Co jest z tą gazownią?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Czy ktoś wie dlaczego gazownia w moim DF nie działa jak spada temperatura poniżej zera?
Od razu łapie "muła" i im wiecej cisnne tym bardziej. Dokładnie tak samo się zachowuje jakby się kończył gaz w butli, a butla pełna.

Pozdrawiam
  
 
napisz kiedy to sie dzieje.Na zimnym czy na gorącym silniku?
  
 
Cały czas.
  
 
Moze masz za malo plyny chlodzacego...albo parownik jets zapowietrzony...

Ale to sa tylko moje przypuszczenia...

Pzdr
  
 
a na gazie z jednej stacji czy z różnych ?
  
 
1. Gaz z jednej gazowni, sporadycznie tankuje w innych miejscach
2. Parownik nie jest raczej zapowietrzony bo jest gorący i pewnie gdyby był zapowietrzony to by zamarzał

Pozdr
  
 
Morze być wielwe przyczyn. Proponuje na poszątek sprawdzić czy po nagrzaniu silnika parownik jest gorący. Po drugie nie zaszkodzi spuszczenie oleju z parownika.Mogłeś też zatankować syfiasty gaz.Poza tym parownik mógł już wyzionąć ducha i trzeba go wymienić, ewentualnie rozebrać wyczyścić i wymienić membrany..
  
 
Gazownia ma koło 9 lat. Ja chuyab skłaniałbym się ku padniętemu parownikowi tylko czy takie są objawy tzn. dlaczego temperatura otoczenia ma taki wpływ skoro parownik jest gorący
  
 
może to głupie, ale czy czyściłeś ostatnio filterek gazu ?
  
 
Możliwe że skoki temperatur (gorący silnik i przymrozki w nocy )zrobiły swoje i dokończyły parownik. Po 9latach ma prawo zawodzić. Albo mrozy to tylko zbieg okoliczności. ja poprubował bym regulacji i sposzczenia oleju...Na benzynce rozumiem ze wszystko jest ok. Jeszcze jedno ,kiedy wymieniałeś filtr gazu?? To tez moze mieć wpływ...
  
 
Filterek gazu jest świeży bo te 10 złociszy tyłka nie ma
na benzynce wszystko ok (oprócz ceny)
I kurde nie wiem dlazcego akurat w zimie

Pozdr
  
 
A zmniejsz mu dolot powietrza do gaźnika....ręką , na pół otwór przysłoń...może w tym sęk...jak u mnie
  
 
Nowe dane w sprawie gazowni.
Bardzo ciekawy objaw. Jeżeli jest ciepło i odkręcę
(przy włączonym gazie oczywiście) rurkę doprowadzającą gaz
z butli do parownika przy parowniku to gaz zapieprza aż gwizda.
Natomiast jeżeli jest zimno to ledwie syczy. Myślałem że przyczyną jest zamarzający zawór na butli bo swego czasu mi zamarzał ale ten problem już rozwiązałem. Czy przyczyną może być np. zasyfiała rurka doprowadzająca gaz do parownika (filterek jest przy parowniku) która może działać (jeżeli jest gdzieś przytkana lub przygnieciona) jak kpilara i tam rozpręża się gaz i marznie.
Muszę chyba odkręcić tą rurkę przy samej butli i tam sprawdzić jak syczy.

Pozdrawiam

Dzięki wszystkim, którzy odpowedzieli na posta

Kwix