Zdradzam maluszka :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
rodzice wyszli z propozycja seicento 1.1 vana dla mnie ale musze sprzedac malca i bede mial zakaz tuningu seia

nie wiem czy niue zrobic glupoty i nie odmowic :/
  
 
ja bym rzucił monetą .... czasami jak musze coś wybrać robie właśnie tak
  
 
Buuu chcesz sprzedac ferrari 126 elegance decyzja nalezy do ciebie
  
 
No cuz Ale jedno nie jest zle
pozostajesz przy Fiaciq
Zostajesz dalej w naszych szeregach ))


Pozdro
  
 
Zakaz tuningu a to niby czemu, ja już jestem taki "zboczony", że zaraz bym coś pozmieniał bo jak to takim zwykłym jeździć . Ja zostawiłbym malca a ta kasę co mięliby dać na sejaka wpakował w małego (ale bym miał wypasa).
  
 
bo on twierdzi ze malucha 'zepsulem' :/ ze ma wieksze kola, zawieszenie jest obnizone i trzesie, jest glosny, przez szyby z tylu nic nie widac i ogolnie silnik z 'wymyslona glowica' ktory tylko duzo pali, bo dla niegop samochod jak wyjedzie z fabrki to jest idealny, bo tam sa projektanci ktorzy wszystko wzieli pod uwage i wykonali go tak a nie inaczej

ale i tak chyba warto wybrac seia :/
  
 
najlepszą opcją byłoby (wg mnie) zgodzenie się na cc i używanie go do jazdy i innych przyziemnych rzeczy, za to nadal bawić się maluszkiem /ja myślę nad takim rozwiązaniem w przyszłości/... ale jeśli maluszek ma zniknąć...
  
 
Gdybyś kase przeznaczoną na seia wpakował w kaszla to mialbys maxymalnie odjechaną furę (jeśli byś zrobił wszystko dobrze), ale pewnie taka możliwość nie jest możlika
Ja bym wziął SC - zawsze nowszy, bezpieczniejszy, wiecej mozna z niego wyciagnać (w koncu w serii juz jest ok 2x mocniejszy). Seia można też fajnie zrobić ale to już kolejna kasa. A co do zakazu tuningu, to przeciez Cie nie zabija jak cos pozmieniasz - w koncu kto tym bedzie jezdzil?
  
 
zabic mnie nie zabija, ale samochod nie bedzie na mnie, zabiora, sprzedadza i bede na rowerze jezdzil :/
  
 
No to kiszka, bo już myślałem o "cicho ciemnym"!! Z zewnątrz nic a pod maską tuningowany silnik i poprawiony zawias!! Ale skoro grozi Ci rower to lepiej kaszla zostaw i seja wykombinuj.
  
 
chyba ze kupie fajne alu, ladne zawieszenie niskie, dowale glowice, walek, stozek, przelot ultera i jak bede przyjezdzal do domu sie pokazac (studia w waiwe, mieszkam w plocku) to bede wszystko zdejmowal
  
 
O mistrzu masz ten sam problem co ja. Starsza powiedziała że kupi seja 1.1 jak sprzedam malca i jej dołoże. Samochód byłby nasz wspólny ale ja mógłbym nim do szkoły jeździć itd. Tylko jeden warunek-żadnych przeróbek. Co najwyżej muzyke mógłbym włozyć. Pomyślałem i powiedziałem że nie. Nasciemniałem że to będzie zawsze małe pudełko itd. Utargowałem że maluch zostanie a w przyszłym roku starsza kupiła by dla mnie i dla niej bmw e-30 z gazem.Trudno ją było do tego przekonac ale jakoś mi się udało.Było warto bo ta betka to autko moich marzeń. I malca bym miał na codzień,a na weekendy beemka...
Pogadaj ze starszymi... może pozwola malca zostawić-powiesz że do wyżycia się.
Pozdrawiam
  
 
Tez miałem taka samą decyzje !!!!!!
I mam malucha jak widzisz.
Ale w sumie bierz sc moja rada.
Jak bedziesz miał sc odkładaj na malucha i wyjdziesz na swoje - ja sie bujam teraz puntem !!!!! Bo kaszelka składam
a z tym tuningiem to wiesz Arti sprzedaje chipa - 3 - 4 konikidaje - Koledze załatwiłem i zrobił 20 tys i dalej jeździ auto - 100 zł bo to kopia.
Stożek tez da sie zrobić tak by był niewidoczny !!! dobrze zaizolowany !!!!!
Kolektor da sie kupic sportowy + 5 koników i jest niezauwazalny ze zmieniony.
Da sie przełozyc góre 1,2 16 v i sladu po tym nie ma !!!!!
Wszystko zalezy czy ten van bedzie nowy czy uzywka bo jak nowy to zapomnij o tuningu.
  
