Kilka pytań odnośnie 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam towarzyszy broni

Zanabyłem niedawno Ładę 2107 - bo za mało miałem problemów z poprzednim autem i teraz próbuje naprawić małe co nieco.

Pyt. 1

Czy da się sklecić jakoś fotel, bo ta śruba na dole nie trzyma i fotel kładzie się cały.

Pyt. 2

Co zrobić aby paliwo zaczęło docierać do gaźnika? Wymienione przewody, filtr i pompa - paliwo nie dociera nawet do filtra.
Jak dmucham to słychać bąbelki w baku.

Pyt. 3

Gdzie mogę dostać brakujące elementy wnętrza np. zegar z konsoli środkowej?


Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Słoń
  
 
Może smok w zbiorniku paliwa zasysa jakiś syf. Jest tam taka siatka na końcu którą przecedza paliwo. Ja w swoim baku miałem dużo syfu, śluzu rdzy i kamieni!!! Wyjąłem zbiornik, przeczyściłem i było ok.
Jak ostatnio zakładałem pompę paliwa okazało się że nie zamontowałem jej dobrze. Ten "palec" który tłoczył w pompie nie zahaczył się tak jak trzeba i nie brało paliwa. Jak machałem ręcznie wajchą pompki też nic się nie działo. Odkręciłem pompę i jeszcze raz zamontowałem uważając na ten "palec" i zaczęło ciągnąć paliwo...

tylko tyle mogę pomóc... choć nie wiem czy u Ciebie też o to chodzi
  
 
Jakaś podpowiedź jak specjalnie ten palec zahaczyć?
  
 
Skoro wymieniłeś pompę to raczej fabryka "palec" złożyła, ale...
jak ja wymieniałem membranę w pompie to złożyłem dobrze i też była lipa - okazało się, że śruba wprawiająca w ruch membranę (zahaczana o ów palec) jest fabrycznie niewymiarowa i ruch membrany był za płytki żeby zassać paliwo. Przełożyłem oś (śrubę) ze starej membrany i wsio cacy. Poza tym paliwo należałoby raczej zassać, bo dmuchanie nie usunie syfu, jeśli takowy zalega w baku, ale o tym pisał latarenka. Co z ręcznym pompowaniem pompką?
Jeśli idzie o elementy wyposażenia - daj post w dziale "kupię" i może ktoś ma. Jak nie to pozostaje niezastąpiony bartixr i ściąganie z Rosji.
  
 
Zegarek się chyba znalazł

Ręczne pompowanie nic nie daje, słychać tylko chodzącą na sucho pompę :/

Zbuduję sobie dużą strzykawkę i zacznę zasysać ręcznie - zobaczę, może przejdzie.

Natomiast czy ktoś jest w stanie pomóc mi z fotelem?
Zachowuje się tak jakby ta śruba do regulacji oparcia nie trzymała - czy da się to jakoś sklecić czy jestem skazany na zespawanie?
  
 
Jesteś skazany na spawanie, ale to łatwiejsze niż klejenie.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Ja latam na lpg i układ benzynowy padł dawno.

Ostatnio robiłem probe odpalenia na benzynie. Wogole nie ciaglo paliwa. Sciagnalem wezyk dochodzacy z pompy do butelki. Reką zatkałem korek wlewody do baku. I tam jest wąż odprowadzajacy pary z baku. No i do niego zmuchałem płucami. Myslałem ze wydmucjam płuca. 50 atmosfer chyba. No ale paliwo wypłynęło przed gaznikiem. No a pozniej już pompa umiała ciągnąć.,
  
 
Czasami ta rurka odpowietrzająca bak potrafi się zatkać i wtedy mogą być problemy z paliwem !
  
