Sprzedaz klasyka za granice

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Powiedzmy ze chciał bym sprzedas swojego 128 za granice...autko ma juz powyzej 25 lat..a wiec w mysl przepisów juz jest Oldtimerem...

...jakie są przepisy w zwiazku z wywozem takiego samochodu poza granice panstwa...samochodu lub motocyklu powyzej 25 lat... NIE zarejestrowanego na żółtych?

gdzie szukac takich informacji?

podobno przy wywozie pojazdów powyzej 25 lat obowiazuja jakies dodatkowe przepisy,...czy tak?

jesli tak to gdzie o tym szukac?

Pozdr.
  
 
Polecam czasopismo "Automobilista", ewentualnie kontakt z jego redakcją, tam z racji profilu pisma zajmują się takimi sprawami, było kilka artykułów na ten temat. Z tego co pamietam (ale nie jestem pewny na 100%), jeżeli samochód nie ma żółtych tablic to nie jest traktowany jako oldtimer. Jeszcze raz polecam kontakt z redakcją ww. czasopisma.
pozdr
  
 
wedlug mnie mozna wyjechac za granice i tam go swobodnie sprzedac, o ile przepisy tego panstwa zezwalaja na jego rejestracje i znajdzie sie chetny, ktory oplaci wszelkie wymagane formalnosci.
  
 
witam!

rozumiem że to "czysto teoretyczne" pytanie - jednak mam uwagę

nie ma w naszym pięknym kraju wielu ciekawych i dobrze zachowanych oldtimerów - więc te co są pozostawmy u nas...

jeśli chcesz sprzedać auto bo potrzebujesz siana to poogłaszaj - na pewno u nas też zjandzie się ktoś kto to kupi...

pozdrawiam
Bartek
  
 
No, ale na oldtimera musi spełniać jeszcze kilka warunków, m.in. 25 od zakończnia produkcji modelu, mała seria produkcyjna itp. Patrz przykład garbusa mimo(niemca nie meksykana), nawet jak kupisz z początków powojennej produkcji, to jest tylko klasyk i nici z żółtych "papirów" . No, ale jak mówią, dla chcącego nic trudnego.
  
 
no trochę się mylisz...

Auto może mieć co prawda 25 lat, ale 15 lat od zakończonej produkcji tego konkretnego modelu. Poza tym musi być przynajmiej w 90% oryginalne. Najlepiej jeszcze kiedy było małoseryjne lub użytkowane przez osoby publiczne (polityków, aktorów, piosenkarzy itp itd).

Samochód z tego co wiem może nie spełniać pierwszych dwóch wymogów (25 i 15 lat) kiey jest bardzo wyjątkowe. Przede wszystkim małoseryjne (kilka do kilkuset szt). najprawdopodobniej dotyczy to też naszej rodzimej produkcji pod postacją Poloneza Coupe czy 3-drzwiowego lub jamników, Cabrio i innych wynalazków.

Co zaś tyczy się Garbusa, to pojedź chociażby na jeden zlot. Zobaczysz tam niejednego garbiego na żółtych blachach. Tyle że są to raczej garby produkowane przed 1955 rokiem, bo jak słusznie zauważyłeś garbich jest od groma, tyle że dużo młodszych !!!

Wiem że do niedawna był taki patent że taxiarze sprowadzali Mercedesy W123 z niemiec z lat siedemdziesiątych jako zabytki, ale podobno to ukrucono.

Acha i na wywóz oltimera na żółtych tablicach trzeba mieć zezwolenie - bo to dobro narodu !!!. Nie wiem jak to jest poprosty ze starymi pojazdami, ale wydaje mi się że musza one wyjeżdzać jako zabytki, bo wątpie żeby spełniały normę Euro 2 a wtedy to już problem jak w powyższym zdaniu.

Być może moje informacje są niepełne - wiem też że jak poszuykasz w archiwum to znajdziesz coś na ten temat.
  
 
Cytat:
2003-09-18 13:55:33, Lava1 pisze:
(...)

Wiem że do niedawna był taki patent że taxiarze sprowadzali Mercedesy W123 z niemiec z lat siedemdziesiątych jako zabytki, ale podobno to ukrucono.

(...)



nie jako zabytki tylko jako auto kolekcjonerskie - a czy auto ma walory kolekcjonerskie wypowiada się konserwator zabytkow po ocenie rzeczoznawcy PZM...
wiem bo sam tak kiedyś chcialem sciagnać MB 123 Coupe

pozdr
Bartek
  
 
..no i czego się dowiedziałeś w tej materii??

[ wiadomość edytowana przez: ireq dnia 2003-09-18 14:25:11 ]
  
 
wtedy (okolo 1,5 roku temu) bylo tak:
- znajdujesz sobie fajna furke za granica
- robisz jej zdjecia - przod, tyl, boki, wnetrze, co jest pod maska
- robisz kopie dokumentow auta (m. in. brief) - najlepiej wszystkich jakie są dostępne
- z tymi "materialami" udajesz sie do rzeczoznawcy - on za jakies 150-200 pln wystawia opinie czy auto moze zostac uznane jako kolekcjonerskie
- jesli uzna ze tak z tym wszystkim co do tej pory zebrales udajesz sie do Wojewodkiego Konserwatora Zabytkow - on wydaje zgode na sciagniecie takiego auta z zagranicy

reszty nie pamietam bo nie dotrwalem - ale chyba jest tak
- kupujesz auto
- ladujesz na lawete i jedziesz do Polski
- na granicy okazujesz dokumenty i jak celnik nmie ma akurat okresu to odprawia i wpuszcza
- rejestrujesz auto i jezdzisz - uwaga - dostajesz normalne numery - nie zabytkowe

jeszcze jedno - jesli bedziesz mial zolte tablice - to konieczna jest zgoda konserwatora zabytkow zeby takie auto sprzedac i wywiezc za granice

pozdr
Bartek
  
 
Bartek PN.... Mercedes 123coupe... można też kupić w Polsce, w stanie idealnym za.... no tylko 38.000PLN, tak tak aż tyle.... był na giełdzie taki pare tygodni temu
  
 
...no a ściągnięcie takiego samemu wychodziło około 15.000 - mówię o idealnym stanie blach, full wyposażonym tylko z silnikiem 2.4

pozdr
Bartek