MotoNews.pl
  

Przegląd techniczny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis bylem na p t autko mimo 10 lat przeszlo przeglad w 5 min jak zapytalem goscia czy to juz wszystko stwierdzil ze w toyocie i tak nic nie znajdzie nie bylo by w tym nic dziwnego ( powinienem sie przyzwyczaic to juz bodaj moj 7 pt tej carinki) gdyby nie fakt ze wczesniej byl sprawdzany wv passat na oko 6-7 lat i nie przeszedl wyladowal na stanowisku obok gdzie cos tam zaczeto naprawiac -wniosek prosty TOYOTA jest THE BEST
  
 
Mnie to nie dziwi, od dłuższego czasu planowałem zakup Toyoty i teraz jestem zadowolony, podobnie jak Ty.
  
 
Wojtus chyba troszke sciemniasz????
  
 
Dobrze ze sie pojawil taki watek bo sprawdzilem w dowodzie ze mi taki przeglad wypada za miesiac a prawie o tym zapomnialem
  
 
Ja byłem miesiąc temu. Bałem się, że mi się przyczepią do HC w wydechu i troszkę mi ciekła przekładnia.
Ale na tydzień przed przeglądem olej przekładniowy przestał ubywać i HC też wróciło do normy!!! Nie wiem, cud jakiś czy mam samonaprawialną Toykę I tak jest do dziś czyli od jakiś 4kkm.
W końcu przegląd trwał 10 minut. Oczywiście bez zarzutu. Raczyli mnie tylko poinformować, że gumy stabilizatora trzeba będzie za jakiś czas wymienić.
Wszystko w temacie bezawaryjności.
  
 
U mnie przegląd też trwał 10 minut, bo tyle pan odczytywał numery nadwozia i silnika (te ostatnie już częściowo się zatarły). Nic więcej nie sprawdzał, bo jak stwierdził, "w toyocie nic się nie psuje"
  
 
to mi gościu mamrotał że spaliny na gazie na wolnych obrotach za bardzo mu śmierdzą...ale na koniec jeszcze raz powąchał i mówi : " a jedz pan".... ale nic nie powiedział że toyota się nie psuje....
  
 
Cytat:
2003-09-04 11:39:49, Many pisze:
to mi gościu mamrotał że spaliny na gazie na wolnych obrotach za bardzo mu śmierdzą...ale na koniec jeszcze raz powąchał i mówi : " a jedz pan".... ale nic nie powiedział że toyota się nie psuje....



Bo pewnie był wiekowy i nadal błądzi myśląc, że nie psuje sie panzerwagen i mersejdis.
  
 
Wlasnie wrocilem z carinka z przegladu - wszystko bez problemu.
Dla amatorow wycinania kata informacja - analizy spalin nie bylo.
  
 
wystarczy miec zanjomego i wszystko z przegladem przejdzie nawet nie trzeba na kanal wjezdzac....
  
 
Ze znajomym to nie sztuka Tez mam takiego znajomego ale pojechalem sam w przekonaniu ze wszystko jest ok