Szpera w 126

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W zwiąsku ze zima coraz blizej a ostatnio potykam sie o jaks
skrzynie z malca. To sobie pomyslalem ze zamiast ja złomować
mozna by bylo w niej coś podłubac na zasadzie Elektro(zaspawanie układu rużnicowego) szpery da rade cos takiego w 126 zrobic ? ? ? Robilem cosik takiego w DF a w malcu ?
  
 
dac da ale jazda na tym to tylko po sniegu bo maluch ma za malo mocy aby to uciagnac.ale jak masz ja wywalic to zrob sobie taka skrzynie,zobaczymy jak sie bedzie sprawowac
  
 
no problem

edit:
nawet jakby mial mocy (jak swap np) to bebechy by padly po jednym szalenstwie. takze tylko na sliskie/luzne nawierzchnie jezeli juz

[ wiadomość edytowana przez: ZoLt4R dnia 2005-09-09 15:25:29 ]
  
 
A jeszcze jedno czym to najlepiej heftnąć migiem gazem .
Bo ponoc migiem sie nie trzyma a gazem mozna przegzac .
  
 
Skoro padl teraz ten temat to czy moze ktos mi wytlumaczyc mniej wiec jak wyglada zaspawanie takiego ukladu roznicowego?
Pytam sie z czystej ciekawosci bo slyszalem o takim spawaniu przykladowo w DF ale dla mnie to ciemny temat
Dzieki z gory za wyrozumialosc
  
 
Szpera w maluchu daje radę-kolega Dydek-rajdowiec z Wrocka miał takie cuś i spokojnie jeździł. Inna sprawa to pozżerane opony i promień skrętu jak w autobusie Spawał migomatem.
  
 
co tu za duza ideologia, zespawac kola koronowe z satelitami i tyle. a potem nonstop drift
  
 
Jak juz zaspawasz, to zdaj relacje z wrazen z jazdy
No i zobaczymy ile ci to wytrzyma, bo tego jestem ciekawy.
  
 
mysle ze jeszcze na 2 garach cosby to wytrzymalo, ale w swapie pewnie by cos kleklo zanim bym przez prog w garazu wyjechal
  
 
Bedziem kombinoeadz ale to przed zima relacje zdam na bank.
Pozdrawiam Mariusz.
  
 
Cytat:
2005-09-09 15:40:15, ZoLt4R pisze:
co tu za duza ideologia, zespawac kola koronowe z satelitami i tyle. a potem nonstop drift



Dzieki Mistrzu i sory wielkie ze sie spytalem Mistrzu
Dla mnie to chyba byla ideologia
  
 
oj tam , daj spokoj
  
 
Cytat:
2005-09-09 16:06:30, ZoLt4R pisze:
oj tam , daj spokoj


Chyba nie wyczules sarkazmu
  
 
chyba tak
  
 
Ja gdzieś słyszałem że żeby zrobić szpere home made to można by było spowodować aby satelity ciężej sie obracały, zapodać tam jakieś cieniutkie podkładki żeby spowodować troche tarcia Co Wy na to

[ wiadomość edytowana przez: Roli666 dnia 2005-09-09 19:35:54 ]
  
 
Podobno to jest rozwiązanie na jedo upalanie, ale lepsze od spawania, tzn nie aż tak "ekstremalne"
  
 
rozwiazanie z podkladkami jest beznadziejne, juz lepiej zaspawac w pizdu
  
 
_Szary i ZoLt4R dlaczego tak myślicie rozwińcie temat !!!
  
 
dlatego ze podlkadki (sprezyny talezykowe) wycieraja sie pos wplywem ruchu obrotowego i docisku do kosza dyferencjalu

p.s.
tego rodzaju szperowanie bylo stosowane przez obr
  
 
tego rodzaju szpera może w zimie by pochodziła z 200km w lecie kiedyś takie coś zrobiliśmy w poldonie pojechaliśmy na szutry i po mniej wiecej 20km nie było śladu po tej "szperze" a do tego tzreba było olej w skrzyni wymieniac bo same opiłki były.