[S] FSO 125p czyli mój kant pod młotek

Wiem że to gówniany ruch, ale rozważam opcję sprzedaży mojego kanta, bo mnie przycisnęło z kapustą.... (żeby nie było, że kończę z fiatami- zostawiam sobie rajdówkę ) Oprócz fiata, kupujący dostałby pakiet części (w zasadzie drugiego fiata bez nadwozia) Czyli:

- most jugol (baaaaaardzo delikatnie było go słychać przy 80km/h- aktualnie założony jest głośniejszy bo myślałem że będzie cichszy ale c*uj jest głośniejszy :d ) na dniach go chyba z powrotem przełożę (łożyska na półosiach są nowe, simmeringi i olej też będzie nowy)
- przednie zawieszenie (kompletne- brakuje tylko sprężyn) z układem kierowniczym+ zapasowy komplet nowych drążków kierowniczych
- silnik kompletny z osprzętem 115c+ zapasowy nowy łańcuch rozrządu
- skrzynia skośna 4, sprzęgło, docisk,
- układ chłodzenia (115c)
- wał napędowy kompletny
- układ wydechowy- kolektor, portki, rura (115c)
- silnik nominalny 1.5 polonez (raczej do remontu bo żłopał olej)
- kierownica, dywany, wykładziny- wnętrze z fiata
- 4 prawie nowe koła z oponami letnimi 165/80
- nagrzewnica
- jakieś inne różności, o których nie pamiętam, a które zagracają mi pół garażu, generalnie wszystko co wyciągnąłem z rajdówki (robiłem swapa w innym kancie na 1.4)+ trochę części zapasowych, nowych i używanych

Fiat blacharsko wygląda nieźle (inny odcień tylnego lewego błotnika i tylnych lewych drzwi- były malowane, aczkolwiek ja tego nie robiłem) ma dziurkę w tylnym lewym błotniku+ podgnite tylne lewe drzwi) do zrobienia punkty do podnoszenia auta (ucha na lewarek). Generalnie dość zdrowe. Z blachą nic nie kombinowałem, więc wszystko można sobie zobaczyć co i jak. Jeździ, hamuje, trąbi, skręca. Silnik 1.6 z poloneza z 1996 roku (oryginalnie było 1.5 z poloneza), jest LPG (wbite w dowód, są papiery), jest benzyna. Świeżo po wymianie klocków, łożysk w kołach, itp. Itd.- nie chce mi się wymieniać wszystkiego co w nim zrobiłem, bo połowy nie pamiętam Aktualnie auto jest zrobione na wczesnego MR-a (chromowane dekle, chromowane lusterko crommodora astro, chromowane wloty powietrza, gała z samochodzikiem (Raczej sobie zostawię), kanapa i fotele wczesny MR, boczki też mam do kompletu) Jest możliwość powrotu do oryginału (czyli 1990 rok, okrągłe wskaźniki, welurowe siedzenia itp) Wszystkie części mam, łącznie z wnętrzem. OC ważne do kwietnia 2013, a przegląd wyszedł w maju. Ogólnie rzecz biorąc kupujący będzie miał fajne auto i wchuj klamotów Więcej o samochodzie tutaj (zdjęcia także): www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=244133&c=257&f=25
Cena jaką bym chciał za to wszystko to 2500zł - czekam na propozycje. Najlepiej podjechać (busem, żeby te klamoty wszystkie zmieścić), pogadać i obejrzeć.

Lokalizejszyn- Wieluń, woj. Łódzkie

Blady, Ty serio nie sprzedałeś swojego za tyle co chciałeś ?

Właśnie na razie nie chcę wystawiać na allegro bo jak mają mi się wymądrzać że Paaaanie tysionc nie więcej, to lepiej faktycznie- powybierać co lepsze, a resztę na złom i po problemie- ale jeszcze tak nie zrobię, bo po pierwsze aż tak bardzo mocno mnie nie ciśnie, a dwa to szkoda go po prostu bo jest zajebisty

trzymam kciuki , mam nadzieję że będziesz miał więcej szczęścia niż ja , mój też był zajebisty

Właśnie Cehu- na dawcę se kup

Up...

wystaw od 1zł na allegro

Dajesz dwa pińcet i sobie je sam wykręcisz
Myślałem o aukcji, ale szczerze to nie chce mi się ze stękaczami użerać, aż tak mnie nie ciśnie