Potrzeban pilna pomoc-ładowanie!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co może być przyczynę, ze brak ładowania, na wolnych obr. kontrolka się nie świeci i na wysokich się świeci (ta od ładowania).
Proszę o sugestie!!!
  
 
sugestie ?
dioda te male raczej nie duze albo regulator
  
 
ostatnio mam problem z ladowaniem ale troche inny..szukajac na forum odpowiedzi natknalem sie na taka odpowiedz:
Cytat:
bywa czasem tak że przy zwiększaniu obrotów kontrolka świeci jaśniej niz na wolnych, wtedy to wina startych szczotek Alternatora i w miare zwiększania obrotów siła odśrodkowa odpycha szczotki od komutatora wirnika.


to napisal rino125 w jakims watku o ladowaniu i to prawdopodobnie twoj problem..nowe sczotki to 10zeta(przynajmniej u mnie w sklepie) a wymiana to dwie sruby i cztery kabelki.. najpierw sobie wykrec sczczotki i sprawdz jak sa zuzyte..nowe maja jakies 2cm dlugosci
powodzenia!
  
 
Przy pracującym silniku zciągnij kleme z aku. aby być absolutnie pewnym, że to alternator, a nie pikus instalacji sygnalizacyjnej, przy sprawnym alternatorze silnik powiniem nadal pracować. Jeżeli zgaśnie można podejrzewać np. stojan. Zróć uwagę na połączenia na alternatorze, może się coś tylko wypięło.
  
 
Wyraź chęć, to się u Ciebie zaloguję i coś pomyślimy. W końcu jestem elektronikiem z wykształcenia. OT mówiłem gościowi o kołach, ta pała się rozmyśliła, a wcześniej moje chciał wykręcać.
  
 
No ja niestety tez mam problem z ładowaniem . Na odpalonym silniku na klemach jest 9V. Tyle samo mial sam akku zanim go wstawilem :/ . Ale jezdzic sie dalo, i nawt dmuchawa i swiatla dzilaly
  
 
Grzesiek powiem tak że ja w twoim przypadku sprawdziłbym kabel przy rozruszniku (przy automacie) tam jest kabeloczko o ono moze byc luźne.
Ja tak miałem u siebie i kupiłem nowe kabeloczko zagniotłem i jak narazie jest spox
  
 
przepraszam, że odświeżam stary temat, ale potrzebuję pilnej pomocy właśnie. za jakieś 30 min jadę w trasę, a przed chwilą zapaliła się kontrolka ładowania na stałe (przy każdych obrotach to samo natężenie światła). dla przypomnienia niedawno tylko czasami mrugała. kabel przy rozruszniku jest ok, klemy też, masa też
  
 
Ja stawiam na szczotki!!
  
 
ok, dzięki... oby to było to, to jutro na miejscu wymienię... bo po drodze raczej nie ma co liczyć na sklep czynny.. mam nadzieję że przejadę na samym aku
  
 
Cytat:
2003-09-14 13:28:17, widynek pisze:
(...) mam nadzieję że przejadę na samym aku


Spoko, ja jeździłem Kantem bez ładowania w sumie kilka godzin (co najmniej 2) a sam aku przed włożeniem dawał 9V i nawet sprawdzałem jeszcze na nim wczesniej (na pracujacym silniku) swiatla, dmuchawe i regulowałem silnik .
Na trasie ok. 40km na w pełni zdrowym akumulatorze (>13V) po dojechaniu napięcie spadło z tego co pamietam o 0,3V (całą drogę miałem miernik podłączony ).
  