 
Cytat:
2011-08-29 22:49:48, NaczelnyFilozof pisze:
Ja latam na lpg i układ benzynowy padł dawno. Ostatnio robiłem probe odpalenia na benzynie. Wogole nie ciaglo paliwa. Sciagnalem wezyk dochodzacy z pompy do butelki. Reką zatkałem korek wlewody do baku. I tam jest wąż odprowadzajacy pary z baku. No i do niego zmuchałem płucami. Myslałem ze wydmucjam płuca. 50 atmosfer chyba. No ale paliwo wypłynęło przed gaznikiem. No a pozniej już pompa umiała ciągnąć.,



Dzięki zaraz będę próbował ale zrobię to odkurzaczem (tą dmuchającą stroną) bo paliwa mam pełen bak i się bym tylko nawdychał niepotrzebnie
  
 
Ta metoda z dmuchaniem pod warunkiem, że bak i korek wlewu jest szczelny na górze.
Naczelny "zdmuchał płuca " bo widocznie miał " nie szczelną rękę", dlaczego podczas dmuchania nie zakręcił korka paliwa zamiast zatykania ręką ?
-Szybciej by chyba poszło jakby zassać odkurzaczem od strony pompy.
- można też zassać ustami od strony pompy ,a jeśli ktoś "nie lubi paliwa" można zasysać pustą plastikową butelką - jeśli układ jest szczelny powinno pójść bez problemu .
-Jeśli pompa paliwa jest sprawna ,przewód paliwowy szczelny i drożny to sama pompa powinna pociągnąć bez problemu . Naładować Ak , odkręcić przewód paliwa za pompą , odkręcić korek wlewu paliwa w baku, i pracować rozrusznikiem i powinno siknąć ,patrzeć jak wysoko sika, uważać aby nie spowodować pożaru.
  
 
ryzykujecie z odkurzaczem. urzadzenie elektryczne. widzialem osobiscie jak iskra potrafi wyleciec na stronie wylotu odkurzacza. nie podjąlbym sie tego. jedyna opcją zassac paliwo od strony silnika...
  
 
Ja mam korek jakiś lipny więc lepiej zatkać dłonią.

Jak się dmucha odpowietrzeniem do baku to przecie nie zasssie sie oparów paliwa.

Odkurzacz to zdecydowanie zły pomysł!
  
 
No dobra, z tym paliwem to powalczę w wolnym czasie... natomiast pojawił się inny problem

Wymieniłem cewkę bo stara miała złamany gwint plusowy i lał się z niej olej transformatorowy, oczywiście nie zaznaczyłem sobie tych 6 kabelków co do niej dochodziły i teraz mam problem z podłączeniem.

Co powinno pójść na gwint plusowy, co na minusowy? Co pod masę cewki (auta)? Podpowiem że mam też gdzieś tam mieć podpięty przewód od stacyjki gazu.

Poratujcie bo nie chcę znów komunikacją do pracy jechać jutro !!
  
 
Ok pytania nie było poradziłem sobie w jakiś przemagiczny sposób

Teraz tylko walka z klaksonem (bo nie dociera doń prąd), z wycieraczkami reflektorów (bo generują zwarcie) i jutrzejsze paliwo
  
 
Cytat:
poradziłem sobie w jakiś przemagiczny sposób


Żebyś nie musiał zgadywać po nocach "o co chodzi" proponuję nabycie jakiejś lektury typu "sam naprawiam", np:

Nie żebym reklamę robił, ale dobrze mieć pod ręką coś ze schematami, obrazkami i krótkim opisem "z czym to się je"
  
 
Wiem, wiem noszę się z zamiarem zakupu tego leksykonu do mojej Ładacznicy, ale okazuje się że to auto jest tak cudownie, analogowo zbudowane, że jeżeli coś nie pasuje to trzeba przełożyć obok lub przywalic młotkiem i zaraz nabiera werwy i chęci do życia
  
 
według mnie kupowanie ksiązki obslugi do lady nie jest konieczne mam dwie takie czerwone do 2107 jedna czarna stara do 2103/6 i pare mniejszych innych ciekawych pozycji nawet z czasow prlu i w sumie nawet nie zgaldalem w nie tak żeby szukac konkretów. ale mam za sobą 7 lad i pare rozbiórek także znam na wylot ten model nie ma nic w niej skomplikowanego. i za to ją szanuję
  
 
A ja sobie tą ksiazeczke kupiłem Swoją drogą rysownicy kiedyś mieli robote. Teraz same zdjęcia a one nie oddają już tego co dobry rysunek
  
 
Dobra książka. Podstawowa pozycja w biblioteczce Ładziarza