Spawanie bilsteina

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy bilstein tylny z bisa wytrzyma spokojnie bez skutkow ubocznych wspawanie szpilki na dole zamiast tulejki ( przerobka bila z bisa do FL'a)
  
 
a dlaczego mialby nie wytrzymac ?

chyba ze go bedzisz kapić elektrodówką...
  
 
a nic sie z nim nie stanie zlego? nie mowie tu o przepaleniu blachy ;p pytam bo moge miec bile 4szt ale dwa bisowskie wiec przydalo by sie je jakos zaadoptowac do mojego;]
  
 
da sie spoko, moj byl spawany jak sie szpilka dolna urwala i wszystko git bylo, takze bez obaw, obloz go tylko szmata namoczona w wodzie zimnej
  
 
włoz do wiadra z woda, tak aby czesc spawana była ponad powierzchnią, tam jest gaz, i to duzo , lepiej zeby nic nigdzie nie pusciło
  
 
Jeśli zrobisz to z głową, to powinien wytrzymać. Sam Zerkopol dorabia kolumny spawając ucho od oryginalnego McPhersona do kolumny Bilsteina. Natomiast nie spawałbym tego w całości, lepiej rozebrać i pospawać, albo udać się po taką przeróbkę do Zerkopolu.

r.
  
 
a nie łatwiej założyć ci wahacze od bisa??
  
 
albo je sprzedać komuś kto ma bisa ?
  
 
Cechu, mam zalozone nowe oryginalne wachacze maluchowskie wiec przekladka na jakies uzywane zdecydowanie odpada. Zostaje opcja 1.spawanie lub 2. sprzedanie
  
 
Cytat:
2008-07-23 20:54:03, cybul pisze:
Cechu, mam zalozone nowe oryginalne wachacze maluchowskie wiec przekladka na jakies uzywane zdecydowanie odpada. Zostaje opcja 1.spawanie lub 2. sprzedanie

jeżeli byłbyś zostawał przy opcji 2 to jaka cena moze tak ??
  
 
witam

niedawno zakupiłem bile b46 do isuzu trooper którego wymiary są identyczne jak amorka polonezowskiego.

problemem okazały się gwinty które są zardzewiałe, dodatkowo szpilki są ułamane i gwintu tego jest mało. tu pojawia się pytanie jak to najlepiej zrobić aby się nie urwało, po prostu dospawać gwint odpowiedniej długości i następnie zeszlifować spawy ?
  
 
Cytat:
włoz do wiadra z woda, tak aby czesc spawana była ponad powierzchnią, tam jest gaz, i to duzo , lepiej zeby nic nigdzie nie pusciło


No pewnie, bo jak pier....nie, to odłamki z wiadra łatwiej wyjąć z nogi, albo innej części ciała
Chyba nigdy wam amor nie wybuchł..?
Oddaj do Zerkopolu, grosze kosztuje, a masz pewność i nóżki całe...
  
 
Nie wiem jak w innych, w maluchowych bilach jest z centymetrowy dystans miedzy szpilka a właściwą częścią amora więc przy spawaniu (poprawnym) nie ma rzadnego problemu z przetopieniem czy za dużą temperatura. Moje amorki byly spawane przez poprzedniego wlasciciela, ja tez spawalem ze dwa i zero problemu. Dla pewności obłożyłem je mokrą szmatą.
  
 
ta szpilka ułamana jest na samym końcu tego chromowanego elementu wsuwanego do amorka więc może wiadro zda egzamin. amorek jest identyczny jak krosno do poloneza tzn. wymiary
  
 
przód czy tył z pierdoloneza
  
 
Ja już kilka kompletów gazówek z punto na szpilki do malana przerabiałem.
Zawsze wiadro pełne wody, tak żeby tylko element spawany wystawał z wody i jazda.
Jak na razie żyję i miewam się dobrze
  
 
Cytat:
2011-11-07 12:35:19, Furiosus pisze:
przód czy tył z pierdoloneza



przód , różnica w długości jest może 5 mm , skok tłoka identyczny. z zewnątrz seria i ten bilstein wyglądają bardzo podobnie
  
 
pojawiły się na allegro w mega cenie nówki trzeba by zapytać sprzedającego o dokładne wymiary gdyż te moje mogły być również kombinowane do tego isuzu

http://allegro.pl/amortyzator-bilstein-b6-off-road-bighorn-trooper-i1874108951.html


może też tylne podejdą


http://allegro.pl/amortyzator-bilstein-b6-off-road-trooper-2-8-td-i1874109568.html

jeśli to jest to samo to bezsensem było kupowanie starych za 200 zł