[SILNIK] Ciśnienie oleju

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakie pownno być właściwe ciśnienie olej w sprawnym silnki w CARO 1600 GLE ??? Bo u mnie ledwo co przekracza 0,3 bara przy 3000 tys obr.
  
 
Było,było,po wielekroć było
Olej wskaźnik,patrz tylko,czy lamka nie swieci.
  
 
u mnie jak czujnik jeszcze działał, to dochodiło mi ciśnienie do połowy wskaźnika i nawet trochę ponad, ale tym się nie sugeruj, tylko jak powiedział przedmówca sugeruj sie lamką czy się nie zapala podczas jazdy
  
 
Coś mi tu nie gra. Jeśli nic mi się nie poprzestawiało i chyba wytrzeźwiałem po ostatnim piciu to ciśnienie 0,3 bara = 30 kPa = 0,03 MPa przy 3000 obr/min to totalna padaka. 20 - 30 kPa to graniczne ciśnienie zadziałania czujnika od lampki kontrolnej.
Coś mi się wydaje że kolega pomylił się o rząd wielkości i chodzi o odczytane ze wskaźnika w samochodzie 0,3 MPa. W moim starym wozie poz zarżnięciu silnika, szlifowałem tylko wał i dostał nową pompę oleju to na starcie zawsze ma lekko ponat 0,4 MPa a bardzo gorący po jeździe na wolnych obrotach coś ponad 0,1 MPa.

  
 
Cytat:
no wsumie dzisiaj zrobiłem 60 km .. srednio 120-130 leciałem no i na wolnych obrotach po dojechaniu wskaznik pokazywał Zero.. ale wysiadłem z auta i słuchałem silnika , no i nic.. zadnego terkotania , stukania , zgrzytania... nic co by wskazywało na brak smarowania u góry.. wiec to rzeczywiscie moze byc wskażnik lub czujnik.... aha , nawet jak poakzuje zero to kontrolka cisnienia sie nie zapala ,wiec chyba oleje to...



no dopuki paru postów nie rzeczytałem to prawie sie załamałem...
w moimniedawno zakupionym poldku w stanie bliskoideału patrze nagle jadąc sobie z katowic, a tu ciśnienie prawie 0, daje gazu 0,4 ponad, spada na 1000obr, znów prawie 0, mówie pompa jak nic!!
teraz sie troche uspokoiłem ale mnie to drazni.
ale dziwna zaeżność jest... na zimnym silniku jest ok, dopiero jak sie zagrzeje do 50 -60 stopni to spada do 0, objaw awaryjny, ale silniczek cyka jak zegareczek, pszczólka poprostu

Więc pytam, czy u kogoś faktycznie była awaria pompy czyzawsze czujnik (mam caro 96 abimex)
prosze o słowa otuchy
  
 
Cytat:
no dopuki paru postów nie rzeczytałem to prawie sie załamałem...
w moimniedawno zakupionym poldku w stanie bliskoideału patrze nagle jadąc sobie z katowic, a tu ciśnienie prawie 0, daje gazu 0,4 ponad, spada na 1000obr, znów prawie 0, mówie pompa jak nic!!
teraz sie troche uspokoiłem ale mnie to drazni.
ale dziwna zaeżność jest... na zimnym silniku jest ok, dopiero jak sie zagrzeje do 50 -60 stopni to spada do 0, objaw awaryjny, ale silniczek cyka jak zegareczek, pszczólka poprostu

Więc pytam, czy u kogoś faktycznie była awaria pompy czyzawsze czujnik (mam caro 96 abimex)
prosze o słowa otuchy


Normalka. Pamietaj o jednym, Jak sie silnik nagrzeje to olej robi się rzadki i automatycznie spada jego cisnienie. Moj polonez Caro 1600 GLE z 94 roku z oryginalnym przebiegiem 46 kkm i nowymi panewkami zachowuje sie dokładnie tak samo. tzn jak zimny to wskazówka wyłazi poza 0,4 bara a jak ciepły to ledwo ponad o sterczy, ale te wskazniki mają bardzo niedokładne pomiary.
Jal lampka od cisnienia sie nie pali to jest OK i zapomnij o ruszaniu pompy.
  
