Nidogrzanie Toyoty Cariny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od niedawna mam Toyotę Carinę E
Zauważyłem w niej pewien problem.
Wskazówka temperatury silnika reaguje bardzo leniwie.
Dzisaij po przejechaniu 30 km ledwo sie ruszyła.
Czasami nie ma problemu z rozgrzaniem ale w większości silnik jest niedogrzany.
Wentylator włącza sie okresowo.
Czy to może być walnięty termostat?
Czy może tak jest w Carinach?

Pawcio
  
 
Moze to tylko czujnik temp albo przetarty kabelek.
  
 
Wymień termostat bo pewnie gdzies sie zacina i jest stale otwarty a jak jest zimno to caly czas jest niedogrzany silnik. Mialem to samo w swojej corolci.
  
 
Wymień termostata powinno pomóc.
  
 
Też mi sie wydaje że to może być termostat ,
Jak chcesz to moge Ci odstąpić bo akurat mam do Cariny E (2.0TD - ale na 99% to taki sam, zresztą można sprawdzić).
Nowy kosztuje ok. 90 zł. Mój jest wprawdzie uzywany - ale na pewno dobry. Zresztą sobie sprawdzisz - jak to będzie to, to się dogadamy (po kosztach ), jeśli nie to przynajmniej nie wyłozysz bez sensu kasy.
  
 
tzn po przejechaniu x km wskazowka ledwo drgnie z zera....?
Jeśli wszystko OK to w Carinie po przejechaniu 1 km wskazówka wskazuje poziom lepiej jak wasserwaga....
  
 
Termostat do wymiany - miałem to samo u siebie. Nowy kosztował 50zł.
  
 
No proszę tylko 50 zł, a kiedyś żeby dostać termostat do malucha, trzeba było dawać w łapę
  
 
Cytat:
2003-10-09 09:08:58, Golden_Flyer pisze:
... Nowy kosztował 50zł.



Oryginalny Toyoty do Cariny E kosztuje niecałe 90 zł, ale tak jak napisałeś można wybrać "zamienniki" za połowę tej ceny.
  
 
przy okazji tematu chciałem zapytać, czy to normalne, ze jak jest zimno i wozik sobie "chodzi na jałowych obrotach to od razu spada temp? Tak samo jest jak go zapalę..na jałowych może być cały dzień i się nie nagrzeje tylk gdzieś maks. do połowy ale wystarczy ruszyc i momentalnie jest ciepła..
  
 
Zaraz, ale która temperatura spada ? Powietrza w środku, czy silnika na wskaźniku ? Trochę nie kumam
Pozdro.
  
 
silnika-spada temperatura silnika, gdy jest chłodniej,tak jak teraz, a wóz pracuje na jałowych obrotach...
  
 
Nie powinna sie zmienić, chyba że wentylator pracuje cały czas.
  
 
Cytat:
2003-10-09 21:29:11, kasumi pisze:
przy okazji tematu chciałem zapytać, czy to normalne, ze jak jest zimno i wozik sobie "chodzi na jałowych obrotach to od razu spada temp? Tak samo jest jak go zapalę..na jałowych może być cały dzień i się nie nagrzeje tylk gdzieś maks. do połowy ale wystarczy ruszyc i momentalnie jest ciepła..



Maksymalnie do połowy? Strzałka temp. powinna być właśnie w połowie skali U mnie od czasu wymiany termostatu po nagrzaniu silnika strzałka zawsze stoi pionowo - czy tkwię w korku (wentylator mam sprawny), czy jadę szybko czy wolno...
  
 
Może chodzi mu o połowe skali tej połowy gdzie powinna być strzałka

Jeżeli strzałka pokazuje połowe a jak ruszy to mu idzie wyzej to stawiał bym na termostat.
  
 
A ja jestem bardzo niezadowolony z Cariny bo zeszłej zimy jak było -30 na dworzu to nagrzewała się ( w kabinie) dopiero po 5 minutach jazdy a na wolnych obrotach to nawet po 15-tu
  
 
Cytat:
2003-10-10 08:09:15, Golden_Flyer pisze:
Cytat:
2003-10-09 21:29:11, kasumi pisze:
przy okazji tematu chciałem zapytać, czy to normalne, ze jak jest zimno i wozik sobie "chodzi na jałowych obrotach to od razu spada temp? Tak samo jest jak go zapalę..na jałowych może być cały dzień i się nie nagrzeje tylk gdzieś maks. do połowy ale wystarczy ruszyc i momentalnie jest ciepła..



Maksymalnie do połowy? Strzałka temp. powinna być właśnie w połowie skali U mnie od czasu wymiany termostatu po nagrzaniu silnika strzałka zawsze stoi pionowo - czy tkwię w korku (wentylator mam sprawny), czy jadę szybko czy wolno...



Kurde ludziska nad czym te dewagacje????? U mnie w Toyotce strzałka ZAWSZE stoi w połowie wskaźnika, bez względu na to czy jadę 170 km/h, czy stoję w korku w D.C........ a ciepło zaczyna się robić jakieś 2 min od ruszenia. Anyway to chyba świadczy o tym że układ chłodzenia jest sprawny. To samo zresztą miałem w poprzedniej Toyotce (1.8 D) która łapała temp bardzo długo ale wskazówka zawsze stała ciut poniżej idealnie poziomego wskaźnika temperatrury. Raz gdy stałem w korku w D.C strzałka wyrównała mi się na idealnie poziomo. I w życiu nie włączył mi się wentylator............ Tylko mi nie piszcie że był niesprawny lub go nie było ......................
  
 
Cytat:
2003-10-10 09:04:20, Micaj pisze:
A ja jestem bardzo niezadowolony z Cariny bo zeszłej zimy jak było -30 na dworzu to nagrzewała się ( w kabinie) dopiero po 5 minutach jazdy a na wolnych obrotach to nawet po 15-tu


Z nagrzewaniem może nie było tak źle, chociaż rewelacyjne nie jest, tylko raczej z nawiewem. U mnie jest naprawdę słaby, niby "dmuch" ma silny - ale szyby w czasie deszczu zaparowywują i w zimie musi minąć kilka minut zanim para osadzająca sie od środka zniknie. A juz jak są w środku 4 osoby to horror.

porównuję ciągle do Nissana bo najwięcej nim jeździłem - i w tych zawodach carina jest cienka jak barszcz z torebki. Zresztą w Nissanie niezależnie od temperatury na zewnątrz i prędkości (!!!!) byłem w stanie bez problemu w środku tak nagrzać że można było przy -20 stopniach jechać w koszuli. A w Carinie póki się stoi jest OK ale już przy jeżdzie temperatura spada i jakoś tak wieje po nogach - nie wiem skąd .
Jedyny poważny "+" to za nawiew powietrza na nogi pasażerów z tyłu
  
 
Mam to samo z nadmuchem w swojej Carinie.
Ostatnio jechałem w deszcz.
Dmuchawa na maksa na szyby i musiałem w koncu stnosc bo nic nie widziałem.
Mam druga Corollkę i tam nie ma najmniejszych problemów z nadmuchem na szybę.

Pawcio
  
 
Mi tez lubi szyba przód parowac gdy leje deszcz ale ten co nie ma klimy ten nie uwierzy jak skuteczna jest w takim przypadku...