Kierunkowskazy - luźna uwaga.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Spostrzegłem dziś przypadkiem, że kierunkowskazy i strzałka na konsoli świecą w innej częstotliwości (kierunkowskazy szybciej).
Myślałem, że jest jeden przerywacz i to on "tyka" i świeci kierunkowskazami.
  
 
E tam, przecie to jeden obwód! Wiem to z teorii (schematy) i praktyki (montaż sterowania c.z.)

  
 
Proponuję nocą stanąć przy ścianie, włączyć kierunkowskaz i obserwować strzałkę na konsoli i pracę kierunkowskazów. Ja się zadziwiłem.
  
 
nie no nie wierze..ale mowisz o roznej czestotliwosci czy przesunieciu w fazie..?? a moze po prostu jedna zarowka ci sie przepalila??
  
 
Różnej częstotliwości.
  
 
To jest spowodowane tym, że do konsoli idzie 2 m kabla, a do kierunków przednich pewno ze 4, a do tylnych to nawet z 8m. Stąd ta różnica w czasie
  
 
No, Piotrek, i weź pod uwagę również prędkość światła, które do nas dochodzi pokonując drogę od kierunków do muru i od muru do naszych oczu.
  
 
Cytat:
2004-09-15 09:27:01, piotr-ek pisze:
To jest spowodowane tym, że do konsoli idzie 2 m kabla, a do kierunków przednich pewno ze 4, a do tylnych to nawet z 8m. Stąd ta różnica w czasie



A ja myślę że wszystkiemu winien jest niewłaściwy zapach płynu od spryskiwaczy.

No dobra, to co przerobić ... w światłach jestem dobry





[ wiadomość edytowana przez: asterixgal dnia 2004-09-15 09:44:42 ]
  
 
Szczęście całe w tym, że jak włączymy awaryjne to lewe i prawe kierunki migają jednocześnie, ale to dlatego, że włącznik awaryjnych jest blisko środka pojazdu. W skodach na ten przykład zamontowali go właśnie z tego powodu centralnie między wlotami powietrza.
  
 
Ech, a sprawdził ktoś może jak to jest u niego?
  
 
Próbowałem. Włączyłem-świeci, wyskoczyłem zza kierownicy, podlatuję pod kierunkowskaz i... kurde nie świeci... za chwilę świeci. Więc lecę za kierownice... patrzę... kurde nie świeci. No i zgłupiałem!

PS. Proszę o zmianę podpisu pod nickiem na "Forumowy Wkurwiacz".
  
 
AnJay a weź i wyjmij którą żarówkę - powinno przyspieszyć i tu i tam. Ja przetestowałem - u mnie jest OK - (może minimaleńkie przesunięcie w fazie [krócej się palą niż te na desce]).
  
 
Tak, niedowiarki i wqrwiqcze. Jak wróci cyfrówka z wycieczki do grodu smoka to uwiecznię to zjawisko. Jest jedno ale. "Fachowcy" od alarmu w ASO jakiś czas temu mieli problem z kierunkowskazami i mogli coś przerobić.
Metoda wyjęcia żarówki jest dobra, jurto to przetestuję.
  
 
AnJay ... jeśli nie zapomnę, to i ja sprawdzę u mnie po powrocie do domu jak to wygląda


[ wiadomość edytowana przez: Mihty dnia 2004-09-16 09:14:19 ]
  
 
Jakie Mihty masz szybkobiegi? Mnie się nie udało porównać migania kontrolek wewnątrz auta z kierunkami.
  
 
Maratończykiem to ja nie jestem
A poważnie...to da się coś takiego wykonać... na pewno bez problemu z lewej strony.
Przepis: stajesz przy samochodzie, tak jakbyś chciał wsiadać na miejsce kierowcy, możesz naweł jedna noge włożyć do auta i patrzysz i na deske i na ten mały kierunek na przednim - lewym błotniku.
Z prawej strony chyba ten numer nie przejdzie, to nie bedziesz widzial deski rozdzielczej... musialbys sie chyba wkomponowac do auta i pozniej wychoywac szybko prze otwarta szybe (tylko zeby Cie przypadkiem nie przyciela )