 
Cytat:
2006-01-14 09:06:19, berek33 pisze:
Normalka. Pamietaj o jednym, Jak sie silnik nagrzeje to olej robi się rzadki i automatycznie spada jego cisnienie. Moj polonez Caro 1600 GLE z 94 roku z oryginalnym przebiegiem 46 kkm i nowymi panewkami zachowuje sie dokładnie tak samo. tzn jak zimny to wskazówka wyłazi poza 0,4 bara a jak ciepły to ledwo ponad o sterczy, ale te wskazniki mają bardzo niedokładne pomiary. Jal lampka od cisnienia sie nie pali to jest OK i zapomnij o ruszaniu pompy.



mam identycznie! nie przejmuj sie wskaznikiem... chyba od 95r przestali go montowac
  
 
Ech, możecie się śmiac - ale jak próbowałem spuścić wodę z bloku to odskoczył mi klucz i poszło po czujniku ciśnienia oleju (przynajmniej tak wnioskuje ze schematów z książki ). Ciekawe jak się będzie teraz jeździło z czerwoną kontrolką ciśnienia...
  
 
mam takie pytanie - przestał mi działać wskaźnik ciśnienia oleju na desce (Caro 1,6GLE). Sam wskaźnik nie działa, a lampka zapala się po przekręceniu kluczyka i gaśnie od razu po uruchomieniu silnika - czyli teoretycznie tak jak być powinno. Dotychczas jednak wskaźnik działał powiedzmy "prawidłowo", a teraz przestał - budzi to u mnie pewne wątpliwości. Czy za wskaźnik i lampkę kontrolną odpowiada ten sam czujnik? Boję się po prostu, że czujnik mi pada i nie chciałbym żyć w błogiej nieświadomości

Dodam, że kiedyś (jak zacząłem nim jeździć) to też właśnie wskaźnik nie działał, ale mój mechanik coś tam ruszył przy nim i zaczął działać - może po prostu styk kabla zaśniedział. I tu pytanie jeszcze gdzie tego czujnika szukać - zdaje się, że gdzieś jest na dole po tej stronie co rozrusznik, czy tak?
  
 
no to juz jestem całkiem spkojny

Cytat:
mam takie pytanie - przestał mi działać wskaźnik ciśnienia oleju na desce (Caro 1,6GLE). Sam wskaźnik nie działa, a lampka zapala się po przekręceniu kluczyka i gaśnie od razu po uruchomieniu silnika - czyli teoretycznie tak jak być powinno. Dotychczas jednak wskaźnik działał powiedzmy "prawidłowo", a teraz przestał - budzi to u mnie pewne wątpliwości. Czy za wskaźnik i lampkę kontrolną odpowiada ten sam czujnik? Boję się po prostu, że czujnik mi pada i nie chciałbym żyć w błogiej nieświadomości



są dwa osobne czujniki, do lampki i do wskanika, aczkolwiek znajdują sie w tym samym miejscu, wg książki w kadłubie w jego górnej części po lewej stronie. wczoraj studiowałem morawskiego, ale nie miałem czasu jeszcze sprawdzić organoleptycznie
  
 
Cytat:
2006-01-14 18:47:24, sova pisze:
no to juz jestem całkiem spkojny są dwa osobne czujniki, do lampki i do wskanika, aczkolwiek znajdują sie w tym samym miejscu, wg książki w kadłubie w jego górnej części po lewej stronie. wczoraj studiowałem morawskiego, ale nie miałem czasu jeszcze sprawdzić organoleptycznie


ja sprawdziłem - faktycznie jest z lewej nie z prawej strony silnika jak mi się zdawało. Niestety - dostęp od góry jest bardzo ciężki (ten czujnik jest pod kolektorem ssącym). Tyle co namacałem - dochodzi tam jeden cienki kabelek - ale nie dam głowy. W każdym razie poczekam aż będę coś robił poważniejszego i autko będzie na podnośniku, to przy okazji spojrzę na ten czujnik
  
 
Cytat:
2006-01-15 17:20:09, piter_mg pisze:
Niestety - dostęp od góry jest bardzo ciężki (ten czujnik jest pod kolektorem ssącym). Tyle co namacałem - dochodzi tam jeden cienki kabelek - ale nie dam głowy.


