Zamrazarka w komorze silnika - moze to opatentowac?:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Temat jest zartobliwy a sprawda raczej powazna.
Dzis jak codzien rano chcialem odpalic swojego bolida. W zwiazku z tym, ze mam gaz wieczorkiem zostawilem na paliwie. Probowalem pare razy i bez efektu. W koncu otworzylem maske i moim oczom ukazal sie niesamowity widok... Mikser, przewod dop. gaz do gaznika, filtr powietrza i sam gaznik - cale zaszronione warstwa ok. 1cm lodu. Slychac bylo rowniez bulgotanie w okolocy gaznika. Odkrecilem obudowe filtra pow. i z gaznika doslownie wylewal sie wrzacy gaz. Moja pierwsza diagnoza bylo zakrecenie zaworow przy butli z ktorej i tak juz ubylo ok. 30l gazu...
Czym to WSZYSTKO moze byc spowodowane??

Pozdrawiam.
  
 
no spawa jest jasna przeciez - ktorys zaworek nie trzyma.
ja obstawiam tego dziada przy parowniku, ktory odpowiada za puszczanie gazu dalej....

miales farta, ze nie pierd.....
  
 
Cytat:
2003-10-27 00:14:50, adasco pisze:
no spawa jest jasna przeciez - ktorys zaworek nie trzyma.
ja obstawiam tego dziada przy parowniku, ktory odpowiada za puszczanie gazu dalej....

miales farta, ze nie pierd.....



Na tym odcinku mam 2 zawory, 1 przed parownikiem a 2 na parowniku. A co do fajerwerkow - tez sie ciesze

Pozdro.
  
 
To ten przed parownikiem.Wchodzi do niego przewod z gazem.ten odpowiada za odcinanie gazu jesli silnik nie pracuje.
Ten drugi jest od dodatkowego dawkowania gazu przy uruchamianiu silnika wiec sobie nim glowy nie zaprzataj.
  
 
dzieki Adam, tez sie zastanawialem, po co sa dwa....
a wiesz moze, po ch.. jest przy jednym z nich taka wajcha??? do odcinania gazu recznie, gdy np. el-zawor nawali????
  
 
Eeeee?Nie wiem.ja mam taka wajche tylko na zaworze benzyny i sluzy ona do otwarcia zaworu w razie gdyby cala instalacja padla.Chodzi o to ze gdyby wysiadla elektryka sterujaca instalacja gazowa to po prostu przestawiasz ta wajche (a nie kombinujesz z doprowadzeniem beny lub podpieciem prady pod zawor) i jedziesz na benzynie,ale nie spotkalem sie jeszcze z takim rozwiazaniem w zaworze gazowym.Chyba ze akurat u Ciebie ta wajcha sluzy do odciecia gazu w razie awarii.Nie mam pojecia bo pierwszy raz sie z czyms takim spotykam.
  
 
Ten glowny zawor byl "padniety" - sprezyna nie odbijala i wogole cewka zle pracowala - wymiana 60zl...

Pozdro.
  
 
Co do zaszronionego parownika i innych tych gratów, to pomogło mojej dolanie plynu do zbiorniczka wyrównawczego..... tak gazownik mi doradził i faktycznie teraz jest ok i nie marznie..