Atos i łożyska

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam! Jakie sa Wasze doświadczenia z łożyskami w Atosie. Mój Atos ma 6 lat i 63tys. km. Na początku roku (50tyś km) zaczęły się problemy z łożyskiem (prawy przód) skończyło się na wymianie. Potem pod koniec marca padło lewe. Miesiąc temu rozsypały sie(dosłownie) tarcze i klocki, ale to moja wina, bo z braku czasu no i oszczędności omijłem warsztat, a już od dłuższego czasu stukało przy hamowaniu. Teraz znów prawa piasta zaczyna hałasować i boje się, że znów czeka mnie wymiana łożyska (po 10 miesiącach ).
Z góry dzięki za info!
  
 
Lozyska nie sa najmocniejsza strona Hyundaia ale mozna kupic oryginalna czesc z gwarancja 2letnia i byc pewnym ze jak sie rozszypie to na gwarancji wymienia fakt jest troche drozsze ale cos za cos niestety.
  
 
Teraz tak zastanawiam się nad tym moim Atosem, czy czasem problem szybkiego zużywania się łożysk nie ma swego źródła w czymś innym. A może wymiana tarcz i klocków też nie była bez wpływu, bo problemy zaczęły sie nie długo po ich wymianie.
  
 
Nasz Atos tez ma 6 lat i ok. 70 000 km, z łożyskami nie było problemu i nie ma, mimo iż gdzieś po 40 tys. coś stukało z tyłu, ale wystarczyło odkręcenie koła i ponowne jego przykręcenie . Większe problemy są z klockami hamulcowymi, ktore wymieniamy prawie co 15 kkm. Odklejają się okładziny klocków. Przyczną jest pewno tłoczek, który nie wraca się i dociska klocka. Tłoczek był czyszczony ale nic nie pomaga...