Jest tylko jeden kabelek bo pod kolektorem ssacym jest tylko czujnik od kontrolki. Czujnik od zegara zostal przeniesiony w modelu MR 93 w okolice filtru oleju.
  
 
w abimexie jest dwa
jeden nad filtrem oleju - odpowiedzialny za wskazówke
drugi pod ssącym - odpowiedzialny za lampke
oba dzialają na zasadzie zwierania do masy
w najstarszych silnikach (ale nie tych ze smiesznie umieszczonym filtrem oleju- tylko nowszych) moze byc tak ze oba znajdują sie nad filtrem
  
 
Cytat:
2006-01-15 17:35:53, road_runner pisze:
Jest tylko jeden kabelek bo pod kolektorem ssacym jest tylko czujnik od kontrolki. Czujnik od zegara zostal przeniesiony w modelu MR 93 w okolice filtru oleju.



a - no i w takim razie jednak dobrze mi się zdawało, że jak kiedyś ten wskaźnik przestał mi działać, to mechanik "działał" z prawej strony silnika Cóż - tak czy inaczej, jeśli jest w okolicach filtra oleju, to raczej od góry do niego się nie dostanę... w każdym razie dzięki Road i rdt za wyjaśnienia

[ wiadomość edytowana przez: piter_mg dnia 2006-01-15 17:44:49 ]
  
 
wiec sprawa wyglada tak:
mam poloneza 84' 1500 IV biegi
niejezdze teraz w zimie wiec odpalam go co 3 dni i dzis zauwazylem nastepujaca rzecz - niewiem czy bylo tak zawsze czy zrobilo sie tak teraz bonigdy niezwracalme na to uwagi ale do rzeczy . Zapalam go na ssaniu na full i jest ok wchodzi na 30 tyś obrotów bez gazowania i wtedy wskazówka oleju wskazuje 0.4 czyli jest dokladnie w polowie skali rozgrzewam go do 90 stopni i wylanczam ssanie auta nietrzepie , obroty prawidlowo spadaja o nizszego poziomu tylko ze wtedy wskazówka oleju tez wskazuje 0.0 i jest na poczatku skali - niewiem czy tak ma być ale jak gazuje do 40 tyś t wskazówka wspolmiernie do gazowania tez sie podnosi i dochodzi znowu do 0,4 poziomu oleju czyli polowy skali .
niewime czy takie zachowanijest prawidlowe a troche sie boje bo olej jednak jest dosyc istotna sprawa i niechce zatrzec serdcha mojego auta.
  
 
Oooo
Jak go gazujesz do 40 tysięcy, to się nie dziw, że oleju nima.



















A tak na serio, to przede wszystkim:
Żadne 30 i 40 tysięcy, tylko 3 i 4 tysiące. 80 na obrotomierzu oznacza 8 tysięcy, masz zresztą napisane na środku, że to jest x100.
Druga sprawa, to nie jest poziom oleju, tylko ciśnienie oleju.
Jak odpalasz samochód, to olej jest zimny i gęsty i tym samym wyższe jest ciśnienie. Natomiast jak rozgrzejesz, to się robi rzadszy. To, że pokazuje zero na obrotach biegu jałowego (wolnych obrotach), to nie oznacza awarii. Jeżeli tylko nie zaświeca się wtedy kontrolka ciśnienia, to jest git.
Jak wkręcasz auto na obroty, to zwiększa się ciśnienie, dlatego wskazówka się podnosi.

Na koniec pytanie. Jak długo masz tego poldona?






[ wiadomość edytowana przez: Wujek-Kajtek dnia 2006-02-26 18:11:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: Wujek-Kajtek dnia 2006-02-26 18:17:40 ]
  
 
Caro 95 GLI - u mnie to normalne

Popraw lepiej te literówki w ilości obrotów, a może popraw cyfrówki
  
 
sorry mialme na mysli 4 tyś obrotów a nie 40 tyś bo to nie mikser ;-D mialme wczesniej opl;a a tam jest o jedno zero mniej tam zaczyna sie od 1 a nie od 10 orotomierz. ;-D
  
 
u mnie wskazowka cisnienia oleju przy wylaczonym silniku wskazuje "mniej niz 0" jak przekrece kluczyk wskazuje "0",jak uruchomie silnik wskazuje powyzej zera w zaleznosci od obrotow i temperatury oleju.

w Twoim przypadku stawiam na uszkodzony czujnik cisnienia oleju
  
 
u mnie jest identycznie...
to raczej wada czujnika, wskaznik wyrzucili po95roku wiec widac ze niema sie czym przejmowac