Sensu wymiany końcowego tłumika kosztem np. 2000 zł nie widzę bo zysk może być minimalny albo wcale, robienie czegoś samemu to jeszcze gorszy pomysł bo się tylko pogorszy.
Jedyne co można poprawić to ewentyalnie kolektor wydechowy w modelach gdzie jest zaraz za nim kat, cena w necie powalająca a efekty to na torze może będą, jeśli silnik jest seryjny to można sobie poprawić samopoczucie i tyle.
Supersprint wychodzi najlepiej bo za 1200 zł masz piękny tłumik końcowy, z super dźwiękiem i ponoć (podkreślam ponoć) masz 2,5 konia więcej co nie jest zyskiem tylko raczej precyzją pomiaru.
Można też kupić tłumik TTE, który z toyotą ma niewiele wspólnego i jest robiony jak większość tte w niemieckich firmach co do których można mieć mieszane odczucia jak np. remus.
No i jest wersja na bogato, czyli coś co napewno poprawi za napewno kosmos kasę czyli TRD i tu cena netto 2100 zł plus vat, akcyza i przysłanie z japonii he he
Jest piękny, dźwięk ma taki że można słuchać godzinami, poprawia parametry to napewno, ale nie mam potwierdzonych danych o ile więc pisać tego nie będę, tylko ta cena, ale co TRD to TRD.
marcos co do zderzaka to może od wersji TS albo lepiej od RS