125p blu 16v by goldini

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich . Mam 125p i polonka rovera jako dawce . Myśle że za jakiś tydzień lub dwa biore się za swapa . Poloneza mam oczywiście całego na chodzie . Wiele czytałem na temat tego swapa : zmiana baku , przeciągnąć kabel plusowy do pompy , przerobić kostki itd . Pytanie czy jeszcze jakieś zonki są po drodze ? Nie mam garażu i od piątku do niedzieli kolega użyczy warsztatu z kanałem . Więc chciałbym wyjechać w niedziele już z rv pod machą . Jeśli robiliście taką przekładke prosił bym o podpowiedzi , żeby cała operacja poszła sprawnie i szybko . I czy tyle czasu starczy ? pozdro
  
 
po pierwsze zły dział po drugie Nie starczy.
  
 
sorki za dział ale jestem tu nowy i tak jakoś . Plan jest taki : najpierw wstawiamy fiata . Zdemontujemy silnik i skrzynie , wyciągniemy bak , ospawamy , połatamy dziury i zabezpieczymy . To będzie zrobione wczesniej . Weekend ma starczyć na reszte . Fiata ogarniemy wczesniej by był już gotowy pod swap .
  
 
Ło kutwa.... usunąłem posta

A więc jeszcze raz:

Dział dobry w sumie bo opisuje się tu swoje auta (dodaj jeszcze foto opis i będzie git).

Po drugie to przełożyć rovera to nie takie chop siup- mi zeszło w dwie osoby popołudniami+ kilka weekendów z 1.5 miesiąca. Poszperaj na forum i przejrzyj samochody kto co jak ma porobione i działaj Jakby co to pytaj. Z miesiąc temu skończyłem więc jeszcze pamiętam co i jak
  
 
Nie dasz rady, zawsze czegos zabraknie, tylko napusjesz. Jak masz tak robic to lepiej zostaw ohv

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2011-05-03 15:03:23 ]
  
 
Jak masz wszystko (a uwierz że nie masz chociaż może się wydawać, że masz ) to może dwa dni by wystarczyło na mechanikę (z pozostawieniem wąskiego rozstawu) bez elektryki. I nie da się wszystkiego zrobić jak u innych niestety. Np Jago ma wentylator od poldolota, a u mnie za chuchu się nie zmieści.
  
 
przestudiuj sobie najpierw parę wątków chociażby tutaj na forum
1. Swap Jaqo
2. Swap mój
3. Swap Tybek
w tych trzech wątkach znajdziesz dość dużo informacji i różne koncepcje.
np. Jaśka na samym początku był na seryjnym wąskim zawieszeniu i seryjnych hamulcach.
Ja od razu robiłem fiata na szerokim zawiasie i układzie hamulcowym lucasa.
Tybek podążał naszą drogą ale dużo rzeczy robił inaczej niż my...
Tak czy siak przestudiuj sobie te tematy a będziesz wiedział że trochę jest zabawy.
Najprostszy swap to przede wszystkim:
Zmiana belki pod silnikiem większość roverów( chyba wszystkie) jest na szerokim zawiasie, więc tutaj musisz jeśli chcesz mieć nadal wąskie zawieszenie zrobić fasolki w belce tym samym cofasz dolny wahacz. Następnie układ chłodzenia musisz posiadać chłodnicę od fiata z silnikiem rovera ta w której wlew płynu chłodniczego znajduje się na króćcu, chyba że w zwykłej chłodnicy obetniesz wlew i zaspawasz go tak by chłodnica poszła głębiej w pas przedni. Musisz przeprowadzić przynajmniej jeden stalowy oryginalny z poloneza, bądź miedziany przewód paliwowy pod samochodem zasilanie, od razu trzeba również doprowadzić kabel plusowy do pompy paliwa. układ wydechowy chyba najmniej sprawia problemów, z oryginalnego fiatowego wydechu zostaje ci tłumik środkowy i ostatni, resztę bierzesz z poloneza. Bak paliwa również z poloneza. to grubsze rzeczy reszta to pierdoły które nieraz zajmują pół dnia jak np. mocowanie filtra powietrza i zbiorniczka, albo inne...


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2011-05-03 17:10:22 ]
  
 
Mam rovera i fiata a to już dużo . Zawias planuje zostawić wąski od fiata . A co do czasu to tylko pytałem . Jeśli trzeba będzie robć miesiąc to tak będzie . Jeśli chodzi o miejscówke to można zostawić fury pod warsztatem na placu ,nie ma z tym problemu . Ale robić to raczej tylko weekendy bo w tygodniu w pracy . Ewentualnie koega , właściciel warsztatu zrobi pod moją nieobecność jak go poprosze . Będe wstawiał foty jak rusze z tematem . Dzięki za podpowiedzi . I od razu szybkie pytanko do obeznanych czy da rade zaadoptować układ lukasa do wąskiego zawiasu ? pewnie da , ale czy duży problem ? jakieś flansze coś ? pzdr
  
 
nie ma żadnego problemu...
jeżeli chodzi o przód przerzucisz wszystko z szerokiego na wąski i działa... nie wiem jak z tyłem bo czytałem że most z tarczami a most z bębnami to inna bajka ale może ktoś się w tym temacie wypowie...
  
 
most jest taki sam tylko przewody hamulcowe inne
  
 
półosie te same??
tzn. uszczelnienia te same rozumiem że przykręcasz płyty zamiennie i nie ma z tym problemu...


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2011-05-03 22:53:27 ]
  
 
Cytat:
2011-05-03 22:52:31, CEHU pisze:
półosie te same?? tzn. uszczelnienia te same rozumiem że przykręcasz płyty zamiennie i nie ma z tym problemu... [ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2011-05-03 22:53:27 ]


miałem na myśli wymianę kompletnego mostu. A swoją drogą jak będę mieć wolne w robocie sprawdzę różnice. Z porównania obu w aucie bębny mają lepszy rękaw. I szczęki z volvo 440 pasują..
  
 
  
 
Więc zaczne od początku Tak wyglądała gablota jak ją kupiłem . Jak to z fiatami bywa , od starszego pana 88 rok przebieg ???? a kto to wie ? na blacie 88 tyś ale wątpie , całość całkiem nieżle się trzyma . Nie wiem po co zderzaki na czarno pomalowano ale spoko . Malowany amatorsko Silnik 1500 ohv




[ wiadomość edytowana przez: Goldini dnia 2011-05-04 23:41:11 ]
  
 
Pierwsze co to zdjeliśmy zderzaki i zdrapaliśmy tą okrutną czarną farbe
  
 

  
 
tak o niebo lepiej
  
 
serce fiacika
  
 
Też lekka polera
  
 
Potem polerce poddany został lakier i wstawiliśmy fele . Wszystko na dzień dzisiejszy wygląda tak