MotoNews.pl
  

Trzęśie sie [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem co sie dzieje... Rozbierałem silnik - w celu uszczelniania, "kapało" z każdego mozliwego miejsca... Przy okazji rozrząd (kółka i łańcuszek) zrobiłem i pare innych pierdół, między innymi gaźnik - zawór iglicowy, czyszczenie i uszczeleczki. skręciłem wszystko, ustawiłem zaworki - luz, zapłon. Odpalam -trzęsie sie jak cholera. Pomyslalem nagrzeje go i zobacze, no i dupa, dalej sie trzęsie. Cała buda lata. Jak sie wchodzi to można padaczki dostać Co to może być?

Z góry dzięki za pomoc!
POZDRO
  
 
Aha może jeszcze przy okzji zapytam
Czy to normalne, ze opada paliwo z wężyka od gaźnika do pompy paliwa? Czy ten zaworek od pompy nie powinien go "trzymać"? Dodam, że z pompy do zbiornika nie opada i, że pompka jest cała nowa. Bawiłem sie ze starą (zaworki, przepona), bo nie chciala ani trzymać, ani później pompować. Jestem bliski załamania



Jeszcze raz Dzięki i pozdroofki.
  
 
Co do trzęsenia... to może mu zimno??
A na poważnie.. zakładam, ze zjawisko jest na wolnych obrotach. Więc możliwe ze masz do wymiany zawieszenie silnika, Albo coś jeszcze... bo ja miałem to samo... zawieszenie w jednym tygodniu wymieniłem 3 razy na nowe i za każdym razem trzęsło bez zmian. Pomogło położenie 4 podkładek pod tą tulejkę w którą wchodzi śruba mocująca zawieszenie. Zjawisko odrazu zanikło.

wiem, że to dziwne.. ale mój maluch taki jest... np.mruga kontrolka oleju w rejonach krakowa
  
 
Moim zdaniem może niechcący przestawiłeś zapłon lub rozregulowałeś gaźnik.
  
 
Kurde chyba mi sie przypomnialo, ze jak skonczylem robote, to zostaly mi 2 takie duze grube podkladki... Patrząc w książkę, sprężynę z poduchami i wszystkimi innymi pierdołami założyłem dobrze, ale może one były stamtąd... Nie wiem... A te podkładki włożyłeś na góre tulejki? A czy coś niechcący przestawiłem, to szczerze mówiąc nie wiem. Ale silnik pracuje równo. Z tym, ze wydaje mi się, ze cos w środku stuka?! Nie wiem jak to określic i szumi za razem. Czy te typy tak mają - bo nie zwróciłem uwagi jak było wcześniej...
  
 
Mój bobek skacze na wolnych jak oszalały jednakże wiem, że to wynika z lekkiego koła zamachowego (zawieszenie silnika OK). Co do reszty dźwięków jakie opisujesz to nigdy się z nimi nie spotkałem, no chyba że stukanie zużytych panwii lub swożnia.
  
 
A pali ci na 2 gary ?
  
 
a moze Ci sie rozrzad lekko przestawil

dooh sluchaj widzialem dzis twojego maldona - jest ok tylko mu gleby brakuje
  
 
Rozrząd nie mógł się przestawic na 100% nic sie nie ruszyło jak zmieniałem. Z tym, ze zestaw kupiłem na giełdzie i cholera wie czy... Nie wiem. Ide ustwić luz zaworowy, jeszcze raz zapłon ustawię i na końcu gaźnik. Mam nadzieję, że zanikną niepokojące mnie objawy...
  
 
Mogą to być poduszki zarówno ta śruba co mocuje silnik oraz te od skrzyni biegów. Następnym problemem jest ilość obr/min.Malki takie są że nadwozie skacze przy 400-600 obr/min więc spróbuj zwiększyć obrotki.
  
 
Dzisisaj ustawiłem luz zaworowy - ostatnio ustawiała go inna osoba i nie szło włożyć szczelinomierza 0,20 nawet przy wydechowych... Cóż zrobiłem co trzeba - chyba 30min. mi to zajęło ustawiłem zapłon na 0st. regulowałem gaźnik i dupa... Może to rzeczywiście wina zawieszenia... Kurde, ale musiałbym posluchać jak chodzi seryjny dobrze wyregulowany maluszek, bo coś mi sie dziwne wydaja odglosy jakie wydaje moj bolid

P.S. Z przewodów paliwowych juz paliwo nie opada. Jeden problem rozwiązał sie sam Ale co z tym trzęsieniem?!
  
 
a czemu na 0 nie na 10?? może po założeniu głowicy ustawił ci ktoś luzy tylko raz (trzeba ustawić jeszcze raz po rozgrzaniu i wystudzeniu silnika). może spróbuj wyregulować zapłon w ten sposób, że kręć aparatem w czasie pracy silnika i może znajdziesz optymalne ustawienie... a chodzi wogóle na obydwa gary??
  
 
na mój gust to zle ustawione koło zamachowe nie na znaki, domyslam się że to seria a to wlaśnie w nich ma duże znaczenie.
wariant drugi to napchałeś za dużo gum do sprężyny między dekiel a tylny pas i to dlatego. no a jeśli nie dokładałeś nic to może podparła ci się jakoś tulejka ww zawieszenia silnika
pozdrawiam
  
 
ja kiedyś nie dokręciłem na full belki i był własnie taki efekt
  
 
Ja moje koło zamachowe poprostu wsadziłem do autka i koniec. Faktem jest, że było toczone i wyważane. Silnik nie skacze aż tak tragicznie. A co do nie pracującego jednego to jest to bardzo prawdopodobne. Zimą zanim mi sie nagrzał to też wariował jak opentany na jednym garku. Potem ustawało. A zawieszenia silnika to chyba nie da sie źle złożyć.
  
 
Ale czy na 1 garze pojechałby choćby te 80kmh? Fakt faktem, ze sie muli, ale jedzie nienajgorzej... Cóż będę po kolei robił, to co każdy z was tu napisał. Wyreguluje jeszcze raz wszystko i sprawdzę zawieszenie Ale jakby się wam coś przupomniało, to proszę piszcie, bo sam nie wiem czy moje wypociny coś dadzą... Ale trza byc twardym a nie miętkim jak wszyscy zreszta wiemy

THX!
POZDRO
  
 
U mnie poprostu wolne obroty coś koło 400-800
Zobacz gażnik