 
no i dojechałem dosącza nowego zaraz jadę dalej do łącka. po drodze kontroka miała wzloty iupadki ale jechać jeszcze jedzie. moze jutro znajde mechesa
  
 
btw sczotki raczej nie, bo osstatnio miałem ładowanie na wolnhych ok15V poz maniereglera
  
 
kiedy bedziesz w lacku ? mozemy sie ustawic bo to 20km od plocka, bedzie garaz, narzedzia, sklep z czesciami na miejscu, jakies czesci tez leza w garazu, z evilem chetnie pomozemy
  
 
przyczy moze byc wiele.podam kilka z nich : za slabo naciagniety pasek klinowy,popsuty kondensator,wyrobione szczotki albo poprostu masz slabo zalapana mase od silnika
  
 
popieram pomysł z kabelkami.....sprawdź kabelki od alternatora do rozrusznika i gruby od rozrusznika do akumulatora
Miałem u siebie to samo jak i paru moich kumpli...w większości przypadków okazało się że bylo coś nie tak z kabelkami.....w moim przypadku kabelek od rozrusznika do akumulatora byl ślicznie naderwany nad wachaczem (czego nie było widać)...a ładowanko się żarzyło i wkurwiało. Wszelkie badanie miernikiem itp itd nic nie da(bo to jest linka--chociaż sie naderwie to prad pomiarowy miernika jest tak malutki ze tego nie wychwyci miernik a duzy prad ładowania bedzie dalej nadpal przewod )....obejrz sobie dokładnie te kabelki----alternator>rozrusznik i rozrusznik>akumulator
  
 
popieram pomysł z kabelkami.....sprawdź kabelki od alternatora do rozrusznika i gruby od rozrusznika do akumulatora
Miałem u siebie to samo jak i paru moich kumpli...w większości przypadków okazało się że bylo coś nie tak z kabelkami.....w moim przypadku kabelek od rozrusznika do akumulatora byl ślicznie naderwany nad wachaczem (czego nie było widać)...a ładowanko się żarzyło i wkurwiało. Wszelkie badanie miernikiem itp itd nic nie da(bo to jest linka--chociaż sie naderwie to prad pomiarowy miernika jest tak malutki ze tego nie wychwyci miernik a duzy prad ładowania bedzie dalej nadpal przewod )....obejrz sobie dokładnie te kabelki----alternator>rozrusznik i rozrusznik>akumulator
  
 
popieram pomysł z kabelkami.....sprawdź kabelki od alternatora do rozrusznika i gruby od rozrusznika do akumulatora
Miałem u siebie to samo jak i paru moich kumpli...w większości przypadków okazało się że bylo coś nie tak z kabelkami.....w moim przypadku kabelek od rozrusznika do akumulatora byl ślicznie naderwany nad wachaczem (czego nie było widać)...a ładowanko się żarzyło i wkurwiało. Wszelkie badanie miernikiem itp itd nic nie da(bo to jest linka--chociaż sie naderwie to prad pomiarowy miernika jest tak malutki ze tego nie wychwyci miernik a duzy prad ładowania bedzie dalej nadpal przewod )....obejrz sobie dokładnie te kabelki----alternator>rozrusznik i rozrusznik>akumulator
  
 
kurde, frytol, dzięki za chęci, ale niestety pojawiłem się na necie tylko na chwilę będąc w sączu i potem od razu do łącka dzisiaj wróciłem do krakowa i jestem. żałuję, tak samo jak tego, ze nie miałem czasu, by zadzwonić do simona 126 i spotkać się z nim w sączu następnym razem lepiej sobie wszystko zaplanuję.
co do kabli - masa nowa jak pisałem, kabeloczko przy rozruszniku ok, możnaby sprawdzić resztę kabla idącego do aku. tylko cały czas mnie zastanawia, czy to możliwe, by wskazywało ładowanie 15V i jednocześnie problem tkwił po stronie kabelków. czy chodzi o ten kondensatorek u góry alta?? bo jeśli tak, to urwała mi się jakiś czas temu jego oprawka i gonił sobie swobodnie, więc możliwe, że coś się z nim stało tylko nie sądziłem, że on jest ważny(myślałem, że ma tłumić zakłócenia czy coś).
aha, w drodze powrotnej zagotowałem hamulce
  
 
Ja znowu mam problem następującej treści:
Alternator ładuje poprawnie <13V, natomiast przy aku jest już tylko 12 i to na niewłączonych światłach... jak włącze światełka to rzaży się kontrolka ładowania... co jest? Diody (znowu?)