[127] hamulce nie działają brak pomysłów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
od ponad tygodnia walczę z hamulcami w 127, z przodu hamulce od cc z tyłu seryjne bębny.
Pedał wpada w podłogę, wymieniłem pompę żadnej poprawy, założyłem inne zaciski z przodu też żadnej różnicy, wykluczyłem przód w taki sposób że wkręciłem do pompy rurkę zaklepaną zamiast tyłu i pedał twardy i przód działa więc skupiłem się na tyle. Pomyślałem 2 lata stało to może samoregulatory padły, kupiłem nowe szczęki ferrodo żadnej różnicy, nowe cylinderki dalej to samo, to stanęło na regulatorze siły hamowania ale po ominięciu go efekt taki sam, ominięcie jest przez wkręcenie wężyka co raczej nie powinno mieć wpływu na działanie układu, ręczny działa bez problemum po zaciągnięciu pedał nie jest wyżej. Jedynie co mi jeszcze zostało to przedłużyć popychacz od pedału hamulca, pompa hamulcowa jest od malucha, z książki i katalogów wynika że jest to ta sama. Jeżeli przedłużenie nie pomoże to już nie mam koncepcji może macie jakieś pomysły??
  
 
Kurde nie mam zamiaru się sprzeczac z katalogiem, ale w maluchu są same cylinderki hamulcowe, których srednica tłoczysnijak do srednika ma się cy tłoczków w zacisku hamulcowym z cc...Moim zdaniem tutaj jest problem, ze skok pompy jest za mały w stos do teg oco musi przetłoczyc...spróbuj wsadzic pompę większą, moze z kanta...
  
 
Spróbuj wsadzić normalne szczęki, nie ferrodo. Ja miałem identyczny problem w maluchu jak założyłem ferrodo. Na najpodlejszym rzemiośle nie było problemu. Sprawcą zamieszania był (nie wiem jak się to fachowo nazywa) okrągły otwór ze sprężynka na środku szczęki, który był za luźny dało sie nawet go ręką przesunąć.
  
 
Samoregulator
  
 
w sumie w katalogach nie są podawane że są te same pompy ale mają tą samą średnicę tłoczyska, tak samo w 125 ma 19,05mm. otwory są w tym samym miejscu do tego porównałem z rysunkiem książkowym i mają identyczną budowę. Zresztą stara pompa była ponoć od 127 i problem był taki sam. Jeżeli chodzi o wydajność pompy to zakładając do malucha tarcze z cc pompa daje radę więc czemu tu by nie miała dawać??. szczęki są nowe i na starych jak i na nowych efekt ten sam, więc samoregulatory odpadają.
Jedyna różnica w pompach może być przy jej mocowaniu, inaczej skonstruowana ściana grodziowa przez co pompa od malucha może być dalej do orginału, idę działać.
  
 
Samoregulatory to nie są, bo gdybyś zaciągnął ręczny to wtedy pedał by był ok, a tak nie jest. Spróbuj zamontować dłuższy bolec do pompy- tak żeby pedał miał prawie zerowy luz. Ja u siebie w malcu (przód- CC, tył-przód 126p) Zamontowałem dłuższy bolec i jest git. A wcześniej (na seryjnych heblach) miałem podobny problem że raz łapał niżej, raz wyżej... A jeśli to nie bolec to nie wiem, cały układ przecież wymieniłeś... No chyba że gdzieś jest jeszcze powietrze? Zimą miałem też taki problem (już na tarczach)- kawał lodu zagniótł mi troszkę rurkę przy wejściu do cylinderka z tyłu i zasysał tamtędy powietrze. Odpowietrzałem kilka razy działa. Pojeździłem- pedał na dwa razy. Dokręciłem w/w rurkę, odpowietrzyłem i gra gitara aż do dziś
  
 
przedłużenie nic nie pomogło, pedał wpadł do końca pompy i żadnej różnicy. bawiłem się troszkę i ściskałem wężyki tak by płyn nie leciał do tyłu, nadal to samo więc wkręciłem zaklepaną rurkę przy trójniku i nadal to samo, to zrobiłem tak jak wcześniej że zaślepiłem tył przy pompie i tu moje zdziwienie że pedał znów miętki, czyli wychodzi na to że albo nowa pompa nie działa poprawnie albo przód się jakoś zapowietrzył, mam zrobioną przejściówkę na łączeniu wężyk przewód by gwinty pasowały może to jej wina że się coś zapowietrzyło??
  
 
No to w takim razie albo gdzieś łapie powietrze albo faktycznie pompa jakaś lipna... Pompę też odpowietrzyłeś ? Ja zawsze (jak zmieniam płyn, lub coś robię i w pompie jest sucho) zalewam zbiorniczek płynem, luzuję wyjścia na pompie aż z nich zacznie lecieć płyn a później dopiero normalnie odpowietrzam.

[ wiadomość edytowana przez: Tybek dnia 2010-08-29 16:00:01 ]
  
 
A masz może korektor siły hamowania? Jeśli tak to wywal go i zobacz jaki jest efekt. U mojego kumpla w klasycznym fiacie panda wywaliliśmy 3 pompy hamulcowe i 2 komplety cylinderków zanim oświecił nas znajomy mechanik. Problem zniknął jak ręką odjął.

Własnie doczytałem, że eksperymentowałeś z korektorem.

[ wiadomość edytowana przez: enes dnia 2010-08-29 22:33:19 ]
  
 
Witam wszytkich forumowiczów !

