Ale dziś napsułem-nie naprawiam juz nic w niedziele

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w temacie-piekna niedziela wiec mysle sobie ze pojade na wies spotkac sie ze znajomymi itd.Zajechalem i tak sobie zaczalem majstrowac przy samochodzie.Na poczatku postanowilem zdjac boczek w tylnych drzwiach i przesmarowac prowadnice szyb i linke.Po tym zabiegu oczywiscie szyba chodzi lepiej ale niestety przycisk w tylnych drzwiach tylko opuszcza szybe Potem mysle odkleszcze lusterka zeby mi sie pieknie składały-od strony kierowcy wszystko poszlo idealnie, lustereczko sie składa piknie a od strony pasazera zalalem WD40, poczekalem chwilke i probuje je zlozyc.Slychac tylko pierdut i lusterko juz sie sklada w obie strony Poprostu połamały sie tam zatrzaski czy cus tam.Teraz nie wiem co robic-narazie je jakos zablokowalem dostepnymi elementami ale jak myslicie trza je wymienic czy poprostu zrobic na stałe-dodam ze elektryka działa.

Wescie cus doradzcie
  
 
i tu mam przestrogę, żeby nic nie ruszać u mnie! Niech se będzie sztywno siedziało
  
 
No cóż, ja moge tylko na przyszłość doradzic byś dzień swiety swiecił
  
 
Niedzielna praca
W gowno sie obraca

  
 
Aleście pocieszyli kolegę
  
 
Cytat:
2003-09-22 05:13:36, plump pisze:
Aleście pocieszyli kolegę


Faktycznie...
Zestaw niezbyt rozrywkowy....
  
 
Patersen, być może tak jak ja, "naruszyłeś" osłabioną wiązkę przewodów, które z tylnych drzwi przechodzą do słupka - tam jest kolejna złączka i na tym odcinku przewody lubią się łamać, parcieć, przecierać, itp.

A lusterko - jeżeli złamałeś, stelarz to możesz go pokleić Poxipolem,
moje prawe lusterko już od roku tak się trzyma, ale trzeba zapomnieć o składaniu
  
 
Jeżeli tylko da się odkręcić lusterko (u mnie to od strony kierowcy prawie niemożliwe ) to pokleić jak radzi kolega HenBas, albo 260 PLN w kieszeń i do sklepu
  
 
wiecie te lusterko sie trzyma - tylko macha sie w obie strony, sprobuje je zamontowac normalnie na stałe i juz bo jak pisalem elektryka dziala
  
 
petersen, byc moze pekła tylko spreżyna w lusterku, trzeba ja wymienic i bedzie ok
  
 
[cytat]
2003-09-22 23:32:39, Krzysztof_L pisze:
petersen, byc moze pekła tylko spreżyna w lusterku, trzeba ja wymienic i bedzie ok

Co to za sprezynka-moze ktos cos wiecej o tym powiedziec, jak sie rozbiera w ogole lusterko?
  
 
Cytat:
2003-09-25 13:46:11, Petersen pisze:

Co to za sprezynka-moze ktos cos wiecej o tym powiedziec, jak sie rozbiera w ogole lusterko?




Rozebranie lusterka zaczynasz od wyjęcia wkładu. Jest on zamocowany na wcisk, wiec musisz delikatnie podważać i ciagnąć do siebie. A potem to już wszystko będzie jasne. Zobaczysz same plastiki, dwa silniczki i kilka śrubek oraz wspomnianą spręzynę, która spełnia rolę hmm ... usztywnienia rozłożonego i złożonego lusterka. Tzn., zapewnie ze jeżeli lusterko jest rozłożone, to nie będzie sie składać i odwrotnie
Rozbieżesz i sie w połapiasz. Zapewniam

Pozdrawiam.
Paweł.
  
 
[quote]
2003-09-25 16:48:49, Kufel pisze:
...oraz wspomnianą spręzynę, która spełnia rolę hmm ... usztywnienia rozłożonego i złożonego lusterka. Tzn., zapewnie ze jeżeli lusterko jest rozłożone, to nie będzie sie składać i odwrotnie
Rozbieżesz i sie w połapiasz. Zapewniam

dziekuje za jasna instrukcje-zajme sie tym w weekend
  
 
Cytat:
2003-09-25 17:25:30, Petersen pisze:
[dziekuje za jasna instrukcje-zajme sie tym w weekend


Byle nie w niedzielę