Stabilizator argenty na zamowienie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
www.akor.pl

Jak myslicie czy podjeliby sie wyprodukowania kopii takiego stabilizatora bo pisza, ze wykonuja elementy na zamowienie. Moze przy kilku sztukach zgodziliby sie na taki numer.
Bylby ktos chetny?

[ wiadomość edytowana przez: soop dnia 2004-04-20 19:30:52 ]
  
 
Ja byłbym chętny
Ale z tego co mówił mi Konrad - węgrzy chcą sie zająć wytwarzeniem tego "dobrodziejstwa" więc dowiem się tez jak to będzie wyglądać u nich, jesli chodzi np. o porównanie cen
Rzecz w każdym razie warta uwagi
Paweł
  
 
Ja ustawiam się w kolejce! Trzeba coś w końcu z tym tylnym zawieszeniem zrobić...
A te elementy do łady - tuleje metalowo-gumowe to gdzie sa stosowane?
  
 
W tym tygodniu postaram sie do nich zadzwonic.

To sa tuleje wahaczy.

[ wiadomość edytowana przez: soop dnia 2004-04-20 23:25:09 ]
  
 
Super - to może byc ciekawe i mam nadzieję ,że coś z tego wyjdzie , bo zjeździłem naprade dużo szrotów i argentę naprawde cięzko znaleźć w takim miejscu, szczególnie kompletną
  
 
ja od razu sie pisze na kupno takiego ustrojstwa
  
 
Ja tez! powiedz im ze jesli sie pospiesza z produkcja to beda dostarczac na Wegry.
Jasiu
  
 
Heh, wegrzy juz pracuja nad tym, baa nawet sprezyny beda robic!
Tak ze under construction
  
 
Cholerka, zapomnialem o najwazniejszym. Czy ktos posiada takie cos do wypozyczenia (tutaj chyba wchodzi w gre tylko stabilizator niezamontowany)? W oryginale wymaga on chyba delikatnego przekombinowania, zeby pasowal do klasyka - moze ktos kto jest w temacie podpowiedzialby co trzeba zrobic zeby pasowalo to "od strzala"?
  
 
Dammm
tu wszystko jest opisane
STABILIZATOR
Jesli znajomosc angielskiego jest niewystarczajaca, to obrazki powiedza wszystko
  
 
ja tez chce.
  
 
I ja też - ale może za parę miesięcy
  
 
A nie uważacie że na naszych wspaniałych drogach taki wynalazek jak ten stabilizator nie poprawi prowadzenia tylko je pogorszy? Owszem na dobrym, równym asfalcie auto nie będzie się tak przechylało tylko ile mamy takich dróg? Natomiast na nierównościach, poprzecznych garbach, koleinach czy na śliskim auto będzie o wiele chętniej zarzucało tyłem - w sumie to spore ograniczenie niezależnego zawieszenia tylnych kół ( o ile przy sztywnym moście w ogóle o czymś takim można mówić). W efekcie auto stanie się mniej bezpieczne.
Jeżeli o mnie chodzi to o ile np. taka szpera jest przydatna nawet w niewzmocnionym silniku (sypki piach, snieg) i chętnie bym sobie ją sprawił to stabilizator w aucie do normalnej (nie wyścigowej)jazdy po typowo polskich drogach jest zbędny a wręcz szkodliwy.
Pozdrawiam
Andrzej



[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-04-22 17:31:17 ]
  
 
Pozwole sobie przytoczyc
" I've experienced with lots of suspension tricks, including a lowered body, lifted body, double front sway bar, stiff suspension, etc.. ..this modification beats them all!

Mialem doswiadczenia z duzo roznymi trikami w zawieszeniu, wlaczajac obnizanie nadwozia, podnoszenie, podwojny stabilizator na przodzie, sztywne zaiweszenie wtc, ta modyfikacja bije je wszystkie!
"No more understeer!" - nigdy wiecej podsterownosci.
"it helps keeping both rear wheels on the ground when turning - this way it will stop spinning the right rear wheel in a right turn and vica versa."
To pomaga utrzymac oba tylne kola na ziemi, podczas skrecania w ten sposob ze nie pozwala na buksowanie prawego tylnego kola, podczas skretu w prawo i vice versa
To ostatnie moze chyba rzeczywiscie spowodowac ze dupsko bedzie uciekac na bok latwiej, podczas przegiecia z gazem
Jak dla mnie to BOMBA
  
 
a jaki bylby mniej wiecej koszt i kiedy by byly te stabilizatorki?



pozdrawiam.
  
 
Cytat:
Krzysztof-Fleszer Wysłany: 2004-04-22 19:36:48
To ostatnie moze chyba rzeczywiscie spowodowac ze dupsko bedzie uciekac na bok latwiej, podczas przegiecia z gazem


Potwierdzam jest fajnie ale przy skręcaniu na szutrze ladna robi się narowista i trzeba pilnować tyłu oraz szybko zakładać kontrę!!!


[ wiadomość edytowana przez: kornat dnia 2004-04-24 21:36:56 ]
  
 
odkopuje trupa, czy sprawa stablilizatorów doszła do końca ?

robi to ktoś w polsce lub na węgrzech, oczywiście w ludzkich pieniądzach ?
  
 
Cytat:
Jeżeli o mnie chodzi to o ile np. taka szpera jest przydatna nawet w niewzmocnionym silniku (sypki piach, snieg) i chętnie bym sobie ją sprawił to stabilizator w aucie do normalnej (nie wyścigowej)jazdy po typowo polskich drogach jest zbędny a wręcz szkodliwy. Pozdrawiam Andrzej [ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-04-22 17:31:17 ]


Z całym szacunkiem ale co staba tylnego ta opinia to kompletna bzdura, bo mam na co dzień nie do sportu, w 2104 to powinno być seryjne jak np w polonezie cargo/kombi...