(seria chwale sie ) moja nowa zabaweczka [f125p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oto foteczki





jak wam sie podoba?
  
 
Generelnie to nie przepadam za DF-ami ale ten wygląda calkiem fajnie Który rok i ile daleś???
  
 
Widze,ze turbina z lpg pod maska siedzi sobie Zadbane wnetrze i ogolnie caly zadbany.Egzemplarz godny uwagi
  
 
Uf kania, nie pisz tyle na temat tego samochodu. Forum to nie miejsce do umieszczania artykułów
  
 
zanabyty w dniu dzisiejszym rok 86, dalem 850zl
woz nie byl przygotowywany na handel
trzeba troszke dlubnac pare drobiazgow ,
ale buda nie bita orginalny lakier
gaz hak w dowodzie


[ wiadomość edytowana przez: kania_ dnia 2006-03-12 18:23:50 ]
  
 
w sumir to kant jak kant
  
 
ty lepiej pokaz zdjecia tego co masz tam zamiar wsadzic, bo znajac ciebie to on taki nie zostanie
  
 
Cytat:
2006-03-12 18:25:25, dejta pisze:
w sumir to kant jak kant


no wlasnie... nie wiedzialem jak to ujac zeby nikogo nie urazic
  
 
a jak oceniacie stosunek ilosci masy blaszanej do ceny jednostkowej
  
 
mysle, ze miesci sie w normie z małym wskazaniem na to, ze jednak nie był drogi
  
 
piotrek zdziadziales powiem ci ehehehehe pomaranczowy seryjny kant ohoho beret juz masz ?? a tak powaznie to ladne nadwozie a zabaweczka to z tego bedzie dopiero co?? cena fajna za zdrowa bude odpychajaca sie na gazie
  
 
jezu , ja chce taką bude ,albo całe takie auto w takiej cenie
ja jak już coś znajde co jest w dobrym stanie to cena taka że ręce opadają . Gratuluje bardzo udanego zakupu , relatywnie potaniości wychaczyłeś gada oby nie było niespodzianek pod dywanikami czy w podłużnicach
  
 
hmmm...tak w sumie jak sie zastanawiam i patrze po cenach takich jak kania,jak ty mowisz blady ze to super okazja to znaczy ze ja tez dobrze kupilem moje autko fajnie
  
 
Puchciu jesli to Ty ubiegles mnie i kupiles tego malinowego df-a z 2.0 to nie napisze co sie stanie jak sie spotkamy na zlocie .Jesli to ten napisz plisss jak jezdzi
  
 
o to dzieki bullitowi mamy wreszcie wiecej info nt. nowego nabytku poochatego
dawaj wiecej szczegolow, albo jeden albo drugi z was!!!
  
 
heh na to wskazuje ze ja ale uczciwie przyznaje ze zanim zadzwoniles do sprzedajacego to ja sie juz z nim umowilem nie wiem czemu tak to rozegral.autko hmmm...no jezdzi sie ....lepiej niz zatyrana lada.buda w dobrym stanie,drobne bable w paru miejscach wychodza.nie wiem jakie jest twoje nastawienie do pewnych rzeczy ale co poniektorzy z forum jakby zobaczyli niektore partyzantki pod maska i pod autem jakie zostaly porobione to by zaplakali.chociazby takie jak rozwalone przednie zawieszenie (auto powyzej 100 zatacza sie bardziej niz bart jak wstawal na sosinie z fotela goorka ) czy kolumna kierownicy w ktorej kiedys byly lozyska,kable konczace sie w nicosci,wentylator ktory nie dziala...no jest sporo niedorobek,na szczescie dlamnie to sa drobiazgi.wspaniala rzecz to wspomaganie...Boze ales to cudownie wymyslil...no i w ogole widac ze to najwiekszy motor z dohców bo jezdzi najlepiej przy srednich obrotach,nie lubi wyzszych i nie ma tez po co krecic.inna sprawa ze nie jest wyregulowany.na dzien dobry w pierwszy dzien poszedl do wymiany alternator,bo tamten byl do wyrzucenia.skrzynia 5 z 132 to dobra sprawa choc musze przyznac ze w ladzie kultura pracy skrzyni byla o wiele lepsza.moze to kwestia przyzwyczajenia.dobra rzecz to fotele,nie wiem z czego i jakie ale w bardzo dobrym stanie i dobrze sie w nich jezdzi.a skoro ja cale zycie jezdzilem w kublach i teraz tak twierdze tzn.ze tak jest.no i ogolnie jest niezle.poza tymi niedorobkami.kola 14 motylki to tez dobra rzecz.radio dostalem z autem,tez mi go pare lat brakowalo bo w rajdowce nie bylo na nie miejsca.zobaczymy jak sie bedzie spisywal.fotka jest w profilu,mozesz sprawdzic czy to ten



SORRY KANIA ZA OFF TOPIC

[ wiadomość edytowana przez: Poochaty dnia 2006-03-12 20:21:53 ]
  
 
Cytat:
chociazby takie jak rozwalone przednie zawieszenie (auto powyzej 100 zatacza sie bardziej niz bart jak wstawal na sosinie z fotela goorka

jakie poetyckie porownanie
  
 
Widzialem wczesniej ze to ten i faktycznie sprzedajacy ciut niepowaznie podszedl do sprawy-moze myslal ze sie rozmyslisz?A swoja droga to jakos ciesze sie ze taki woz jest w rekach ktore beda potrafily nim jezdzic
  
 
no chlopaki takie troche niepowazne faktycznie...poza tym mam wrazienie po ich minach i uldze przy sprzedazy ze oni mysleli ze ja nie mam pojecia co kupuje i w ogole sie nie znam i lamer ze mnie.zwatpili dopiero jak im na drugi dzien wyliczylem wszystkie te niedociagniecia,pokazalem co juz naprawilem i powiedzialem ze reszte zrobie bez problemu.generalnie wygladali na takich,co by to chetnie zamienili na golfa.tylko ze teraz to ja golfy ucze moresu
  
 
co do kanta kani to wchodzac w ten temat przygotowalem sie na jakies monstrum z poteznym silnikiem Teraz pozostalo czekac az to montrum zostanie stworzone

Jesli chodzi o kanta poochatego to calkiem fajnie to wyglada Troche jest do zrobienia ale auto jest w rekach osoby która potrafi sie tym zajac