Przerywanie doplywu paliwa podczas jazdy ;(((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc.wlasnie wrocilem z wakacji no i jak to po wakacjach znow trzeba cos naprawic w poldolocie )).
poradzcie mi co mam wymienic zeby podczas jazdy nie przerywalo mi doplywu paliwa.dzieje sie to na pewnych obrotach niewiem jakich bo szwankuje mi tez obrotomierz.
podczas dodawania gazu samochodem strasznie szarpie ale jest to do wytrzymania boje sie tylko ze kiedys szarpnie porzadnie i juz nie pojade)).
kolega sugeruje ze to jest cewka w aparacie zaplonowym ma 12 lat tak jak poldolot.
dzieki za odpowiedz.
jezdze na gazie.
  
 
Mi jakiś czas temu szarpało w okolicach 3500rpm, po wymianie filterka gazu efekt zniknął.

macmind
  
 
Szarpanie.....mam i ja Uzewnętrzniło się w drodze na zlot, pojawia się przy 2 tysiącach obrotów, niezależnie od biegu na którym jadę, Borewicz nie jest zagazowany, wymieniłem membrankę w pompce paliwowej, przejżałęm zapłon i nic, bez żadnej poprawy. Co dalej ??
  
 
wyczysc gaznik :]
  
 
Wyczyszczony :]
  
 
hej.
wymienilem cewke w aparacie zaplonowym odziwo naprawilem tym samym obrotomierz teraz chodzi normalnie bez skokow.
auto tez nie przerywa.
dalem 38zl
ale pytalem o cene w innym sklepach byla ona od 26 - 42 ale to ponos zalezy od producenta no i czy jest na stanie.
dzieki.
  
 
Wyjaśniła się kwestia szarpania-przerywania podczas jazdy przy 2000 obrotów Po wyczyszczeniu świec, po zamianie kabli WN, po dwukrotnym przeczyszczeniu gaźnika, po wielokrotnej regulacji gaźnika, po wymianie i ustawianiu pływaka, po regulacji zaworów, wymianie popychacza pompki paliwowej, po wymianie zaworków w pompce paliwowej, po wymianie membran w pompce, po wyrzycaniu i wkładaniu filtra paliwa, po wymianie cewki, po wymianie "zielonego kabelka", po wymianie palca rozdzielacza, po wymianie kopułki aparatu zaplonowego, po wymianie sprężynek w aparacie zapłonowym, po wielokrotnej regulacji zapłonu, po skontrolowaniu przyśpieszacza podcisnieniowego zapłonu, po kontroli sterowania gazem, okazlao się, że opona marki Dębica o oznaczeniu D124, znajdująca się na tylnim kole ma pęknięty kort i zachowuje się podczas jazdy by miala ksztalt kwadratu, a nie mniej lub bardziej okręgu Przełożylem kółeczko z zapasu i jak ręka odjąl
Niniejszym obwieszczam wszem i wobec, ze jeśli wam gablota zacznie przerywac na wyższych obrotach, zobaczcie w jakim są stanie opony na tylniej osi.
Pozdrawiam!


[ wiadomość edytowana przez: MacioBA dnia 2003-09-06 13:33:26 ]
  
 
Ale jak to? Rozumiem że szarpało gablotą w czasie jazdy w końcu własciwości trakcyjne na kwadratowej oponie są nie za fajne, ale silnik przerywał


Macioba a na postoju gdy silnik pracuje na biegu jałowym to też wina opon
  
 
No wlaśnie na biegu jałowym wszystko bylo cacy, jedynie pod obciążeniem się to działo i to było tymbardziej zastanawiajace. Efekt szarpania był identyczny z przerwą w dopływie paliwa tudzież z brakiem iskry. Cuda niewidy, mówię wam !!!
  
 
Kurcze ale jaja.
A może miałeś na tyle mało paliwa w baku że jak tyrpało tylną osią to pompka zasysała opary a nie paliwo
  
 
No, niezła koncepcja ale paliwa zawsze było ponad pół baku
  
 
W każdym bądź razie, dobrze, że już po problemie, bo mi to badziewie spać nie dawało
  
 
moj obrotomierz wariuje kiedy osiagnie powyzej 3000obr. w sumie to by mi to nie przeszkadzalo ale jakby tego bylo malo to szarpie przy tym autem jakby paliwo nie dochodzilo czy cos takiego.
wymienilem cewke w aparacie zaplonowym i pol dnia bylo spoko chodzilo idealnie ale z rana kiedy odpalilem maszyne problem pojawil sie znowu.
w aparacie zaplonowym mam juz wszystkie czesci wymienione.pozosyaje tylko cewka zaplonowa i modul czy moze ktoras z tych czesci szwankuje???a moze kondensatro gdzie tam ponoc jest przy samej cewce.
poradzcie bo sam juz niewiem co sie moglo stac i jakie to moze miec nastepstwa.

posiadam poloneza 1.6 GLE na gaz dodam ze na bezyne robi sie tak samo.
poradzcie dzieki.
i raczej nie sa to opony.
  
 
W elektronicznym zapłonie NIE MA KONDENSATORA! Jesli jest to czyjaś wesoła twórczosc. Objawy są jak przy zielonym kabelku... Przy pewnym połozeniu reg. podciśnieniowego ułamanie daje o sobie znać.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-09-24 18:45:22, OLO pisze:
W elektronicznym zapłonie NIE MA KONDENSATORA! Jesli jest to czyjaś wesoła twórczosc. Objawy są jak przy zielonym kabelku... Przy pewnym połozeniu reg. podciśnieniowego ułamanie daje o sobie znać.



jakto nie ma, w GLI jest