MotoNews.pl
  

Zestaw ćwiczeń dla starego człowieka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Jak w temacie. Od jedenastu lat nie miałem do czynienia z jakąkolwiek formą aktywności fizycznej oprócz wsiadania i wysiadania z samochodu. Łupie mnie w krzyżu i ogólna obolałość dopadła

Jak mogę się rozruszać? Są jakieś zestawy ćwiczeń dla osób bez kondycji. Nie chcę porywać się od razu na jakieś siłownie i sztangi, boję się spoconych pakerów

Tylko bez śmieszności, założę się, że nie jestem sam na tym Forum

POzdro
  
 
Skręć ekipę do ciupania w piłę na sali. My tak robimy co zimę, ogólnie po pierwszych rozgrywkach to tydzień z zakwasami chodzę A jak nie to na basen- sporo mięśni pracuje. Ja tak robiłem rok temu- przychodziłem, przepłynąłem 40 długości i wychodziłem. Na zastane gnaty w sam raz
  
 
A kto Ci karze od razu wyciskac siódme poty na siłowni w częsci dla koksowników? Są przyrządy do ogolnorozwojówki, są bieżnie, wiosła i inne. Akurat teraz luz na siłowniach, bo juz nie ma wiosennej presji jak to sie pokazac na plaży.
Ale tak jak napisano, super jak basen, piłka lub kosz.
  
 
basen.
  
 
rower, basen a na wiosnę kite
  
 
Ja polecam squasha . tak się nabiegasz, nawyciągasz, naskaczesz że po godzince gry będziesz czuł swój każdy mięsień . A nawet jak nigdy nie grałeś to można się nauczyć grać 50x szybciej niż w tenisa, a wyżyć się można za wszystkie lata
  
 
Squash ma jedną zaletę względem piłki halowej. Wystarczy czy jedna osoba i już możesz grać. Koszty też nie są duże. U nas w firmie zawsze był problem ze skompletowaniem składu na halę, bo jednak musi się zebrać te 8-10 osób

Tak jak pisze Andrew, po godzinie gry praktycznie niezależnie od formy będziesz zmęczony, no bo im forma lepsza tym będziesz mocniej grał . Na początku po 15-20min może być już ciężko.

Roweru nie polecam teraz, bo sezonu zostało może na 2-4 tygodnie. Chociaż z drugiej strony jeśli chciałbyś jeździć w przyszłym roku, to w zimie jest najlepszy moment na zakupy ze względu na wyprzedaże (to dotyczy raczej rowerów ze średniej i wyższej półki). Natomiast na sezon wiosna-lato-jesień super sprawa. Ja zrobiłem od kwietnia ok. 3500km, w zimie chyba drugie tyle i przyrost formy jest gigantyczny. Teraz 1,5h mecz na hali to pikuś .
  
 
ja polecam taką książkę: klik, na allegro kupisz taniej + do tego basen (na bieganie czy rower słaba pogoda jeśli nie jesteś zahartowany). Przyłóż się do rozciągania, a ćwiczenia dodawaj stopniowo - inaczej zrobisz sobie więcej krzywdy niż pożytku.

Moim zdaniem na początek w sam raz. Jak już się rozruszasz i starczy zapału (systematyczność to podstawa) to możesz zacząć uprawiać jakiś sport.
  
 
jak poprzednicy.. squash

robi zajebista robote zwlaszcza na drugi dzien po pierwszej grze
  
 
roboty sie chyc
  
 
Psa sobie kup .
2h spaceru dziennie połaczonego z bieganiem + rowerek z psem latem. Motywacja jest cały czas
Minus: trzeba mu dać jeść no i deszcz czy śnieg pomykasz .
  
 
Dziekuje wszystkim za pomysly. Od samego czytania juz sie rozchorowalem

Piatka: Psa mam, ale wychodzilem z nim przez tydzien. Teraz wypuszczam go do ogrodu
  
 
Polecam boks

Tylko nie w klubie dla pedałów czy wiejskiego kozaka a prawdziwej sekcji bokserskiej z konkretnym trenerem.

Będzie Cię bolało dosłownie wszystko a kondycja wyrabia się wprost masakrycznie.

Aha i nie bój żaby. Żaden normalny trener nie wpuści Cię na sparing wcześniej niż po 4 miesiącach systematycznego treningu.

Rozruszasz kości, złapiesz kondycję i możesz się nauczyc ciekawych - czasem przydatnych rzeczy
  
 
rower i basen na początek bo reszta w Twoim przypadku może się skończyć kontuzją albo poważnym stanem zapaści sercowej
  
 
Koksownia i ogólnorozwojówka, tylko idź na taką z dobrym trenerem a nie do fiut-less-klabu dla pedryli.


[ wiadomość edytowana przez: jose dnia 2010-10-02 20:33:15 ]
  
 
TYLKO SQUAS
Swoją drogą grywa ktoś może w squash4you w kraku?
Może się zgadamy???
Chętnie coś połupie o ścianę
  
 
pompki napyerdalaj
  
 
A mi się wydaję że ogarnęło cię jedno wielkie lenistwo...
Jak postanowisz coś ze sobą zrobić to czy to będzie squash, piłka, siłownia jest obojętne byle zacząć i po tygodniu nie przestać.
Basen na początek będzie chyba najlepszym rozwiązaniem pełen relaks i nie obciążysz zasiedziałych stawów. Ze squashem czy boksem bym na początku odpuścił żebyś ataku serca nie dostał
W każdym razie POWODZENIA
  
 
Ja raz w tygodniu gram na sali w kosza 2h, poza tym codziennie pompeczki, brzuszki i inne takie pierdoły. Do tego airsoft jak tylko mogę często czyli 10h łażenia i biegania po lesie z 20kg szpeju na sobie

Tak jak napisał Yankee - nie ważne jak ważne żeby się ruszać. Możesz też zacząć bzykać 10x dziennie
  
 
Danke jeszcze raz za podpowiedzi. Od jutra zaczynam pompki i brzuszki. Potem basen.

Cytat:
2010-10-03 17:52:58, Lisu pisze:
Możesz też zacząć bzykać 10x dziennie



Ja chętnie, ale primo: Brak kondycji , secundo: nie wiem, co na to Żona