 
no ja mam troche inaczej bo bardziej mnie ciagnie do seia by bylby tylko moj, poza tym teraz przeprowadzam sie do wawy i wygodniej by mi sie bylo seiem poruszac, powiedzial starszy ze alu jakies moge azalozys ale w rozmiarze opon seryjnych i radio, ale ma byc cale wyjmowane a nie asm panel bo on nie bedzie mi na szyby dawal do samochodu :/, a ciagnie mnie ostro, znalazl mi fajne z 2000 roku, z klima, poduszeczka, autko na firme, takze paliwo w koszty, czesci w koszty i dlatego shyba sprzedam malca, boli tez to ze bede musial z niego wszystko zdjac (kola, wydech itd) i sprzedac jako serie bo wiem od qmpla jak ciezko sprzedac cos stuningowanego, gdzie jedziesz na gielde albo dajesz ogloszenie a ludzie sie pukaja w glowie bo ten sam rocznik mozna taniej kupic... no szczegol ze ten ma ostro mocniejszy silnik, fajny zawias itd, im zalezy na roczniku i cenie jak najnizszej jedyny plus ze moze ktos sie 'pozywi' czesciami z mojego i bede jezdzily w jakims fajnym malcu i bede mogl mowic ze ten ma walek i glowice z mojego i tak zapieprza
  
 
Pomysli sie nad tym.
jak uzywka to mozna zrobic spory runing w silniku i nikt nie zauwazy niczego !!!!!!!!
Wirusik a moze od razu góra od 1.2 16 v.
Jestem w trakcie wkłądania do 8v góry od 16 tyle ze to punto 2.
1500 zł z przekładka do seja max 900 zł a daje sporo mocy ponoc
  
 
w tym rzecz ze moj starszy troche za dobrze zna sie na autkach i pozna... glowice z miejsca by poznal ze nie taka ,nawet... poznalby ze nie ta co byla.. mysle ze beda alu, i radyjko

a jak sie wkurze na to ze nie moge 'zmienic' mojego autka tak jak mi sie podoba to wydam cala kase na ewentualny tuning na car audio i sie klapa pokrzywi jak u qmpla od basu

wkoncu bagaznik wielki to mozna napchac sporo sprzetu
  
 
Cytat:
2003-09-18 17:44:32, Kuner pisze:
(...) Utargowałem że maluch zostanie a w przyszłym roku starsza kupiła by dla mnie i dla niej bmw e-30 z gazem.Trudno ją było do tego przekonac ale jakoś mi się udało.Było warto bo ta betka to autko moich marzeń. I malca bym miał na codzień,a na weekendy beemka (...)


No to nieźle - ja po ok. półtora roku namawiania na e-28 z gazem ofcoz (nawet taka za 3kzl jesli juz nie za 5) poddałem sie i kupiłem Kanta, który wyjdzie mnie i tak drożej ostatecznie ale będzie tylko mój i nikomu nic do tego . Ale mi to nawet pasuje.
  
 
ja wybrał bym sc ponieważ jest młodsze bezpieczniejsze i mniej awaryjne od malucha

ja jestem za sc
  
 
Wspułczuje wyboru, ja osobiście już postanowiłem nigdy ale to nigdy niepozbęde się malca - w tym postanowieniu wspiera mnie brat. Poprostu jak kupie sobie drugie autko to malacz na dłużej zawita w warsztacie.
Ja jakbym dostał seja albo lepiej cinkusia to oczywiście przeprowadził bym w nim pożądniejsze zmiany - np. jakiś 1.4 Turbo z uniaka (jak się zmieści) lub coś jak 1,5 - 1.6 .
Ale niebardzo mi pasi jeżdzenie kolejnym małym samochodem i bardziej kieruje się ku jakiemuś BMW E 30 cabriolecik (serce mi się krajało jak u wujcia rozbierali takiego lekko rozbitego) lub GOLF VR6 lub jakieś autko z klasy średniej ze zmianą silnika na coś większego - ale to dopiero jak wejdziemy do UNII.

Ja bym na twoim miejscu sprubował jakoś przekonać starszych np. że seje zostawisz w standardzie ale zato będziesz mógł się wyżywać tuningowo nad malaczem .
  
 
no ja namawialem rodzicow zeby mi zostawili passata bo kupuja sobie omege teraz, ale starszy na spokojnie uswiadomil mi ze na to auto mnie nie stac, teraz szykuje sie wymiana lancuchow rozrzadu i 1600zl same czesci... jak ja czasem nie mam 50zl zeby cos do malac kupic :/ poza tym jest w benzynie i przy mojej jezdzie 16-17 :/ a gazu to by wywalal ze 25 pewnie