba gaz do dechy to jedyny sposób wyprowadzenia auta

Do tej pory myślałem że przy przednim napędzie dodaje się gaz do dechy aby "wyciągnąć" samochód z poślizgu, przy tylnym gaz do dechy powoduje wyprzedzanie tyłu przez przód ale zawsze można zastosować radę miklo
Cytat:
Taki Zasada, Bogdankow, czy Hołowczyc to się jednak nie znają. Napisz do nich, niech się podszkolą

chociaż wątpie że to coś zmieni


[ wiadomość edytowana przez: diro dnia 2005-03-25 00:41:39 ]
  
 
Panoni, zrób wreszcie skrzynie biegów i zacznij jeździć nie tylko na wstecznym...
Bo innego wytłumaczenia nie ma jak ktos pisze takie bzdety o wychodzeniu z poślizgu.....
  
 
Oczywiście , że lepszy bieżnik na przód !!!.
Otóż, jak podjeżdża się pod knajpę, skręcamy kierą , wysiadamy, wdzięcznym ruchem opieramy stopę obutą w trampek na oponie i obserwujemy mdlejące z wrażenia laski , mdleją oczywiście z uwagi na piękną rzeźbę bieżnika
  
 
oczywiście zdrowsze na przód. Ważniejsza jest oś przednia niz tylnia, a szczególnie w napędzie na tył. Jak ci uciekinie przód to już nic nie zrobisz, a tył zawsze możesz próbować wyprowadzić.
  
 
Cytat:
2005-03-25 20:22:43, czacha pisze:
Jak ci uciekinie przód to już nic nie zrobisz, a tył zawsze możesz próbować wyprowadzić.



Kiedy przód auta tylnonapędowego wpada w poślizg???