MotoNews.pl
  

[MK VII] pęknięty drązek stabilizacyjny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

Pękł mi drążek stabilizacyjny, kupiłem drugi z innego samochodu, dziś się wziełem za wymianę, no i po zdjęciu kół, odkręceniu śrub od gum (po jednej tak aby można było wygiąć blache aby guma wylazła) oraz odkręceniu łączników drązka stanołem w miejscu;/, za nic nie chce ten drążek wyleść, poprostu jest za ciasno, pęknięty wyjśc nie chce, to i drugiego całego napewno nie wsadze, czy ktoś już próbował ten drązek wymienić, co należy zdemontować z zawieszenia aby do niego się dostać, czy trzeba opuścić całe zawieszenie? jak i zawieszenie to i tłumik, no i widziałem ze maglownica tam się poniewiera koło tego drązka, wygląda na kupe roboty, moze ktoś ma na to jakiś lepszy pomysł, no i czy opłaca się wymienić te gumy co trzymają drązek (te dociskane półorkągła blachą mocowaną na 2 śroby) na nowe? jeśli tak to co ich wymiana wniesie?
  
 
odkręcasz koło, 2 śruby przy drążku i drążek schodzi, co do wymiany gumy to najlepiej odkręcić całą tą metalową opaskę, bo jak wygniesz za mocno to po niej, z samą wymianą gumy męczyłem się kiedyś 2h więc jak robiłem drugą to po prostu odkręciłem tą opaskę (trochę z tym zeszło ale można to zrobić bez zbędnego demontażu), tam jest bodajże klucz 10 no i małymi kroczkami da się ją odkręcić

na forum chyba jest fotorelacja

http://forum.samnaprawiam.com/podwozie-wymiana-lacznikow-stabilizatora-escort-vt308.htm


[ wiadomość edytowana przez: kub3k dnia 2010-11-16 21:53:26 ]
  
 
Kub3k koledze chodzi o caly stabilizator, a ztym troche wiecej zachodu. Musisz wyjac wahacze, poluzowac sanki i opuscic w dol ile sie bedzie dalo i powinien wyjsc
  
 
Cytat:
2010-11-17 06:02:23, MaRRecki pisze:
Kub3k koledze chodzi o caly stabilizator, a ztym troche wiecej zachodu. Musisz wyjac wahacze, poluzowac sanki i opuscic w dol ile sie bedzie dalo i powinien wyjsc



nie trzeba wypinac wahaczy. wystarczy odkrecic sanki, poluzowac podzuszki amorów. odkrecic podzuszke (górna) silnika, bron boże od budy ja odkrecac. od poduchy do sanek idzie taki jakby wpsornik, ten wspornik odkrecic. wtedy robi nam sie kołyska i dopiero wtedy odkrecic stabilizator i wychodzi bez problemu. oczywisice auto w górze i koła zdjęte

a te gumy bardzo sie opłaci wymienic, sztywnieszy w zakretach.


[ wiadomość edytowana przez: lukas1986 dnia 2010-11-18 18:58:29 ]
  
 
ok udało się, wymieniłem ten drązek, niepotrzebnie odkręciłem wahacze, teraz strasznie ciezko było je spowrotem założyć, musiałem odkręcić maglownicę od kierownicy, inaczej nie chciało zejść na dół, takżenie obeszło się bez odkręcenia części tłumika (od katalizatora do kolektora) oczywiście zerwałem 2 suby, trzeba wiercić, trzeba było odpiąć drązek od zmiany biegów, bo też przeszkadzał.

Jednym zdaniem, to nie życze nikomu podobnych wrażeń, ciężka sprawa, gdyby nie te zapieczone śruby, i wahacze, powiedziałbym że nie najgorzej, a tak to tragedia:/