Jestem tu nowy i mam problem z moim fiacikiem MK1 1974r. 127p
A mianowicie blokuje mi hamulec prawego tylnego koła podczas ostrzejszych hamowań - ostanio ledwo co dojechałem do odmu bo aż się zaczeło dymić po wymianie cylinderka hamulowego taki sma jak w 126p i podpiłowaniu szczek poprawiło sie na około 500 km ale problem powraca znów

Pytanie czy jest to spowodowane korektorem siły hamowania lewe tylne koło jest ok

Czy można go spokojnie usunać ??? wiem iż w zimie w tedy może być ciekawie ale zimą nim nie jeżdze

Czy bawi lsiejuż ktoś w usuwanie go ?
  
 
regulator szczęk wymień szczęki ktoś niedawno pisal o tym na forum chyba z ferodo tak się działo
  
 
A jak tam Try3ek, doszedłeś w końcu co to z tymi hamulcami jest ??
  
 
Cytat:
2010-09-06 14:47:32, wierzba77 pisze:
Witam wszytkich forumowiczów ! Jestem tu nowy i mam problem z moim fiacikiem MK1 1974r. 127p A mianowicie blokuje mi hamulec prawego tylnego koła podczas ostrzejszych hamowań - ostanio ledwo co dojechałem do odmu bo aż się zaczeło dymić po wymianie cylinderka hamulowego taki sma jak w 126p i podpiłowaniu szczek poprawiło sie na około 500 km ale problem powraca znów


Rozpieracz ręcznego nie zapieczony ?
Przewód elastyczny wymieniłeś ?

Jeśli drugie koło jest ok to na 99% nie korektor.
  
 
Puki co zrobiłem przód i tak jest miętki ale chce troszkę autem ruszyć, kupię pompę paliwa i mogę jeździć, (w sensie nie po ulicach) a z hamulcami będę jeszcze myśleć co jest nie tak.

A co do kolegi to może linka ręcznego się zacina, a jak długo stoi bez ruchu to nie zaciągaj ręcznego bo może tak zostać. Może warto zdjąć szczęki i przesmarować wyczyścić troszkę tam gdzie pracują.
  
 
kolejne 200pln wydane a hamulce nic nie lepiej. Układ teraz jest jak w cc czyli dwie rurki do tyłu, cylinderki od cc, pompa od cc i wszystko zrobione w układ krzyżowy jak w cc. zalany nowy płyn odpowietrzony i pedał bez problemu da się wcisnąć do podłogi, na odpalonym silniku nie da się go zatrzymać nawet gdy koła kręcą się wolno, tył ręką nie da się obrócić ale nie zakładałem koła więc raczej mocno też nie trzymają.
Teraz pytanie bo z przodu jest zestaw z cc tarcze zaciski klocki, żeby to założyć pod jarzma są podkładki by wycentrować do tarczy, mam takie wrażenie że zacisk hamując pracuje w sensie że się rusza, odpowiednie tarcze mają przyjść na dniach i wtedy nie powinno być tego problemu ale czy to w tym tkwi problem?? sam ręczny działa dobrze więc odpadają popsute samo regulatory szczególnie że to jest drugi komplet szczęk.
Zrobiłem jeszcze taki test że zblokowałem śrubą stolarską dwa tłoczki z przodu by wyeliminować pracowanie na boki ale efekt był jeszcze gorszy.

Łącznie używałem 3 pomp z tego 2 nowe, 2 kompletów zacisków, 3 kompletów cylinderków tym 2 nowe, 2 komplety szczęk w tym jedne nowe, nowe rurki przód z różnymi gwintami teraz jest wszystko nowe elastyczne i rurki, jedynie co nie wymieniłem tarcz ale wiem że Mysza ma tak zrobione w 127 z podkładkami i to działa więc małe prawdopodobieństwo ze to o to chodzi, ma ktoś jakieś pomysły??
I nie pisać że źle odpowietrzałem bo nie pierwsze auto robię więc to odpada. Powoli się poddaje co z tym fantem zrobić a bez tego nie będę robić kolejny prac przy aucie.
  
 
Tak samo się męczyłem kupiłem 2 nowe pompy delphi i wkońcu znalazłem starą od 126p na szrocie i działa idealnie

ps albo źle odpowietrzałem fabrycznie nowe pompy albo jakiś chłam produkują
  
 
Wsadz jakas stara, sprawdzona pompe hamulcowa.
  
 
Cytat:
2011-08-31 23:09:22, rosck pisze:
delphi



Nie kupujcie nigdy tego stolca, nic zawieszeniowego/hamulcowego marki Delphi nie jest obecnie warte więcej niż 30gr/kg minus zanieczyszczenia, no chyba że jest aluminiowe.
  
 
miałem starą która byłą i działała na tarczach z 125p i na tej pompie też te same objawy, a obydwie nowe pompy są delphi nie chce mi się wierzyć że aż mam takiego pecha i nie działają.
  
 
Trysku, czemu tak usilnie chcesz wstawić tam czesci od innych modeli? Ja mam w całosci seryjny układ, na nowych czesciach, klocki brembo.. i nie narzekam.
Fiata Myszy dawno juz nie widziałem, ale jak dobrze pamietam on miał inne jedynie zaciski przednich tarczy, pompe, układ i hamulce na tyle - to była seria. Wychodził z załozenia ze skoro są słabe to trzeba ich jak najrzadziej używać.