Gaźnik z Suzuki DR 650 / BST 40

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wkopałem się w jakąś pętlę i nie mogę sobie z tym poradzić.
Może coś doradzicie bo ja już mogę odruchowo popełniać jakiś błąd.

Gaźnik ma sporą (40 mm) gardziel.
Kolektor dolotowy ma na wejściu 40 mm i idąc do głowicy zwęża się na 32 mm i na tyle rozwiercony jest kanał w głowicy.
Za nic nie mogę sobie poradzić z ustawieniem poziomu w komorze pływakowej, przez co inne ustawienia stają się niemożliwe.
Pompka paliwa z poloneza z powrotem paliwa w pompce.
Ustawiam pływak na minimum, przez chwilę jest OK a potem zaczyna przelewać, albo ustawię takie minimum , że wogóle nie podaje.
Pływak nie topi się , jest szczelny.
Zrobiłem nawet zweżkę w przewodzie doprowadzającym paliwo wkładając w niego dyszę paliwa 125 aby zmniejszyć dopływ paliwa i dalej to samo.
  
 
zaworek przelewowy nad plywakiem sprawny? nie przytkany niczym?
  
 
rozumiem że gaźnik założony w wibratorze pod tytułem 126p
jak jest zamontowany gaźnik do kolektora ? na sztywno czy elastycznie ?
  
 
Jest połączony rurą gumową ale sztywną i na takich opaskach, że nawet nie drgnie.






[ wiadomość edytowana przez: 34 dnia 2011-09-01 21:20:14 ]
  
 
za maly kat pod ktorym jest gaznik, przepustnica powinna byc pionowo
  
 
A nie komora pływakowa powinna być w poziomie?
  
 
prawdopodobnie pompka pomimo odpływu daje za duże ciśnienie na gaźnik, jesli chce Ci się dłubać to:

1. wypierdziel tą pompkę, załóż zwykłą maluchowską,
2. załóż trójnik 5/3 w środku (średnica wewnetrzna fi5mm- przepływ do gazera, fi3mm - odpływ do baku)
i przestanie ci przelewać moim zdaniem.

powodzenia




Cytat:
2011-09-01 19:32:16, 34 pisze:
Wkopałem się w jakąś pętlę i nie mogę sobie z tym poradzić. Może coś doradzicie bo ja już mogę odruchowo popełniać jakiś błąd. Gaźnik ma sporą (40 mm) gardziel. Kolektor dolotowy ma na wejściu 40 mm i idąc do głowicy zwęża się na 32 mm i na tyle rozwiercony jest kanał w głowicy. Za nic nie mogę sobie poradzić z ustawieniem poziomu w komorze pływakowej, przez co inne ustawienia stają się niemożliwe. Pompka paliwa z poloneza z powrotem paliwa w pompce. Ustawiam pływak na minimum, przez chwilę jest OK a potem zaczyna przelewać, albo ustawię takie minimum , że wogóle nie podaje. Pływak nie topi się , jest szczelny. Zrobiłem nawet zweżkę w przewodzie doprowadzającym paliwo wkładając w niego dyszę paliwa 125 aby zmniejszyć dopływ paliwa i dalej to samo.

  
 
Dużo roboty z tym nie ma tylko załatwić trójnik , więc nie zaszkodzi spróbować.
  
 
gaxnik masz w miare dobrze,

zresztą enduro, crossy pod po stromiznach jeżdżą w te i we wte,
i nic im nnic nie przerywa - zatem kąt nie jest aż tak wazny, jak inne parametry jak dyszą czy dolot
  
 
Zgadzam się z przedmówcą. Trójnik powinien załatwić sprawę.
  
 
mialem taki motor i pamietam ze gaznik byl tak samo jak u ciebie, poziom wyznacza plaszczyzna przylegania pokrywy plywaka do reszty korpusu, a zamiast kombinowac z trojnikami podsunałbym Ci test z butelką, napełniasz butelke benzyna, w kurku robisz dziure o srednicy "na wcisk" dla ezyka paliwowego wciskasz wezyk, nakrecasz korek wezyk na gaznik, butelka do gory nogami, dziura w butelce od gory dla odpowietrzenia i łoś do trzymania butelki w trakcie jazdy, w motocyklach gazniki zasilane sa opadowo i zaworek iglicowy z tego co pamietam jest bardzo filigranowej budowy

pozdro
  
 
Cytat:
mialem taki motor i pamietam ze gaznik byl tak samo jak u ciebie, poziom wyznacza plaszczyzna przylegania pokrywy plywaka do reszty korpusu



No właśnie po obejrzeniu fotek tych motocykli dostępnych w necie też widzę, że gaźnik jest tak samo jak u mnie.
Więc jutro testy z grawitacyjnym podawaniem paliwa.

Cytat:
1. wypierdziel tą pompkę, załóż zwykłą maluchowską,
2. załóż trójnik 5/3 w środku (średnica wewnetrzna fi5mm- przepływ do gazera, fi3mm - odpływ do baku)
i przestanie ci przelewać moim zdaniem.



A jak test z grawitacyjnym pomoże to może spróbować rozwiercić zwężkę w powrocie w pompce bo tam jest otwór 1 mm.
  
 
Dzisiaj ruszyły testy na zbiorniku grawitacyjnym, coś tam nawet się udało ustawić, że przestało przelewać, ale przed wyjazdem na testy wiatrak chłodzenia nie wytrzymał i się rozleciał
Jutro c.d.n...
  
 
Trzeba było zamiast w niepewny gaźnik zainwestować w pewny alu wiatrak
  
 
Krypto reklama;]


Pozdrawiam.


P.S.Miska daje radę;]
  
 
trzeba by jeszcze kolanko przykrecic
  
 


Cytat:
2011-09-03 09:32:15, Parnel pisze:
trzeba by jeszcze kolanko przykrecic



hehe
przydałoby się faktycznie

  
 
Przecież jest skutecznie przydrutowane



tutaj lepiej widac


[ wiadomość edytowana przez: cichy_b0b dnia 2011-09-03 11:15:21 ]
  
 
ale masakra
szpilek 10 nie było??
  
 
O kolanku już było na forum , może i jest to drut 100 -lecia ale jak na razie trzyma się już prawie rok
A w głowicy się nie da już nic zrobić więc jedyna opcja jak puści to wymiana główki.

Wracając do gaźnika, to mimo zbiornika grawitacyjnego, poziomu paliwa nie da się wyregulować.
Raz jest OK aby po chwili być za wysoki lub czasem za niski.
Może iglica się zacina w swoim kanale, niestety nie mam takiej żeby założyć na próbę, albo guma na szczycie iglicy już jest sparciała i nie przylega za każdym razem tak samo