MotoNews.pl
  

[MKVII] Szarpanie przy przyspieszaniu, kangur na

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

A mianowicie problem jest dosyć głęboki ale powoli go rozwiązuje i jest juz coraz lepiej.

Silnik 1.4 75KM 96r z sekwencją ESGI II

Gdy kupiłem Escorta miał on problemy z obrotami na biegu jałowym (był jeszcze bez LPG) robił się kangurek obroty falowały każdy wie o co chodzi. Podmieniałem krokowy, przepławkę od innego essa z tym samym silnikiem i nic. Kable świece nowe filtr powietrza też lewego powietrza nie łapał i dal obroty były nie tak jak trzeba. Dostrzegłem iż gdy odłączę przepławkę wszystko się normuje gdyż komp korzysta z mapy awaryjnej. I tak jeździłem do momentu założenia sekwencji.

Po założeniu gazu gdy jeżdżę z odpięta przepławką są pewne "dziury" w przyspieszaniu a mianowicie przy obrotach około 2000 czuć szarpniecie albo poszarpywanie a nie regularne normalne przyspieszanie na benzynie tego nie ma. Chłopaki od gazu gdy podpinają kompa mówią że jest wszystko ok i partaczy całą jazdę odpięta przepływka. Ale z kolei jak ją podepnę będzie mi gasł i falował na luzie i murze jeździć z odpiętą

Doszedłem do tego że mają rajcie gdyż jak ją podepnę to tych dziur w przyspieszaniu nie ma ale obroty falują na biegu jałowym.

Zaobserwowałem też gdy mam podpiętą przepławkę sonda lamda nie pracuje jak trzeba a gdy odpinam przepływomierz zaczyna pracować tak jak powinna (sprawdzałem to takim urządzeniem które nazywa się bodajże miernik sondy lambdy)

Kolejną sprawą jest że teraz za oknem zimno. Poszarpywanie czuć mniej albo go nie ma gdy silnik łapie z zimne powietrze np jazda nocą w temp ok 0 stponi. To samo jest gdy podepnę przepływomierz i chłodne dni i silnik się za bardzo nie rozgrzeje to wszystko wraca do normy jak fabryka dała czyli żadnego poszarpywania na LPG i falowania obrotami.

Co w takim razie jest walniete bo już nie mam pomysłów i sił .


Tak jak mówiłem kable świece filtr powietrza nowe krokowy i przepływa sprawne też gdyż jeździłem po szrotach i podmieniałem i ciągle to samo

Można przypuszczać że falniete jest coś co ma coś wspólnego za odczyt temp powietrza jakie dostaje się do kolektora ssącego

Proszę o wszelką pomoc


[ wiadomość edytowana przez: sebastianb43 dnia 2010-11-15 14:28:29 ]
  
 
I nikt nic nie podpowie co może być......
  
 
Wymieniłeś kable ale na jakiej firmy?
Podmieniałeś podzespoły... a czy robiłeś wtedy reset kompa?
Skoro masz "dziurę" w reakcji pedał gazu > silnik to raczej przepustnica
pozdrawiam
  
 
Ja miałem takie same objawy i długo się z tym męczyłem. wymieniłem pełno rzeczy i sprawdziłem kable też miałem nowe a okazały się do niczego. kupiłem porządne kable i po problemie
  
 
Tyle że te dziury są na gazie a na Benz nie.
Po każdej podmiance robiłem reset kompa.
Kable kupowałem sam nowe więc wiem że są dobre
  
 
Powiem Ci tak jak powiedział mi Kolega Japacz
gaz jest bardziej czuły pod tym względem niż PB
  
 
Ja też sam kupywałem kable(Sentech) i .... żałuję
Szarpał tak jak u Ciebie przy lekkim gazie,dopiero większa dawka go normowała.Wróciłem do starych i wymieniłem tylko jeden(wypalony)
  
 
ja mam podobny problem, ale w MKVI. auto szarpie przy dodawaniu gazu, na wszystkich biegach. Nie zawsze, ale np. przejadę 10 km i nagle zaczyna szarpać jak depnę. muszę puścić gaz, znowu depnąć i tak w końcu za którymś razem przestaje szarpać. czasem od razu po odpaleniu na jedynce nawet. autko mam od wczoraj, silnik 1.6 16V 66kW, z 1993 r.
  
 
Ja swoim jadę do znajomka pod kompa zobaczymy czy coś pokaże co jest walnięte....
  
 
panowie u mnie tez pojawil sie praktycznie identyczny objaw... kupilem sobie kabelek podpialem pod kompa... z moich obserwacji wynika ze prawdopodobnie problem lezy w potencjometrze przepustnicy. Nowy kosztuje 120 zl a na chwile obecna nie moge nigdzie znalezc na szrocie zeby podmienic na chwile i sprawdzic czy to na 100% to...
  
 
Przeczyśćcie sobie przepływki i przepustnice. Jeżeli po odpięciu przepływki normuje się praca silnika to raczej tam coś musisz kombinować. Ale tak jak mówili przedmówcy, kable zapłonowe też muszą być dobre bo gaz jest pod tym względem bardziej czuły. Polecam kable Motocraft, NGK lub Beru. Zajrzyj jeszcze raz do świec, tu z kolei z własnego doświadczenia wiem że nie warto dopłacać za świece Motocraftu, najlepiej NGK i sprawdź cewkę zapłonową.


Pozdrawiam
  
 
tak jak juz pisalem w innym poscie mam ten sam problem dlatego jutro jade do mechanika zeby mi posprawdzal to i owo, jesli znajdzie przyczyne to postaram sie napisac co i jak. chociaz wg mnie jesli problem lezy po stronie swiec to silnik nierówno by pracowal i bylby przymulony ale nie powinien szarpac, natomiast jesli padnieta cewka to raczej sie go nie odpali. Wg moich przemyslen wina moze lezec po silniczku krokowym, sondzie lambda albo czujniku polozenia przepustnicy ale jestem tylko zwyklym czlowiekiem i moge sie mylic
  
 
Kable mam nowe
Do świeć niestety nie zajrzę teraz po xxx mi je tak że nie mogę(boję) się na sile wykręcić...
Co do przepławki jest tak podmieniałem z 7 innych w tym jedna w 100% sprawna i nic było jak obroty falują i muszę jeździć z odpięta obroty ok ale czuć dziury w przyspieszaniu a na LPG a benz ok.



[ wiadomość edytowana przez: djtados dnia 2011-01-11 18:32:33 ]
[ powód edycji: edycja przekleństwa, proszę pisać polszczyzną ]
  
 
Cytat:
2011-01-11 16:38:13, R4DZ1U pisze:
ja mam podobny problem, ale w MKVI. auto szarpie przy dodawaniu gazu, na wszystkich biegach. Nie zawsze, ale np. przejadę 10 km i nagle zaczyna szarpać jak depnę. muszę puścić gaz, znowu depnąć i tak w końcu za którymś razem przestaje szarpać. czasem od razu po odpaleniu na jedynce nawet. autko mam od wczoraj, silnik 1.6 16V 66kW, z 1993 r.



Z kolei u mnie jak zaczyna szarpac to musze kilka razy wcisnac pedal gazy i wtedy normalnie ciagnie ale po krotkim czasie znow zaczyna szarpac i to tylko wtedy gdy jest duza wilgotnosc powietrza np gdy deszcz pada a jak dzis byl lekki mroz to mi tylk dwa razy zaczal szarpac na trasie
  
 
wg mnie to są objawy cewki, podmień jeśli masz okazję i porównasz objawy