MotoNews.pl
  

I oto jak Qbaletek remontuje klasyka 125A.....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj dostałem od Kolegi bardzo ciekawą informację dotyczącą remontu klasyka Fiata 125A prowadzonego przez kolegę z tego forum...

Nie powiem, ale głos mi odjęło po zobaczeniu tego linka:
125

Szukajcie pod 125A

Tak dla przypomnienia załączę cytat sprzed paru miesięcy

"tak ..tak sie zdeklarowałem..i zamierzam to zfinalizowac..jak tylko wróce z Norwegii...narazie wyjezdzam..wracam w sierpniu...laweta juz czeka

To co napisałem wyzej ...nie odbierajcie tego..ze chce was zniechęcic..bo sam chce go wziąść..i z nikim sie nie dzielic...nic bardziej mylnego...samochód był by wyremontowany na 100% orginał i jak najbardziej był by czestym uczestnikiem zlotów F&F....myslałem tez o wyporzyczeniach na wystawy itp...w koncu byłby to rarytas;]

napewno znalazło by sie miejsce na delikatne "oznaki" przynaleznosci klubowej..oczywiscie nie mówimy tu o miliardzie naklejek..ale jakas delikatna na tylnej szybie..lub bocznej..napewno...

..oczywiscie, jesli uda mi sie wejsc w jego posiadanie ...zrobie "fotodokumentacje"...i uieszcze to wszystko na forum...wtedy równiez naopisze co brakuje , co trzeba znaleść....ile to wszystko bedzie kosztopwac...

..bede liczył na wasza pomoc ..nie finansową..( a i taki była by mile widziana;()..lecz na pomoc w informacjach..poszukiwaniach detali itp...

Pozdrawiam...Qba"

I co pozostaje mi napisać?

NIC. No comment.
  
 
kurded bardzo nieładnie...ktoś chyba potraktował ten samochodzika jako okazje do zarobko albo nie wiem...

remias poluj na niego jestem z Tobą
  
 
powiem krutko zawiodlem sie.... i po co bylo to obiecywanie?
jesli nawet to mogl npisać najpierw posta na forum czy ktos nie chce kupic, bo on sobie nie moze poradzic.
  
 
no coments.....no ale zoabczymy co powie nam quba
  
 
tylko jedno slowo moze to okreslic SKANDAL!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Hmm niedzielcie juz skóry na niedzwiedziu.. niech wypowie się Qba.
Bo możliwe , że robimy wielkie halo o nic. Może kuba chciał się zorientować ile są w stanie zapłacić ludzie za TEN samochód w TAKIM stanie.

Z kubą swoje już przegadałem, znam go trochę, więc niesądze, żeby poważnie myślał o sprzedaży.
  
 
poczekajmy na to co powie Qba. swoja droga...taki fiacik to jest juz..mniam. ale pesos nie ma.
  
 
.... ...

jak to sie mowi...wiele hałasu o nic...

a oto co napisałem do kolegów z listy FSO...tam tez zostałem zaatakowany

..."Witam.

czemu go wystawiłem na sprzedaz...

..hehe przyczyna jest bardzo banalna...Panowie dla swietego
spokoju!..hehe....kiedy przywiozłem go w rodzinne strony, i pokazałem go
swoim rodzicom..niesty nadal na ich utrzymaniu opiera sie moja
egzystencja...;]....nasłuchałem sie troche...i słucham nadal..ze lepiej było
na studja...ze lepiej było przeznaczyc cel na wycieczke zagraniczna..ble ble
ble...normalka...

Idea mojego wystawienia na sprzedaz mojego "ukochanego" 125A...na
weteranieszos.pl..był wiec czystym zagraniem taktycznym;]....rodzice gadaja
sprzedaj....właczam weterana....pokazuje....oni mowia no nareszcie i mam
spokuj;]...a jak niektórzy z was sie przekonali...ci co do mnie
napisali...nie odpisuje na maile..a w temacie nie napisałem zadnych danych
kontaktowych!....sprawa załatwiona!...i ot cały szum;]

A co do fiacika..jego stan jest na tyle.zły..ze narazie musze poczekac z
jego "rekonstrukcja"...aby zrobic go tak jak nalezy!..
..."



ot i cała sprawa....

Wiecie niektórzy z nas...a moze wiekszosc mieszka jeszcze z rodzicami...i jest nadal na ich utrzymaniu...niestety czasami stawiaja takie warunki naktóre trzeba przystac..lub..z czegos zrezynowac....nie mowie tutaj o 125A....z niego długo nie zrezygnuje!...i mam nadzieje ze wkoncu zabiore sie za niego...

Tak jak napisałem w liscie na FSO...samochod kazdy wie w jakim jest stanie...wymaga nie remontu..a odbudowy!...jak ktos bedzie chciał go kiedykolwwiek obejrzec zapraszam do siebie!
Samochod wymaga olbrzymiego nakładu finansowego..i wiedziałem o tym kiedy jechałem po niego 1600km...i tu pytanie....jadac po niego taki szmat drogi, załatwiajac cała sprawve via maile az z norwegii...jadac specjalnie do poznania aby go zobaczyc i porozmawiac z jego włascicielami, by ustalic szczegóły....miałbym, go poprostu sprzedac!...chyba nie uwazacie mnie az za takiego "idiote'..najpierw wypluwam sobie flaki aby na niego zarobic..potem szukam transportu...wydaje na transport wiecej niz na samochod...jade, kłoce sie ze złomiarzami..(kto czytał opowiesc ten wie).....siedze za kółkiem ponad dobe...dojerzdzam, załtwiam dla niego miejsce...wszystko to wam opisuje...by w koncu powiedziec..sprzedaje....

Jasne myslałem o tym!..myslałem bo w pewnym momecie ogrom prac i inwestycji zmusiły mnie do tego...poprostu gtowki której potrzebuje na ten samochod nie jestem w stanie zgromadzic w kilka dni!..Ludzie!..dajcie spokój...podjołem sie wywania i słowa dotrzymam..jesli tylko starczy zdrowia i $$$...

A oskarzac mnie bez rozmowy ze mna...nie ładnie...

na przyszłosc prosze o mała wzmainke...

a tak BTW....tez bym tak zareagował...hehe

  
 
ogłoszenie jest tu;]...
  
 
2 odwieczne problemy...
  
 
musisz zrozumiec naszą reakcje... zobaczylismy oficjalne ogloszenie na oficjalnej stronie wiec nie bylo to " wiecie slyszalem że Kuba sprzedaje 125A" tylko potwierdzony fakt. Powiem ci że jestes bardzo pomyslowy to naprawde zajebisy podstep ze starszymi tylko jak dlugo sie na to dadza nabrac, że nikt nie chce kupić fiata Tak nawiasem do duzo osob sie interesowalo kupnem? jakie ceny dawali?
  
 
No i widzicie.... mówiłem, że niema czego rozdmuchiwać
  
 
Cytat:
Tak nawiasem do duzo osob sie interesowalo kupnem? jakie ceny dawali?




było kilku...cen nie dawali..wszyscy chcielli znac moja ;]....jeden nawet chciał sie zamienic...za 125p rocznik 72 do lakieru i z padnietym silnikiem;];];]

Pozdr
  
 
Ale jakby co to ja go odkupie



[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2003-10-16 00:35:46 ]
  
 
Sposób na rodziców bardzo dobry Życze ci tylko powodzenia w pracy!!
  
 
dodam ze sam go praktykowałem.
na moim aucie jest oferta sprzedazy chyba za 5 tys złotych.
i nie ma chetnych